Komu dobrze życzę i dlaczego

Rozpoczęła się faza pucharowa europejskich… pucharów. Zdaję sobie sprawę, że zdanie brzmi dziwnie. Dlatego, że UEFA wymyśliła dziwne nazwy rozgrywkom.

Liga Mistrzów, Liga Europy i Liga Konferencji Europy nie jest żadną ligą, nawet w części. Eliminacje do fazy zasadniczej odbywają się systemem pucharowym, potem jest faza rywalizacji w grupach (na jesieni), a po jej zakończeniu powrót do fazy pucharowej (na wiosnę), która właśnie się zaczęła w tym tygodniu, w jeszcze trochę bardziej skomplikowanej formie po stworzeniu niedawno Ligi Konferencji Europy.

Liga Mistrzów gra na raty, we wtorek i środę rywalizowała dopiero połowa drużyn w 1/8 finału. W dwóch pozostałych rozgrywkach zwycięzcy grup odpoczywają w tej rundzie, która ma wyłonić im rywali, którzy zajęli w grupach gorsze miejsca.

Powrót europejskich pucharów po dłuższej przerwie, bo nie tylko zimowej, ale i związanej z finałami mistrzostw świata, zaczął się od szlagierowo zapowiadającego się meczu, który śmiało mógłby być też finałem rozgrywek. Paris Saint-Germain grał z Bayernem Monachium i przegrał 0:1. Ponieważ pokonani bywają często ciekawszym tematem dla mediów od zwycięzców, może dlatego pisze i mówi się o zespole z Paryża więcej, przynajmniej takie odnoszę wrażenie.

To była jego trzecia porażka z rzędu, po wcześniejszej z Olympique Marsylia w Pucharze Francji i z AS Monaco w Ligue 1. Po wznowieniu rozgrywek pod koniec grudnia z ośmiu ligowych meczów przegrał trzy i jeden zremisował. I choć nadal prowadzi w ligowej tabeli z pięciopunktową przewagę, spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wielkich oczekiwań, bo biorąc pod uwagę ogromny potencjał, powinien mistrzostwo Francji zdobywać z marszu i zdobyć też wreszcie wymarzony Puchar Mistrzów.

Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Katarze gospodarze nie mogli pochwalić się swoją reprezentacją, więc chwalili się drużyną PSG stworzoną za pieniądze miejscowych szejków, której zawodnicy z wyjściowej jedenastki w komplecie znaleźli się w kadrach kilku reprezentacji. Jej ogromne zdjęcie ustawili na deptaku w centrum Dohy. Czyżby paradoksalnie ofiarami mistrzostw, za organizację których Katarczycy zebrali wiele pochwał, stali się piłkarze katarskiej drużyny z Paryża?

Szybki powrót do ligowych rozgrywek po zakończeniu turnieju zdecydowanie im nie służy. Mieszanka zawodników spełnionych (Lionel Messi i Achraf Hakimi) z tymi sfrustrowanymi (Marquinhos, Neymar, Kylian Mbappé, Pablo Sarabia, Carlos Soler, Danilo Pereira, Vitinha czy Nuno Mendes), nie przynosi w nowym roku niczego dobrego.

Ale poczekajmy z wyciąganiem ostatecznych wniosków. Mbappé po meczu z Bayernem stwierdził, że PSG w marcowym rewanżu w Monachium będzie faworytem. Mówić można wszystko, szczególnie gdy to mentalnie pomaga piłkarzom. Boisko potem każde słowo bezwzględnie weryfikuje.

Teraz mecz w drugich co do ważności rozgrywkach, czyli Lidze Europy. Najbardziej interesował mnie ten odbywający się w Polsce. W Warszawie Szachtar Donieck, który ze względu na wojnę w Ukrainie rozgrywa mecze w europejskich pucharach w roli gospodarza na stadionie Legii, podejmował francuski Stade Rennais, wygrywając 2:1.

To było typowe starcie w stylu - jedni grają, drudzy wygrywają. Spotkanie toczyło się głównie na jednej połowie, tej przed bramką Szachtara. Ukraińcy starali się jak najdłużej rozgrywać piłkę, gdy ją posiadali i atakować z kontry. Gdyby nie bramka stracona po przerwie, wykonaliby plan niemal perfekcyjnie. A tak obawiam się, że mogą w rewanżu nie obronić skromnej zaliczki, jeśli francuska drużyna znów ich zdominuje i będzie choć trochę skuteczniejsza. Życzę Ukraińcom jak najlepiej, sobie zresztą też. Ich ewentualny awans do następnej rundy, oznacza kolejny mecz w europejskich pucharach w Warszawie.

I na koniec polski akcent, nie tylko w przenośni, czyli rozgrywki trzeciej kategorii UEFA – Liga Konferencji Europy. Lech Poznań na syntetycznej nawierzchni w Norwegii bezbramkowo zremisował z Bodø/Glimt. Meczu nie widziałem, wynik wydaje się cenny, wywalczenie awansu w rewanżu jak najbardziej realne. Oby tylko teoria znalazła odzwierciedlenie w praktyce.

▬ ▬ ● ▬