Przez transfer na mistrzostwa?

Zakończyło się letnie okno transferowe. Dla kilku Polaków grających w czołowych ligach europejskich szukanie nowych klubów miało dodatkowe znaczenie.

A miało dlatego, że w listopadzie rozpoczną się finały mistrzostw świata. Kto chce na nie pojechać, musi być w odpowiedniej formie. Ze względu na szczególny termin rozgrywania imprezy ligowe kalendarze są tak napięte, że nie ma czasu nawet na małe zgrupowanie przed turniejem i związaną z nim możliwość podreperowania formy. Kto nie będzie regularnie grał w lidze, może mieć problemy z powołaniem do kadry przez Czesława Michniewicza. Dlatego tuż przed końcem okna transferowego w mediach pojawiła się nawet lista potencjalnych reprezentantów, „którzy muszą zmienić kluby”.

Znalazł się na niej Krzysztof Piątek. Od transferu z Genoi do Milanu w 2019 roku w jego karierze daje się niestety zaobserwować ciągły zjazd. Nie pomógł transfer do Herthy Berlin, nie pomogło wypożyczenie z niemieckiego klubu do Fiorentiny. Czy pomoże kolejne do Salernitany? Teoretycznie powinno być trochę łatwiej niż we Florencji, ale… (za: sport.tvp.pl):

„W kadrze drużyny z Kampanii jest aż sześciu napastników. Konkurencja do gry dla Polaka jest spora, a potrzebuje regularnej gry, jeśli chce pojechać na mistrzostwa świata”.

Zmiany klubu potrzebował też Sebastian Walukiewicz, który…:

„Gdy w 2018 roku, przechodził z Pogoni Szczecin do Cagliari Calcio, uchodził za jeden z największych talentów w polskim futbolu. Ba, na przełomie 2020 i 2021 roku, dzięki bardzo dobrej dyspozycji, wieszczono mu rychły transfer do takich potęg jak Juventus czy Inter. Rozwój piłkarza wyhamowały kontuzje”.

Czy wypożyczenie do Empoli pomoże mu się odbudować? Teoretycznie nie mógł lepiej trafić:

„Klub wydaje się wymarzoną opcją dla młodego stopera. Empoli ma bardzo dobre podejście do młodych piłkarzy, a w przeszłości w Toskanii potrafili wypromować się Piotr Zieliński czy Bartłomiej Drągowski”.

Kontuzjowany od kilku miesięcy Michał Helik po wyleczeniu urazu miał perspektywę gry w trzeciej lidze angielskiej. W ubiegłym sezonie jego drużyna Barnsley do niej spadła. W ostatnim dniu okna transferowego udało mu się przenieść o poziom wyżej do Huddersfield Town. Czy dzięki temu uda się też znaleźć w kadrze do Kataru?

W przypadku Jana Bednarka prawdopodobieństwo pozytywnej odpowiedzi na to pytanie wydaje się większe. Chodzi przecież o podstawowego gracza reprezentacji od dłuższego czasu. Ale niestety przestał być podstawowym zawodnikiem Southampton, co dawało do myślenia na temat jego potencjalnej pozycji w kadrze. Ostatniego dnia transferowego okna zmienił klub na Aston Villę z nadzieją, że tam może liczyć na bardziej regularne występy.

Wspomniani piłkarze teoretycznie zrobili w tym oknie krok przybliżający ich do wyjazdu do Kataru. Czy nie był to jednak krok w… bok, pokaże boiskowa praktyka najbliższych miesięcy.

Swojej sytuacji nie poprawili na pewno Szymon Żurkowski i Tymoteusz Puchach. Pierwszy chciał wrócić do Empoli, gdzie z powodzeniem grał na wypożyczeniu z Fiorentiny, dla której wydaje się za słaby. Drugi, też na wypożyczeniu, zdążył już nawet zostać mistrzem Turcji z Trabzonsporem, ale nie zdążył jeszcze przez ponad rok zadebiutować w Bundeslidze w barwach Unionu Berlin! Czy 31 sierpnia zamknęło się dla nich nie tylko transferowe okno, ale i wyjazd na finały mistrzostw świata?

▬ ▬ ● ▬