Rekord, który nie cieszy

W kończącym się tygodniu jeden mecz szczególnie zwrócił chyba nie tylko moją uwagę. Ale bynajmniej nie ze względu na to, co działo się na boisku.

W sobotę w Jokohamie odbył się finał igrzysk olimpijskich w piłce nożnej mężczyzn. Brazylia wygrała po dogrywce 2:1 z Hiszpanią. Mecz stanowił ucztę dla wszystkich doceniających świetne panowanie nad piłką i techniczne popisy.

Było w nim jednak jeszcze coś wyjątkowego. Już wychodząc w podstawowym składzie jeden z zawodników ustanowił rekord występów. Dla hiszpańskiego pomocnika Pedriego był to 73. mecz w tym sezonie! Nikt od niego częściej nie wybiegał na boisko.

Pedri to jeden z największych talentów we współczesnym futbolu, nazywany „nowym Iniestą”. Zawodnik Barcelony w ostatnim sezonie bronił nie tylko jej barw, ale też występował w hiszpańskich reprezentacjach. W tej seniorów grał podczas Euro 2020. Zamiast po turnieju pojechać na urlop, pojechał w reprezentacją olimpijską na igrzyska do Tokio. Dlatego dopiero w sobotę zakończył się dla niego sezon 2020/21. Zaliczył w nim (za: goal.com): 52 mecze dla Barcelony, 21 dla hiszpańskich reprezentacji, a w sumie przebywał na boisku aż 4996 minut.

W listopadzie Pedri skończy dopiero 19 lat. Czy takie obciążenia nie wpłyną negatywnie na organizm młodego zawodnika? Tego na razie nie wie nikt, co przypomina trochę loterię z czekaniem na pusty los. Bo każdy inny może oznaczać kontuzję. Nie życzę jej oczywiście zdolnemu piłkarzowi, ale gdy patrzyłem na zbliżenia jego twarzy podczas finału wydawał mi się wyjątkowo wymizerowany. Choć pewnie największy wpływ na moje odczucia miała informacja, który to dla niego był mecz w sezonie.

Najlepsi piłkarze w najsłynniejszych klubach zarabiają gigantyczne pieniądze, ale płacą za to wysoką cenę. Grają za dużo, co wiadomo nie od dziś. Konsekwencją mogą być ciężkie kontuzje. Czy organizm Pedriego potwierdzi tę regułę? Oby nie, ale oprócz niego jest jeszcze wielu potencjalnych pacjentów sportowych klinik chirurgicznych.

Pedri, choć rozegrał najwięcej meczów, nie przebywał w zakończonym sezonie najdłużej na boisku. Pod tym względem wyprzedziło go siedmiu zawodników. Co ciekawe, wszyscy występują w lidze angielskiej albo w Barcelonie. W zestawieniu po liczbie minut podano liczbę meczów, rozbitych w nawiasie na te rozegrane w klubie + w reprezentacji (za: goal.com):

1. Ruben Dias (Manchester City, Portugalia)                 5878, 68 (53+15)

2. Frenkie de Jong (Barcelona, Holandia)                     5793, 67 (51+16)

3. Bruno Fernandes (Manchester United, Portugalia)     5509, 72 (58+14)

4. Pierre-Emile Höjbjerg (Tottenham Hotspur, Dania)    5486, 67 (53+14)

5. Mason Mount (Chelsea, Anglia)                               5301, 69 (54+15)

6. Georginio Wijnaldum (Liverpool, Holandia)               5260, 68 (51+17)

7. Antoine Griezmann (Barcelona, Francja)                  5201, 68 (51+17)

Wszystkim wymienionym życzę, by zakończyli sezon, który właśnie się zaczyna, bez poważnej kontuzji. To byłby, nie tylko dla nich, sukces…

▬ ▬ ● ▬