A-W-A-R-I-A!

Fot. Trafnie.eu

Wybrałem się do Kopenhagi na mecz reprezentacji Polski z Danią. Zanim dotarłem na miejsce, zaliczyłem techniczny nokaut. Laptop przestał działać.

W drodze do Kopenhagi napisałem tekst o początku grupowania reprezentacji Polski w nawiązaniu do ostatniej kolejki Ekstraklasy – oglądałem mecz Legii z Zagłębiem, w którym grało kilku kadrowiczów. Adam Nawałka też go oglądał na żywo.

Potem były rozważania nad przejściem z nieba do piekła, czyli porównaniu polskiej piłki klubowej, która w ostatnim tygodniu podobno sięgnęła dna, z reprezentacją – piątą potęgą w rankingu FIFA. Cytowałem prezesa Bońka, potrafiącego realnie tę potęgę ocenić...

Wszystko przygotowałem do wrzucenia na stronę, gdy komputer odmówił posłuszeństwa. Tekst został w laptopie, pewnie na zawsze. Dzięki życzliwym ludziom, już w Kopenhadze, zamieściłem ten fragment o awarii. Niestety do niedzielnego wieczora, bo do końca tygodnia zaplanowałem pobyt w Danii, mogę mieć problemy z regularnym pisaniem. Dlatego proszę o wyrozumiałość, gdyby w tym czasie niewiele było do tego czytania...

▬ ▬ ● ▬