Krytykujcie mnie!

Fot. Trafnie.eu

W niedzielę w Katarze rozpoczynają się finały piłkarskich mistrzostw świata. Na razie w głównej roli wystąpił prezydent FIFA Gianni Infantino.

Ostatni tydzień przed wylotem do Kataru był dla mnie tak stresujący, że przestałem mieć ochotę tam lecieć. Codziennie jakieś maile z instrukcją co trzeba, a czego nie wolno. I przed przylotem, i na miejscu. Jeśli oczywiście uda się tam dostać, bo naprawdę zaczynałem już wątpić.

Oprócz organizatorów mistrzostw swoje dołożyły jeszcze linie lotnicze British Airways. Kazały mi przed odprawą w internecie (lot do Doha z przesiadką na londyńskim lotnisku Heathrow) wypełnić formularz o szczepieniu na COVID-19. Nie wiem po co, bo nigdzie, ani w Wielkiej Brytanii, ani w Katarze nikt tego obecnie nie żąda, co sprawdziłem.

Należało dołączyć certyfikat szczepienia, ale nie było takiej technicznej możliwości na stronie, na której to zalecano. Wysłałem go oddzielnym mailem, dostałem informację, że jest sprawdzany. Po dwóch dniach ciągle to samo i kolejna informacja, że czekają na moje poświadczenie. I zablokowana możliwość odprawy

Dzień przed wylotem, w akcie desperacji, napisałem do nich maila o „nadużywaniu monopolistycznej pozycji”, czyli „poniżaniu z wszelkimi tego prawnymi konsekwencjami”. I jakimś cudem po kilkunastu minutach już mogłem się normalnie odprawić! tak na marginesie, pamiętajcie – w kontaktach z wszelkimi korporacjami nie warto być grzecznym. Nigdy o nic nie proście, zawsze ŻĄDAJCIE! Naprawdę pomaga...

To, co się kiepsko zaczęło, zakończyło się wręcz niewiarygodnie sprawnie. Po wylądowaniu w Doha odprawa i odbiór bagażu przebiegało wręcz błyskawicznie. Mnóstwo osób do pomocy kierujących do odpowiednich stanowisk, a tych stanowisk też mnóstwo, więc żadnych kolejek, choć pasażerowie wylali się akurat z kilku samolotów.Czyli pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, ale tylko na moment, a raczej do opuszczenia lotniska Hamad. Pół godziny po północy, a temperatura 26 stopni Celsjusza! Odczuwalna jeszcze wyższa, bo wilgotność straszna. Wszystko lepiło się do ciała.

Następnego dnia rano temperatura jeszcze wyższa, zdecydowanie powyżej 30 stopni, za to wilgotność znacznie mniejsza, więc dało się wytrzymać. Choć nie wiem, czy moją opinię podzielą piłkarze, którzy będą musieli grać mecze o godzinie 13:00. Raczej wątpię.
Dzień przed rozpoczęciem turnieju na oficjalnej konferencji prasowej spotkał się z dziennikarzami prezydent FIFA Gianni Infantino. Zanim mogli mu zadawać pytania wygłosił przemówienie. Trwało około godziny. Przemawiał jak wytrawny polityk. Dużo gestykulował, dodawał do tego odpowiednią tonację głosu, ewentualnie zawieszał go, by zrobić odpowiednie wrażenie w odpowiednim momencie.

Wniosek z jego przemówienia płynie taki, że jest dobrze, a będzie, gdy piłkarze zaczną już grać, jeszcze lepiej. Dla takiej tezy przygotował odpowiednie tło. Mówił o Afganistanie, Korei Północnej, Albanii, Izraelu, Palestynie... Mając na uwadze krytyczne opinie o mistrzostwach, które od dłuższego czasu ukazują się w światowych mediach, apelował:

„Nie nakładajcie presji na piłkarzy. Nie nakładajcie presji na trenerów. Dajcie im się cieszyć mistrzostwami. Nie krytykujcie Kataru. Krytykujcie mnie!”

Czy ktoś go posłucha?

▬ ▬ ● ▬