Odpłynął? Nie, raczej jeszcze….

Zabawna z pozoru wypowiedź prezydenta FIFA skłoniła mnie do nieco głębszej refleksji. Zacząłem ją bowiem kojarzyć z kilkoma informacjami.

Gianni Infantino ma niezmiennie świetne samopoczucie, czego dowodem jego szampański humor. Ostatnio został zapytany o możliwość występu Lionela Messiego w finałach mistrzostw świata w 2026 roku. Postanowił się nie ograniczać i wypalił, że chce widzieć...

Substytut sukcesu

W Arabii Saudyjskiej odbył się najważniejszy mecz w klubowej piłce. Teoretycznie najważniejszy, bo naprawdę nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że się odbył.

W finale klubowych mistrzostw świata angielski Manchester City rozbił brazylijskie Fluminense Rio de Janeiro 4:0. Już sama nazwa imprezy nie pozostawia wątpliwości, że to najważniejsze trofeum w tej kategorii rozgrywek, w co trudno jednak uwierzyć, biorąc...

By chociaż część się spełniła!

Szczęśliwego Nowego Roku pełnego sukcesów, nie tylko na piłkarskich boiskach, życzy wiernym czytelnikom Trafnie.eu. A przy okazji tradycyjnie życzy także…

Cezaremu Kuleszy, by jak najmniej koncentrował na sobie uwagę mediów.

Zbigniewowi Bońkowi, jak najczęstszych wizyt w ojczyźnie.

Janowi Tomaszewskiemu, powrotu z rzeczywistości równoległej, choć to raczej... 

Warto być przyzwoitym

W subiektywnym podsumowaniu kończącego się tygodnia o tym, który skupił na sobie uwagę mediów. A przy okazji skłonił mnie do osobistej refleksji.

Mowa oczywiście o Jakubie Kwiatkowskim, który rozstał się ostatecznie z PZPN, a pełnił przez ponad dziesięć lat funkcje rzecznika prasowego i team managera reprezentacji. Od wtorku, gdy pierwsza informacja na ten temat pojawiła się w mediach, w kolejnych...

Niezawodny Mario i zawodny lans

Mam kilku ulubieńców, na których zawsze mogę liczyć, dlatego poświeciłem im kilka tekstów. W kończącym się tygodniu znów nie zawiedli. Oto dowód.

Mario Balotelli znajduje się od lat na czele listy moich zagranicznych faworytów. Gdy tylko pojawia się w mediach już wiem, że mam gotowy temat. Bo z nim doprawdy trudno się nudzić, czego dowodzi świeżutki przykład (za: sport.pl): „Napastnik leczy kontuzję i...

Fenomen przed... zakrętem?

Robert Lewandowski zdobył bramkę dla Barcelony w meczu Ligi Mistrzów z Napoli. Ale mecz miał już innego bohatera zanim on zdołał kopnąć piłkę.

Barcelona zremisowała na wyjeździe z Napoli 1:1. Polak zdobywając gola w drugiej połowie sprawił, że trudne dni przeżywają wszyscy, którzy w ostatnich miesiącach obwieścili, że się kończy czy nawet skończył. Obok niego na boisku świetnie radził sobie młodzian...

Jak… nawóz

Zaczyna się kroić całkiem niezła jedenastka, która miałaby spore szanse w walce o tytuł w przyszłorocznych finałach mistrzostw Europy. Oto dwaj pierwsi kandydaci.

Drużynę powinno budować się od tyłu, więc (za: przegladsportowy.onet.pl): „Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Belgii Thibaut Courtois potwierdził w wywiadzie dla telewizji VRT, że nie zagra w mistrzostwach Europy 2024 w Niemczech. »Muszę w pełni wyleczyć kontuzję...

A może jeszcze wieża Eiffla?

W subiektywnym podsumowaniu tygodnia tym razem nie o piłkarzach, ale o stadionach. O narzekaniu na to, co jest i chwaleniu się tym, co będzie.

Zastanawiając się, która wypowiedź najbardziej utkwiła mi w pamięci w ostatnich dniach, bez zastanowienia wybrałem tę autorstwa prezesa Paris Saint-Germain Nassera Al-Khelaifiego. Właśnie obwieścił światu decyzję o zmianie stadionu przez jego klub. 

Wspomnienia z… histerii

W Hamburgu odbyło się losowanie składu grup EURO 2024. Towarzyszące im emocje miały dla niektórych tym razem dość specyficzny charakter.

Wśród nich byli między inni wszyscy związani bezpośrednio lub pośrednio z reprezentacją Polski. Bo ta w losowaniu wzięła udział, choć dopiero za kilka miesięcy się okaże, czy rzeczywiście, czy tylko symbolicznie. By zagrać w przyszłym roku w Niemczech, trzeba...

Złotouści 2023, cz. 3

W zakończonym niedawno roku na piłkarskich boiskach sporo działo. Warto z niego zapamiętać nie tylko wspaniałe akcje, ale też niektóre wypowiedzi.

Ja w niego od początku wierzyłem, ale nie dla wszystkich było to takie oczywiste. Gdy wracaliśmy z obozu samolotem, rozmawiałem z ówczesnym właścicielem Wisły, prezesem Bogusławem Cupiałem. I on do mnie mówi: „Ale tego [Jakuba] Błaszczykowskiego to...