Pocałunek śmierci?

W mocno subiektywnym podsumowaniu tygodnia o informacji, która raczej mnie zaniepokoiła, niż zaskoczyła. Choć pewnie powinno być odwrotnie.

Chodzi o debiut Cavana Sullivana w amerykańskiej lidze MLS w barwach Philadelphia Union w meczu z New England Revolution. Jego drużyna wygrała 5:1, ale nie było to najistotniejsze. Boiskowe wyczyny Sullivana także miały drugoplanowe znaczenie. Najważniejszy był wiek w jakim pojawił się na boisku na ostatnie pięć minut meczu. Otóż miał wtedy 14 lat i 293 dni. W ten sposób ustanowił ligowy rekord, stając się najmłodszym zawodnikiem w historii MLS.

Czternastolatek to jeszcze dziecko, ale nie ma się właściwie czemu dziwić. Dzieci coraz wcześniej debiutują w seniorskiej piłce. Przecież podczas niedawno zakończonych mistrzostw Europy zachwycaliśmy się popisami szesnastoletniego Hiszpana, Lamine Yamala. Włączyłem w sobotę telewizor i zobaczyłem w meczu trzeciej ligi zwanej drugą, Wieczystej Kraków z Resovią Rzeszów, w bramce tej ostatniej szesnastoletniego Jakuba Tetyka. W czym więc problem?

Otóż zastanawiam się, czy takie wczesne piłkarskie dojrzewanie nie jest przypadkiem pocałunkiem śmierci dla wyjątkowo młodych piłkarzy. Przy okazji debiutu Sullivana w MLS przypomniano, że pobił on rekord tej ligi z 2004 roku należący do Freddy'ego Adu, który grając w niej wtedy po raz pierwszy był o 13 dni starszy.

Można powiedzieć, że Sullivan to niemal anonim w porównaniu z Adu, gdy rozpoczynał przed laty występy w MLS. Uważano go za wyjątkowy talent wieszcząc niewiarygodną karierę. Miał być nowym Pele! A skończyło się tak, że gdy przed kilkoma laty agent proponował go... Sandecji Nowy Sącz, nie skorzystała z oferty.

Przykłady można mnożyć. Przy okazji debiutu Sullivana przypomniano młodocianych rekordzistów w najsilniejszych europejskich ligach. Ethan Nwaneri od debiutu w Arsenalu Londyn w Premier League w wieku piętnastu lat w 2022 roku przez dwa sezony zaliczył tylko dwa występy.

Pietro Pellegri w tym samym wieku zaliczył pierwszy występ w drużynie Genoa CFC w Serie A w 2016 roku. Dziś ma 23 lata, za sobą występy w kilku klubach (Monaco, Milan Torino), jeden mecz w reprezentacji Włoch, ale jego kariera na pewno nie jest na miarę tej, którą mu wróżono.

Na razie ciągle niezwykle obiecująco prezentuje się Yamal, rekordzista La Liga, w której debiutował też w wieku piętnastu lat. Czy przez kolejne będzie w stanie grać na równie wysokim poziomie?

Biorąc to wszystko pod uwagę należy czternastoletniemu Sullivanowi życzyć, by jego pierwszy występ w MLS w tak młodym wieku nie okazał się największym sukcesem w rozpoczynającej się dopiero karierze.

▬ ▬ ● ▬