Mój przyjaciel...

W wieku 82 lat zmarł Edson Arantes do Nascimento, bardziej znany pod pseudonimem Pele. Odszedł po długiej walce z chorobą nowotworową.

Spotkałem go dwa razy. Raz naprawdę, raz tylko w... wyobraźni. Może zacznę od tego drugiego przypadku, przed ośmioma laty, kiedy w Brazylii odbywały się finały piłkarskich mistrzostw świata. Gdy już wiedziałem, że na nie pojadę, wiedziałem też, że muszę...

Biały dym z Rzymu?

Zbigniew Boniek znów błysnął na swoim ulubionym Twitterze. Biorąc pod uwagę jaki temat wybrał i jaki komentarz zamieścił, można dojść do wniosku, że…

Były prezes PZPN stara się być na bieżąco z polską piłką, więc pochylił się nad tematem wyboru nowego selekcjonera, którym od wielu dni żyją rodzime media. Czyli kolejny raz udowodnił, że zawsze można na niego liczyć w okresie, gdy w piłce generalnie za wiele...

Śmiało, śmiało…

W wieku 63 lat odszedł Andrzej Iwan. Młodsi czytelnicy mogą go dobrze nie znać, starsi znają na pewno. Był bowiem wyjątkową postacią w polskiej piłce.

Najsłynniejszy wychowanej maleńkiego klubiku Wanda Kraków. Gdy z Nowej Huty, gdzie znajduje się jego stadion, przeniósł się na drugi koniec miasta do Wisły, zadebiutował w lidze w 1976 roku zaledwie kilka dni po skończeniu 17 lat. Niecałe dwa lata później...

Wszystkie odmiany czerni i bieli

To już ostatnie wspomnienia z Kataru. W okresie świątecznym warto podzielić się refleksjami dotyczącymi kraju, który gościł piłkarskie mistrzostwa świata.

Katar, mocno osadzony w muzułmańskich realiach, może zaskakiwać tych, którzy nie posiadali żadnej wiedzy na jego temat. Starałem się taką zdobyć, na miarę posiadanego czasu i możliwości, więc na pewne rzeczy byłem, przynajmniej w teorii, przygotowany. 

Dhow, gahfiya i inne atrakcje

Składając świąteczne życzenia obiecałem, że w ich trakcie podrzucę coś do czytania i oglądania. Oto pierwszy dowód wywiązania się z obietnicy.

Postanowiłem powspominać jeszcze zakończone niedawno mistrzostwa świata w Katarze. Wspaniałe stadiony, na których je rozgrywano, zasłużyły na obszerny tekst. Impreza odbyła się na ośmiu obiektach położonych niemal w jednym mieście. Oczywiście stadion Al Bayt...

Życzenia...

Spokojnych świąt Bożego Narodzenia życzy swoim wiernym czytelnikom Trafnie.eu. I jeszcze zdrowia w tych nadal nie za ciekawych czasach!

Zaglądajcie w święta na stronę. Na pewno znajdziecie coś do poczytania, a także do obejrzenia w zdjęciowych galeriach. Mam nadzieję, że jedno i drugie stanowić będzie ciekawe dopełnienie dobrze znanych piłkarskich przeżyć z kończącego się wkrótce roku.

Jeśli pięknie grała na Wembley...

Uciekałem od tego tematu jak długo mogłem. Ale jak można podsumować mistrzostwa świata nie podsumowując w nich udziału reprezentacji Polski?

W końcu temat musiał mnie więc dopaść, choć naprawdę nie pochylam się nad nim z przyjemnością. Od razu przypomniał mi się ostatni mecz reprezentacji… Walii na mistrzostwach. Przegrała z Anglią wyraźnie 0:3. Na turnieju nie pokazała naprawdę...

Czy to będzie tylko czekanie na urlop?

Jakie były zakończone niedawno mistrzostwa w Katarze pod względem czysto piłkarskim? Ze wszystkich stron słyszę niemal same zachwyty na ich temat.

Na pewno na końcowe wrażenie wielki wpływ miał finał, który okrzyknięto już najlepszym w historii. Czy rzeczywiście takim był? Pewnie niektórzy mogą mieć odmienne zdanie, ale nawet oni muszą przyznać, że był niezwykle emocjonujący. Daj Boże zawsze przynajmniej...

Grzech pierworodny

Mistrzostwa świata w Katarze zakończone, więc rozpoczął się czas podsumowań. Zwracając uwagę na pewien szczegół, postanowiłem dokonać własnych.

W poniedziałek specjalnie obejrzałem wiadomości w telewizji Al Jazeera, by zobaczyć jak katarska stacja podsumowała imprezę. Już dobór zaproszonych do studia gości dawał wiele do myślenia. Byli nimi ambasadorowie Stanów Zjednoczonych i Pakistanu w Dausze. 

Bóg musi być Argentyńczykiem

W niedzielę w Katarze odbył się finał piłkarskich mistrzostw świata. Żeby go oglądać, trzeba było mieć serce ze stali, ewentualnie kardiologa w domu.

Argentyna pokonała w nim, po serii rzutów karnych Francję. Zanim do tego doszło, było najpierw w miarę normalnie, a potem zaczęły się nieprawdopodobne emocje. Właściwie powinienem napisać, że było raczej nienormalnie, bo mało kto się spodziewał, że w...