Warto być przyzwoitym

Fot. Trafnie.eu

W subiektywnym podsumowaniu kończącego się tygodnia o tym, który skupił na sobie uwagę mediów. A przy okazji skłonił mnie do osobistej refleksji.

Mowa oczywiście o Jakubie Kwiatkowskim, który rozstał się ostatecznie z PZPN, a pełnił przez ponad dziesięć lat funkcje rzecznika prasowego i team managera reprezentacji. Od wtorku, gdy pierwsza informacja na ten temat pojawiła się w mediach, w kolejnych dniach pojawiały się następne przedstawiając w coraz pełniejszym świetle tło wydarzeń.

Wynikało z nich, że los Kwiatkowskiego był praktycznie przesądzony co najmniej od roku, bowiem nie pasował kolejnym ważnym osobom w związku. Od początku miało mu nie być po drodze z... (za: przegladsportowy.onet.pl):

„...z Czesławem Michniewiczem, który został selekcjonerem reprezentacji Polski na początku 2022 r. Już wtedy mówiono, że Michniewicz chciał doprowadzić do jego zwolnienia, a na stanowisko team managera wsadzić Kamila Potrykusa”.

Podobno „od początku nie było chemii między [Tomaszem] Kozłowskim i Kwiatkowskim”, gdy ten pierwszy został zatrudniony na stanowisku dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów PZPN. Aż w końcu nowy selekcjoner Michał probierz oświadczył mu, „że ma inny pomysł na funkcjonowanie kadry”.

Jak bardzo zwolnienie Kwiatkowskiego rozpaliło rodzime media niech świadczy fakt, że w środku nocy dostałem SMS-a od znajomego fotoreportera z treścią oświadczenia na ten temat przygotowanego przez Stowarzyszenie Fotoreporterów. Zaczynało się tak:

„My, niżej podpisani – dziennikarze i fotoreporterzy – z nieskrywanym żalem i zdziwieniem przyjęliśmy informację o zwolnieniu rzecznika prasowego Polskiego Związku Piłki Nożnej i Reprezentacji Polski Jakuba Kwiatkowskiego. Nie jest rolą mediów wybieranie rzeczników prasowych instytucjom, to rolą instytucji jest wybór rzeczników, którzy potrafią współpracować z przedstawicielami mediów. Kimś takim przez 11 lat był Jakub Kwiatkowski. Współpraca z nim stała na wysokim, niezwykle profesjonalnym poziomie. Przedstawiciele mediów za każdym razem mogli liczyć na Jego ogromne doświadczenie, życzliwość, zrozumienie i pomoc”.

Do oświadczenia znajomy dołączył proste pytanie:

„Podpisujesz się?”

Odpowiedziałem:

„OCZYWIŚCIE!”

W ten sposób moje nazwisko pojawiło się wśród… (za: X):

„162 dziennikarzy, fotoreporterów i szefów redakcji sportowych podpisało się pod listem z podziękowaniami dla @kwiatkowskikuba za 11 lat współpracy.

Kuba, dziękujemy!”

Adresat podziękowań odpowiedział tak:

„Właśnie odebrało mi mowę! Jestem w totalnym szoku! Nie znajduje słów, którymi mógłbym Wam wszystkim podziękować! Lepszego podziękowania i lepszych referencji nie mógłbym sobie wymarzyć! Jesteście niesamowici! Dziękuję Wam bardzo za te słowa”.

Władysław Bartoszewski przekonywał przed laty, że warto być przyzwoitym. Też tak uważam, co stanowi jedną z zasad, którymi staram się kierować w życiu bez względu na okoliczności, czyli coraz bardziej paskudną rzeczywistość, która mnie otacza. Nie zawsze jest łatwo, ale starać się trzeba zawsze. Nie mam wątpliwości, że podobne zasady wyznaje Kwiatkowski, o czym może świadczyć oświadczenie dziennikarzy i fotoreporterów.

Tak trzymaj, gdziekolwiek los Cię rzuci po rozstaniu z PZPN!

▬ ▬ ● ▬