Pomarańczowa degrengolada

Fot. Trafnie.eu

Danny Blind przestał być selekcjonerem reprezentacji Holandii po jej sobotniej porażce z Bułgarią 0:2. Takie rzeczy zdarzają się w tym fachu, ale…

Były już selekcjoner od dawna nie miał w ojczyźnie dobrych notowań. Czyli jego dymisja nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Szczególnie po tak dotkliwej porażce, za jaką uznano w Amsterdamie i okolicach przegraną dwoma bramkami w Sofii w eliminacjach do mistrzostw świata.

Holendrzy szanse na wyjście z grupy jeszcze mają, ale mają też sześć punktów straty do prowadzącej Francji. Czyli nie można wykluczyć, że kolejny wielki turniej obejrzą w telewizji. A rozmawiamy o trzeciej drużynie świata. Przecież na ostatnich mistrzostwach w Brazylii reprezentacja „Pomarańczowych” w meczu o trzecie miejsce rozbiła doszczętnie gospodarzy. Co działo się później?

Wbrew pozorom brak awansu na EURO 2016 można jeszcze w miarę logicznie wytłumaczyć. W sezonie bezpośrednio po brazylijskich finałach większość reprezentantów zmieniała kluby, przenosząc się na dodatek do innych krajów, co przyniosło brak stabilizacji formy związany z procesem aklimatyzacji w nowym otoczeniu. W efekcie Holandia nie zagrała w mistrzostwach we Francji.

Wydawało się jednak, że szybko wróci do normy, czyli znów stanie się groźnym rywalem dla każdego w Europie. Optymistycznie nastrajała szczególnie seria czterech wyjazdowych meczów z finalistami EURO na wiosnę ubiegłego roku: z Anglią (2:1), Irlandią (1:1), Polską (2:1) i Austrią (2:0). Kto nie chciałby się pochwalić takimi wynikami?

Ale skoro było tak dobrze, dlaczego teraz jest tak źle? Gra reprezentacji stanowi wypadkową tego, co dzieje się w miejscowym związku. A od pewnego czasu nie dzieje się najlepiej. Ogromną ochotę na objęcie kadry miał Ronald Koeman, ale jego kandydaturę zignorowano. Zatrudniono człowieka, który do tej roli zupełnie się nie nadaje. Blind nie miał wcześniej prawie żadnego doświadczenia w samodzielnej pracy trenerskiej. Tylko przez jeden sezon (2005/06) prowadził Ajax Amsterdam.

Paradoks polega na tym, że w ubiegłym roku jego asystentem był Dick Advocaat, czyli człowiek z ogromnym doświadczeniem. Mój znajomy z Holandii twierdzi, że rękę Advocaata było widać w grze reprezentacji, między innymi we wspomnianych wcześniej spotkaniach. Ale później przestał współpracować z Blindem, a ten zaczął wyczyniać dziwne rzeczy.

Gdy był na meczu Galatasaray w Stambułu, nawet nie spotkał się z wyborowym strzelcem Robinem van Persie. Napastnik Fenerbahçe chciał dalej występować w kadrze, ale Blind od początku go pomijał przy powołaniach.

W ostatnim meczu z Bułgarią wstawił na środek obrony zupełnego debiutanta z Ajaksu, siedemnastoletniego Matthijsa de Ligta, który zawalił obie bramki. Ale jak miał nie zawalić, skoro nie ma prawie żadnego doświadczenia? Jeszcze na początku sezonu był w drużynie Jong Ajax, grającej w drugiej lidze, z absolutnie zerowym kontem. Później w pierwszym zespole zaliczył zaledwie siedem występów w Eredivisie! Postawienie na niego było czystym szaleństwem. Zresztą został zmieniony już w przerwie.

Gdy drużyna wróciła do domu, szefowie związku wzięli szybko na bok Blinda i zakomunikowali, że właśnie stracił robotę. „Pomarańczowi” we wtorek zagrają towarzysko z Włochami w Amsterdamie. Zostawienie go na stanowisku po porażce w Sofii mogłoby grozić wygwizdaniem przez ponad pięćdziesiąt tysięcy kibiców. Za duże ryzyko, a jednocześnie szok w Holandii, która nie przywykła do zwalniania w takim trybie selekcjonerów swojej reprezentacji.

Jako tymczasowy trener drużynę przeciwko Włochom poprowadzi były asystent Fred Grim. A kto zostanie następcą Blinda? W Holandii chcieliby znów Louisa van Gaala. To przecież on doprowadził reprezentację do trzeciego miejsce na świecie przed trzema laty. Ale po rozstaniu się z Manchesterem United ogłosił przecież, że odchodzi na emeryturę...

Oto kraj słynący z piłkarskich talentów, posiadający fantastyczną bazę treningową i świetnie wyedukowanych trenerów uczących grać w piłkę zawodników na całym świecie, ma problem ze znalezieniem odpowiedniego człowieka, który poprowadziłby jego reprezentację! Życie przerosło Holendrów...

▬ ▬ ● ▬