2014-06-06
Wszystko pod kontrolą?
Wczoraj w São Paulo, równo tydzień przed rozpoczęciem finałów mistrzostw świata, odbyła się konferencja prasowa. Bardzo pouczająca, choć za wiele nie powiedziano.
Najpierw była część oficjalna, czyli przemówienia najważniejszych osób. Prezydent FIFA Sepp Blatter był oczywiście zadowolony ze stanu przygotowań. Powiedział, że wynika to z raportu jaki otrzymał. Wszystko wygląda na pewno nie gorzej niż wyglądało na tydzień przed rozpoczęciem imprezy przed czterema laty w Republice Południowej Afryki.
Minister sportu Brazylii, Aldo Rebelo, szybko stał się moim ulubieńcem. Jak na polityka przystało, mówił dość... okrągło. Nie miał wątpliwości, że będą to najlepsze mistrzostwa w historii, stanowiące „symbol nadziei”. Zapraszał oczywiście wszystkich do swojej ojczyzny mając nadzieję, że będą się w niej czuli jak w domu.
Później zaczęła się część robocza, czyli zadawanie pytań. Już w pierwszym dziennikarz miał wątpliwości czy naprawdę jest tak świetnie, skoro „jesteśmy tu i widzimy ile jeszcze jest do zrobienia na tym stadionie”. Jednak sekretarz generalny FIFA Jerome Valcke uspokoił go szybko twierdząc, że „bardzo dużo zostało zrobione”.
Zgodził się, że wokół stadionu w São Paulo jest jeszcze wiele do zrobienia, ale to... normalne podczas przygotowań do mistrzostw. Tak samo jak normalne bywają opóźnienia z oddaniem na czas obiektów, co właśnie w Brazylii akurat zdarzyło się kilka razy. Instalacja krzesełek na jednym obiekcie, czy czegoś na drugim, nie stanowi jednak faktycznego zagrożenia dla imprezy. Najważniejsze będą pierwsze dni mistrzostw. Jeśli 12 czerwca wszystko odbędzie się w miarę sprawnie podczas inauguracyjnego meczu Brazylia – Chorwacja w São Paulo, później powinno być już z górki. Ale generalnie wszystko pod kontrolą...
W dniu, w którym odbywała się konferencja, odbywał się też strajk pracowników metra, który sparaliżował transport w mieście. Tu głos zabrał minister sportu udowadniając, że nawet informacja o wybuchu wojny atomowej nie była by w stanie wyprowadzić go z równowagi. Mówił spokojnie, nawet za spokojnie, oczywiście okrągłymi zdaniami, z których za wiele nie wynikało. Za to z wielkim przekonaniem o wadze słów, które wypowiada. Można się było dowiedzieć które służby komu podlegają, niż o potencjalnym rozwiązaniu problemów. Pan minister nie miał jednak wątpliwości, że „Brazylia spełni oczekiwania świata”.
Prezydent Blatter został zapytany jakie jeszcze jego zdaniem są największe problemy z organizacją mistrzostw. Podziękował za pytanie i stwierdził, że oczywiście wszystko będzie gotowe na czas. To kwestia zaufania, a poza tym do mistrzostw pozostał jeszcze tydzień, a nawet więcej dla innych miast i stadionów, na których mecze zaczną się dopiero w kolejnych dniach, a nie 12 czerwca, jak w São Paulo.
Czyli na razie za wiele nie wiadomo, co mnie akurat nie dziwi. Wiadomo na pewno, że mistrzostwa się odbędą, w to już chyba nikt nie wątpi. Boiska do gry gotowe będą na pewno. Nawet gdyby nie zainstalowano na trybunach na czas krzesełek, mecze można oglądać na stojąco. A na końcu, jak zwykle, i tak okaże się, ze były to najlepsze finały w historii.
▬ ▬ ● ▬