2017-06-06
Kto piłkarzowi zabroni?
Na Gali Ekstraklasy rozdano nagrody dla najlepszych w zakończonym sezonie ligowym. Warto było obserwować reakcje przy ogłaszaniu wyników.
Od pięciu lat, jeśli dobrze liczę, dzień po zakończeniu sezonu w Warszawie odbywa się uroczysta gala, na której wręczane są nagrody. Miejsce, gdzie jest organizowana, ciągle się zmienia. Z każdym rokiem goście proszeni są o przybycie pod wskazany adres coraz dalej od centrum miasta. Ale zbyt daleko idących wniosków z tym z wiązanych wyciągać nie będę…
W poniedziałek najlepsi piłkarze i trenerzy Ekstraklasy pojawili się w ATM Studio. Wśród panów była to tradycyjnie walka o indywidualne nagrody, wśród pań rywalizacja na kreacje. Małgorzata Rozenek, towarzysząca Radosławowi Majdanowi, nie pozostawiła innym damom najmniejszych wątpliwości o czyjej będzie się najdłużej dyskutować. Proszę spojrzeć na zdjęcie w galerii pod tekstem, by zobaczyć długi tren, tak się to chyba nazywa, ciągnący się po ziemi.
O tym, którzy z piłkarzy zasłużyli na nagrody, zadecydowali w głosowaniu sami piłkarze. Pierwsza uwaga nasuwająca mi się po ogłoszeniu wyników jest następująca – o gustach się nie dyskutuje. Wybrali, jak chcieli. No bo kto piłkarzowi zabroni?
Na szczęście nikt nie miał ochoty i potrzeby dyskutowania o nagrodzie dla najlepszego zawodnika. Otrzymał ją, podobnie jak i statuetkę dla najlepszego pomocnika, Vadis Odjidja-Ofoe. Wręczający nagrodę prezes Boniek zauważył, że w zakończonym sezonie należała się tylko jednemu piłkarzowi, z czym trudno się nie zgodzić.
Występ na gali był raczej pożegnalnym popisem Belga w Polsce. Odpowiadając na pytania migał się jak mógł od jednoznacznej deklaracji, czy zostanie w Legii na kolejny sezon - „zobaczymy”, „teraz czas na odpoczynek”, itp., itd. Czyli na pewno nie zostanie. Widząc jego reakcję, beznamiętny sposób wypowiadania się o przyszłości, doszedłem do wniosku, że co mu było potrzebne w karierze – odbudowanie się po mizernym okresie w Warszawie – już osiągnął i pora znów ruszyć w świat z piłkarskiej prowincji.
Co ciekawe, niepewne są także losy dwóch zawodników stanowiących teoretycznie konkurencję dla Odjidji-Ofoe w walce o najcenniejsze trofeum na gali. Pomocnik Jagiellonii Konstantin Vassiljev również zadeklarował, że nie wie czy na pewno zostanie w klubie. Natomiast Marcin Robak zaliczył występ, który przeszedł do historii. Nie pamiętam, by w momencie odbierania nagrody jakiś zawodnik kiedykolwiek wyznał, że jest w otwartej wojnie ze swoim szefem, czyli w tym przypadku szkoleniowcem Lecha Nenadem Bjelicą!!!
Najwięcej komentarzy wzbudził wybór trenera sezonu. Z trzech kandydatów – Jacek Magiera, Michał Probierz, Maciej Bartoszek – piłkarze postanowili uhonorować ostatniego. Pierwszym komentarzem był wyraz twarzy Probierza w momencie ogłoszenia wyników. Chyba jednak liczył na coś więcej, niż tylko nominacja do finałowej trójki. Magiera przyjął wyrok z typowym dla siebie anielskim spokojem. Dzień wcześniej zdobył ważniejsze trofeum...
Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach
Bramkarz sezonu: Matúš Putnocký (Lech Poznań)
Obrońca sezonu: Maciej Dąbrowski (Legia Warszawa)
Pomocnik sezonu: Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa)
Napastnik sezonu: Marcin Robak (Lech Poznań)
Król strzelców: Marcin Robak (Lech Poznań) i Marco Paixao (Lechia Gdańsk) - 18 bramek
Odkrycie sezonu: Jarosław Niezgoda (Ruch Chorzów)
Piłkarz sezonu: Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa)
Trener sezonu: Maciej Bartoszek (Korona Kielce)
▬ ▬ ● ▬