Chłopaki się nudzą

Fot. Trafnie.eu

Brazylia zagra w niedzielę z Hiszpanią w finale Pucharu Konfederacji. Czyli żadna niespodzianka, tak przecież miało być.

Hiszpanie w półfinale w Fortalezie nie zdołali wczoraj pokonać Włochów, mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Awans zapewnili sobie dopiero po serii rzutów karnych. Zdobędą kolejne trofeum? Dwa mistrzostwa Europy, przedzielone mistrzostwem świata. Teraz znów są w finale, tyle że Pucharu Konfederacji. Ile można wygrywać? Trudno się dziwić, że chłopaków zaczyna to nudzić. Starają się jakoś rozerwać. Ale okazuje się, że poza boiskiem radzą sobie zdecydowanie gorzej.

Sześciu zostało okradzionych, kilka dni wcześniej, w hotelu w Recife po meczu grupowym z Urugwajem. Ponieważ działo się to w kraju, który nie ma opinii super bezpiecznego, wniosek wydawał się oczywisty. Ale nie dla kierownictwa hotelu, w którym doszło do incydentu. Wiadomo, że drużyny takie jak Hiszpania mieszkają zawsze w najbardziej luksusowych hotelach, a te mają odpowiedni system bezpieczeństwa i zatrudniają służby zajmujące się ochroną przybytku. I właśnie one natychmiast zaczęły dochodzenie po zgłoszeniu kradzieży. Tak to opisał portal „Globo Esporte”:

„Władze hotelu wezwały pracowników na spotkanie, by sprawdzić, czy nie są zamieszani w kradzież. Gdy udowodnili swoją niewinność, zaczęto analizować nagrania z kamer bezpieczeństwa, by przekonać się, że hiszpańscy piłkarze nie powiedzieli całej prawdy...

Kamery zarejestrowały kilka kobiet wchodzących do ich pokojów, w których słuchali wynajętego zespołu grającego pagode [rodzaj samby], pili piwo i Caipirinę [koktajl na bazie cachaçy - brazylijskiej wódki]. Kiedy zespół zakończył występ około pierwszej w nocy, pięciu zawodników i jeden członek sztabu szkoleniowego zabrało grupę kobiet do innego pokoju, by rozpocząć grę w rozbieranego pokera”.

Przeczytałem właśnie, że wściekli hiszpańscy piłkarze chcą podać do sądu brazylijski portal, bo temat podjęły media na całym świecie. Chyba dobra wiadomość dla wszystkich. Władze hotelu i komitet organizacyjny przyszłorocznych mistrzostw świata dostaną szansę, by bronić dobrego imienia Brazylii. Tak jak piłkarze swojego. No chyba, ze to tylko ściema, by wyjść z twarzą przed żonami i narzeczonymi, które niekoniecznie uśmiechnięte mogą czekać w towarzystwie adwokatów na lotnisku w Madrycie.  

Dzień wcześniej, w pierwszym półfinale, Brazylia ograła Urugwaj 2:1. Dwie asysty zaliczył Neymar. Przy okazji został sponiewierany przez rywali. Choć jak na warunki południowoamerykańskie mecz był i tak „czysty”. Tylko jedna ogólna bijatyka, gdy Luis Gustavo staranował rywala.

Akurat dwie sytuacje zasługują na uwagę. Pierwsza to rzut karny dla Urugwaju (niewykorzystany przez Diego Forlana). David Luiz tak mocno trzymał za koszulkę Diego Lugano, że aż mu ją rozdarł pod szyją, zanim ten padł w polu karnym. Przestaję się dziwić Jose Mourinho, że chce się podobno pozbyć brazylijskiego obrońcy z Chelsea przy najbliższej dogodnej okazji. Nie wiem czy Luis Felipe Scolari nie powinien go wymiksować przynajmniej z podstawowego składu reprezentacji. Mam przeczucie, że za rok może wywinąć jakiś numer w najmniej oczekiwanym momencie mistrzostw świata…

Natomiast trudno mi sobie wyobrazić Brazylię bez Neymara. Ma dopiero 21 lat, a już rządzi jak chce w drużynie, przynajmniej na boisku. Pierwsze zadanie rywali – wyłączyć go z gry. Urugwajczykom się nie udało, ale zaliczył kilku ostrych fauli i pyskówek. Nawet gdy Neymar pod koniec meczu szykował się do wykonania rzutu rożnego, schodzący z boiska kontuzjowany Alvaro Gonzalez wykorzystał okazję, by rzucić mu parę cierpkich słów.

Ale umówmy się, że na anioła nie trafił. Brazylijski gwiazdor w każdym meczu fauluje więcej niż niejeden obrońca. A do tego niezły gagatek, jeśli chodzi o przewracanie się na zawołanie. Raz padł udając nieżywego, choć rywal ledwo go dotknął. Ciekawe czy się z tego wyleczy w Hiszpanii? Biorąc pod uwagę, że za kolegę w reprezentacji i Barcelonie ma Daniego Alvesa, prawdziwego arcymistrza boiskowego cwaniactwa, umiejętności Neymara w tym względzie pewnie jeszcze się rozwiną. Mam nadzieję, że umiejętności czysto piłkarskie też.   

▬ ▬ ● ▬