Złotouści 2018

Fot. Trafnie.eu

W zakończonym niedawno roku działo się wiele na piłkarskich boiskach. Jednak warto z niego zapamiętać nie tylko wspaniałe akcje, ale też niektóre wypowiedzi.

W Polsce – choć może zabrzmi to groteskowo – piłkarz ma problem, gdy jest przy piłce, choć przecież w nią gra.

Piotr Urban, koordynator akademii Legii Warszawa

***

Występuje zbiorowy narcyzm. Jesteśmy przekonani o własnej wielkości i wkurza nas, że nikt nas nie docenia, a przegrywamy z mniejszymi i gorszymi. To nas denerwuje. Mamy, nie wiadomo dlaczego, przeświadczenie o swojej sile.

Miłosz Stępiński, analityk i trener piłkarski, doktor nauk o kulturze fizycznej na AWF w Katowicach

***

Fajnie mieć piłkarzy z dobrym życiorysem, ale same CV nie grają.

Marek Jóźwiak, były obrońca Legii Warszawa i reprezentacji Polski

***
Uważam, że nie wolno mieć wzorów. Oczywiście trzeba podglądać najlepszych, ale najważniejsze jest to, by być sobą. Aktorstwo to ciężki zawód. Jeśli jest się aktorem przed kamerami albo przed zawodnikami, przyjdzie moment, że się pomylisz i wszyscy zobaczą ciebie innego.

Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia

***

Jestem osobą, która lubi się z siebie śmiać. Uważam też, że życie jest za krótkie, by traktować je poważnie.

Christian Gytkjaer, napastnik Lecha Poznań

***

To że nie grałem, to jak mieć ferrari i trzymać je w garażu, zamiast nim jeździć.

Armando Sadiku, po odejściu z Legii do hiszpańskiego Levante

***
Bogactwo jest duże, ale król jest tylko jeden. Jest nim Carlitos.

Sylwester Czereszewski, były piłkarz Stomilu Olsztyn i Legii

***
Nie lubię, gdy ktoś mówi, że jestem stary. Stare to są drzewa, a ja jestem doświadczony.

Arkadiusz Malarz, bramkarz Legii

***
Ivan Kepcija i Romeo Jozak stanowią dla nas dużą wartość w rozmowach z piłkarzami. Gdybyśmy nie mieli takiego sztabu, musielibyśmy przebić oferty z innych klubów pod względem finansowym.

Po transferze dostałem maila od prezesa Arsenalu, który pogratulował nam sprowadzenia Eduardo. Odzew międzynarodowy był bardzo duży. To też buduje naszą markę.

Dariusz Mioduski, prezes Legii

***
Widać po jej [Legii] grze, że trener Romeo Jozak ma autorski pomysł i konsekwentnie go realizuje. W kolejnym spotkaniu widzimy te same elementy - sporo gry z pierwszej piłki, większość podań posyłanych do przodu, mało akcji rozgrywanych wszerz boiska.

Czy w kipiącej szatni Legii potrzebny jest w tej chwili taki furiat, jakim wydaje się być Sa Pinto? Czy nie jest to przypadkiem próba gaszenia pożaru benzyną?

Dariusz Dziekanowski, były napastnik Legii i reprezentacji Polski

***

Nie mam czasu na kłamców i ludzi, którzy mnie nie szanują.

Ricardo Sa Pinto, trener Legii

***
Tego meczu nie dało się oglądać. Bardzo słaby praktycznie pod każdym względem.

Liczba prostych błędów była porażająca. Dwa-trzy podania i piłka lądowała na aucie. A później przychodzą mecze w pucharach i wymagania kibiców nie pokrywają się z rzeczywistością. Nie może być inaczej skoro zawodzą najprostsze rzeczy, jak przyjęcie piłki czy dokładne zagranie do partnera stojącego parę metrów dalej. Do tego dochodzą błędy w taktyce, przede wszystkim zbyt duże przestrzenie między formacjami. Tak się po prostu nie gra.

Dawid Kownacki, były napastnik Lecha o ligowym meczu tej drużyny z Legią

***

Ludzie myślą, że skoro jestem szybki, to nie mogę być dobry technicznie.

Konrad Michalak, pomocnik Lechii Gdańsk

***

Jak profesjonalnie zorganizowano mój przyjazd. Z lotniska odebrał nas kierowca, a na badaniach siedziałem u tego samego doktora z Tobym Alderweireldem i Andy Carollem. Poczułem, że jestem naprawdę blisko piłkarzy, których oglądam w telewizji. A teraz są obok mnie i mogę być częścią tego wszystkiego.

Kontrakt jest długi, więc mój transfer można nazwać pewną inwestycją. Ale postaram się być gotowy jak najszybciej. Nie czuję, żebym odstawał, jestem takim samym zawodnikiem jak pozostali.

Czuję się dużo lepszym zawodnikiem niż przed wyjazdem z Polski. Cóż, dziś gram w lidze tureckiej, ale uważam, że jestem w dobrym położeniu. Teoretycznie w Anglii straciłem pół roku, ale to nie jest nie wiadomo jak długo. Zyski zaprocentują w przyszłości.  

Jarosław Jach, który po transferze z Zagłębia Lubin do Crystal Palace nie zdołał zadebiutować w Premier League zanim został wypożyczony do tureckiego Çaykur Rizespor

***

Kiedy pracuję w jakimś klubie, trudno, żebym powiedział, że chcę iść do Legii czy Lecha. Jestem trenerem Cracovii i chcę tu zrobić najlepszy możliwy wynik.

Droga Cracovii na pewno jest wyboista, ale mnie zastanawia, dlaczego oczekiwano, że ma być inaczej.

Wierzę, że mistrzostwo Polski z Cracovią jest możliwe.

Michał Probierz, trener Cracovii

***

Nie jest to pozytywne, gdy czyta się w gazecie, że klubu za chwilę może nie być.

Maciej Stolarczyk, trener Wisły Kraków

***
Sytuacja nie jest łatwa, jest do d… Zbliżają się święta i byłoby miło, gdybyśmy mogli dać jakieś prezenty rodzinie.

Vullnet Basha, albański pomocnik Wisły Kraków

***
Nie jestem kapitanem Schettino. [Francesco Schettino – kapitan, który pośpiesznie opuścił tonący statek wycieczkowy „Costa Concordia” w 2012 roku]

Marzena Sarapata, była już prezes Wisły Kraków

***
Pan Vanna Ly prosił mnie, bym na razie nie zdradzał zbyt wielu szczegółów. Mamy długofalowy program, który ma sprawić, że drużyna znów będzie siłą polskiej ligi.

Niewiele wiadomo o działalności pana Ly w innych klubach i tak samo będzie z Wisłą Kraków. Nie zasiądzie w zarządzie, chce pozostać w tle.

Szanuję jego zachowanie. Jeśli źle czuje się przed kamerami, nie będę zmuszał go do tego, by pokazywał twarz.

Wiem, że na razie tajemniczość wpływa na nasz obraz negatywnie, ale wkrótce wszyscy zrozumieją nasze działania.

Kibice mogą spać spokojnie i nie mają się o co martwić, Wisła wraca na właściwe tory. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

Adam Pietrowski, tymczasowy prezes Wisły Kraków

***

Kilka razy dzwoniłem do pani Sarapaty i za każdym razem mnie oszukiwała.

Deklaracjami, zadowoleniem i uśmiechem meczów się nie wygrywa.

Mamy poukładaną piłkę. Problemem są ludzie.

Jeżeli chodzi o politykę naszych klubów, to nie mam na nią żadnego wpływu. To niezależne spółki, mogą zatrudniać kogo chcą i jak chcą. Mają swoją politykę. Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia, to nie dopuściłbym do bałkanizacji Legii rok temu.

To, co robimy jest złe i to widać w konfrontacji z europejską piłką klubową.

Nie steruję kadrą z tylnego siedzenia. Nigdy nie podawałem selekcjonerowi kartki ze składem.

Powiedziałem Jurkowi [Brzęczkowi]: na pewne rzeczy, które mogłeś robić jesienią, wiosną, my, jako właściciele drużyny, ci nie pozwolimy. Oczywiście ma pełną wolność selekcji, bo kadra narodowa to jest zbiór nie tylko najlepszych polskich piłkarzy w najlepszej formie, ale też pasujących do koncepcji. Nie może być jednak tak, że powołujemy tych, którzy w ogóle nie grają w piłkę. To profanacja reprezentacji.

Zbigniew Boniek, prezes PZPN

***

Cechuje mnie oczywiście pokora, podobnie jak w momencie gdy byłem piłkarzem.

Psycholog to moja decyzja. W takiej sytuacji, jaką dzisiaj mamy, jest potrzebny. On ma pomagać zawodnikom indywidualnie. Nie będzie przymusu, ale będzie do dyspozycji piłkarzy.

Jestem dumny, że jestem Polakiem i nigdy nie miałem kompleksu, że polscy są słabsi od innych.

Jerzy Brzęczek, trener reprezentacji Polski

***

Powtarzam to od dawna i jeszcze raz zaznaczę, że polska drużyna ma potencjał, by znaleźć się w półfinale mundialu.

Co za mędrzec albo głupek wymyślił, że kto nie gra w klubie, nie powinien być powoływany.

Michniewicz jest po to, żeby dawać świeży towar do kadry A, a nie od robienia wyników. Nie ma prawa zabierać zawodników, którzy są w gronie zainteresowań trenera dorosłej reprezentacji

Zaryzykuję z pełną odpowiedzialnością, że po sześciu meczach powinniśmy mieć zapewniony awans na turniej. [finały mistrzostw Europy 2020]

Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski

***

Próbowaliśmy przejąć kontrolę nad meczem. Nie szło. Im bardziej chcieliśmy, tym bardziej nie szło.

Arkadiusz Milik, po przegranym meczu reprezentacji Polski z Senegalem w finałach mistrzostw świata w Rosji

***
Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę, nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej.

Maciej Szczęsny, były reprezentacyjny bramkarz i ekspert telewizyjny oceniający występ swego syna Wojciecha w meczu z Senegalem

***
Każdy z nas ma problemy, których nie widać na boisku. Wiele osób o tym zapomina. Patrzy na nas przez pryzmat tekstów o nas, okładek, na których jesteśmy, a często nie wie, co naprawdę się dzieje. Niekiedy z tyłu głowy masz problem, ale musisz się odciąć i nie możesz o nim mówić.

Dziwnie czyta się o sobie opinie ludzi, którzy mnie nie znają. Ja bym tak nie potrafił. Jak można oceniać osobę, z którą nie miało się zupełnie kontaktu lub ten kontakt był bardzo znikomy? Buduje się opinię i przedstawia ludziom na zewnątrz. To nie fair.

Ja bym chciał, żeby wszyscy byli odpowiedzialni za drużynę. Żeby nikt nie mówił, że wszystko chce robić i ma robić Lewandowski.

Poświęciłem temu turniejowi całą energię, wszystko było podporządkowane mundialowi, przygotowywałem się w jak najlepszy sposób, a na koniec nie dało to oczekiwanego rezultatu. To najbardziej boli, bo potem nie wiesz, dlaczego tak się stało.

To bardzo boli. Osobiście, tak po ludzku, jestem zawiedziony i siedzi to we mnie do dziś. Jeszcze tego nie przetrawiłem. Jestem tylko człowiekiem, a nie maszyną. Popełniam błędy. Mam wielkie ambicje, a dostałem po głowie.

Już wiemy, że w tym czasie nie było nas stać na nic więcej.

Przez cztery lata wszyscy uważali, że byłem super w roli kapitana. Nagle pojawiły się porażki i szukanie winnego. Kapitan jest wystawiony na pierwszy strzał. Robi się nadrzędny problem z opaski.

Jestem od grania i nie będę nigdy ustalał składu czy wpływał na niego. To byłoby niedopuszczalne.

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski o jej występie w finałach mistrzostw świata

***
Panowie, bądźmy poważni. To reprezentacja Polski i o wyjeździe [Sławomira Peszki] na mundial miałby decydować Robert Lewandowski? Dystans między trenerem i piłkarzami jest utrzymany.

W moim życiu jest dużo emocji, czasem biorą górę.

Co idę do naszego prezesa po jakimś wydarzeniu, to pyta się: „Znowu ty?”

Sławomir Peszko, pomocnik Lechii Gdańsk

***
Jak Ferrari i Golf GTI.

Adam Mandziara, prezes Lechii, porównujący swój klub (Golf GTI) z Legią

***
Jak Lamborghini z Trabantem.

Pirmin Schwegler, zawodnik Hannover 96 po przegranym 0:4 meczu Bundesligi z Bayernem Monachium

***

Zdarzało się, że piłkarze palili w szatni i przychodzili pijani na treningi. Zastanawiałem się, co tam robię.

Nikola Mitrović, pomocnik Wisły Kraków o występach w drugoligowym chińskim klubie Szanghaj Shenxin

***
Lucas Moura był stosunkowo tani, kosztował dwadzieścia pięć milionów funtów.

Alan Smith, były napastnik Arsenalu, ekspert telewizyjny

***

To byłby wstyd, gdyby „Złota Piłka” nie trafiła do Francuza.

Antoine Griezmann, napastnik Atletico Madryt i reprezentacji Francji

***

To słabi ludzie. Nie można im powiedzieć ani słowa. Morderstwo uszło im na sucho.

Roy Keane, były kapitan Manchesteru United, o piłkarzach tego klubu po zwolnieniu Jose Mourinho

***
To jest najlepsza grupa ludzi, z jaką do tej pory miałem okazję grać.

Cristiano Ronaldo, napastnik Juventusu Turyn

***
Nigdy nie robiłem w stu procentach ćwiczeń podczas okresów przygotowawczych, ani razu.

Stefan Kiessling, były napastnik Bayeru Leverkusen

***
Cytaty pochodzą z: przegladsportowy.pl, se.pl, fakt.pl, sport.tvp.pl, onet.pl, interia.pl, wp.pl, dziennikpolski24.pl, gazetakrakowska.pl, „Gazeta Wyborcza”, Sky News, sportschau.de

▬ ▬ ● ▬