Poważna choroba czy tylko Katar?

FIFA przyznała, że mistrzostwa świata w 2022 roku mogą zostać przeniesione do innego kraju. Wcześniej mówiono tylko o rozegraniu ich w miesiącach zimowych.  

Pamiętam show przed trzema laty jaki zafundowała nam FIFA z okazji ogłoszenia gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. Scenariusza nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Zaczęło się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie zaczęło wzrastać. Rośnie do dziś…

Tragikomiczną rolę odegrali jeszcze przed początkiem przedstawienia Anglicy. Ich media przedstawiły dowody na korupcyjne skłonności niektórych przedstawicieli FIFA. Oczywiście Anglicy mistrzostw w 2018 roku nie dostali, dostała je Rosja. Przedstawiciele The FA wyglądali jak po ogłoszeniu wyroku skazującego. Na co liczyli? Że panowie z FIFA okażą im wdzięczność? Trzeba być wyjątkowo krótkowzrocznym albo naiwnym, by liczyć na takie zachowanie.

Później było jeszcze ciekawiej, gdy organizację kolejnych mistrzostw dostał Katar. Argumenty przedstawione przez przedstawicieli FIFA z grubsza wydawały się nawet logiczne – piłka się rozwija, więc podbija nowe rynki. Tym razem na wschodzie.

Z każdym rokiem coraz więcej wątpliwości zaczęła wzbudzać lokalizacja imprezy w Katarze. Znów bardzo aktywni zrobili się Anglicy. Gdy w lecie wybrali nowego szefa swojej federacji, Greg Dyke jako jeden z pierwszych tematów poruszył właśnie ten problem.

„Nie wiem jak wiele osób było w czerwcu w Katarze” - zauważył. „Ja byłem i mogę powiedzieć, że nie da się tam wtedy grać w piłkę. Nawet gdyby wszystkie stadiony były klimatyzowane, nie sądzę, żeby było to możliwe”.

W lecie temperatura w Katarze dochodzi do 50 stopni Celsjusza. To ostatnie miejsce nadające się wtedy do rozegrania wielkiej imprezy piłkarskiej. Jeśli ktoś dotrwałby do końca meczu, zamiast do szatni trafiłby prosto na OIOM (oddział intensywnej opieki medycznej).

Czy przed wyborem Kataru na gospodarza nikt w FIFA o tym nie wiedział? Może nie chciał wiedzieć? Komitet wykonawczy zapoznał się z raportem o temperaturach panujących w Zatoce Perskiej przygotowanym w 2010 roku przez Chilijczyka Harolda Mayne-Nichollsa.

Gdy przyszło otrzeźwienie, zaczęły pojawiać się pomysły przeniesienia imprezy na miesiące zimowe. To oznaczałoby jednak dwumiesięczną przerwę w środku sezonu ligowego. Zdecydowanie zaprotestowały kluby, które poniosłyby z tego powodu ogromne straty finansowe.   

Z sytuacji praktycznie bez wyjścia mogą wybawić FIFA zarzuty… korupcyjne. Plotki o tym, że Katar „pomógł” podjąć decyzję osobom wybierającym gospodarza imprezy w 2022 roku pojawiają się coraz częściej w mediach na całym świecie. Domenico Scala, szef Komisji Kontroli FIFA, przyznał właśnie, że jeśli znajdą się na nie dowody, Katar straci prawo do organizacji mistrzostw. Wtedy zostanie wybrany nowy gospodarz, więc problem rozwiąże się sam.

Gdyby scenariusz się sprawdził, życie przerosłoby kabaret. Nie pierwszy raz. I na pewno nie ostatni.

▬ ▬ ● ▬