Odwieczny przeciwnik?

Fot. Trafnie.eu

W subiektywnym podsumowaniu tygodnia o porażkach, które medialnie są podobno znacznie ciekawsze od zwycięstw. Dokładnie o dwóch, choć właściwie…

Pierwsza to przegranej reprezentacji Polski ze Szkocją w Lidze Narodów. Już tyle razy się nad nią pochylałem, że nie mam zamiaru roztrząsać po raz kolejny. Ale wypowiedź trenera Michała Probierza, którą usłyszałem tuż przed wspomnianym meczem, pasuje do tematu wręcz idealnie (cytat z pamięci):

„Zawsze mamy jednego przeciwnika - porażkę. I z nią trzeba nauczyć się żyć”.

Po tym, co działo się w rodzimych mediach w ostatnich dniach, Probierz na pewno nauczył się z nią żyć aż za dobrze. Za to trener Marek Papszun, chyba nie pogodził się z porażką jakiej doznał przed rokiem, gdy nie został selekcjonerem reprezentacji, przyglądając się nominacji dla Probierza. Dało się to wyczuć na konferencji prasowej przed meczem prowadzonego przez niego Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce, gdy został zapytany o reprezentację, odpowiadając (za: transfery.info):

„Piłka nożna to emocje. My jako Raków punktujemy nad wyraz dobrze, jak na to skąd w tym sezonie zaczynaliśmy, a i tak pojawiają się głosy, że jest źle. W reprezentacji te emocje są jeszcze większe. Jeśli chodzi o mnie, to ja zawsze wolałem punktować, niż grać w efektowny sposób i przegrywać”.

Papszun należał ostatnio do tego niewielkiego grona trenerów, których nikt nie chciał zwalniać, za to wielu chciało zatrudnić. Ale i tak nie może się równać pod tym względem z Pepem Guardiolą. Prowadzony przez niego Manchester City przegrał w sobotę w Premier League z Tottenhamem Hotspur aż 0:4. To była najwyższa przegrana na własnym boisku w całej jego trenerskiej karierze i piąta z rzędu w tym sezonie.

Ciekawe jest to, że po czterech wcześniejszych, czyli przed sobotnim meczem, Guardiola podpisał nową, dwuletnią umowę z Manchesterem City! Będzie obowiązywała do 2027 roku. Jeśli ją wypełni, spędzi w klubie aż 11 lat.

O takim okresie pracy większość trenerów nie może nawet pomarzyć. Wyliczono, że zdobył dotychczas z Manchesterem City osiemnaście trofeów. Właściwie wszystkie najważniejsze klubowe w Anglii i na świecie, jakie były do zdobycia. Ostatnio śrubuje jednak rekordy swoich porażek, których wcześniej za wiele nie doznawał.

Ale dla trenera wychodzenie z kryzysów jest równie ważne jak odnoszone sukcesy, bo pozwalają zdobyć bezcenne doświadczenia, które muszą później zaprocentować. Czy więc te obecne pomogą Guardioli jeszcze bardziej rozwinąć szkoleniowy warsztat, mimo że już jest uważany wręcz za wzorcowy?

▬ ▬ ● ▬