O czym ta dyskusja?

Do pierwszego meczu w eliminacjach do mistrzostw świata zostały trzy tygodnie. Czy rzeczywiście nowy selekcjoner mierzy się z brutalną rzeczywistością?

Paulo Sousa jest od kilku dni intensywnie eksploatowany w mediach z racji tego, że właśnie zawitał do Polski, co nawet niespecjalnie dziwi. Pod koniec tygodnia ma wysłać pierwsze powołania do reprezentacji. Ciekawe do kogo? I właśnie dlatego trafiłem na tytuł...

Moje szanse rosną!

Włączyłem telewizor i zacząłem się mocno zastanawiać, czy czas nie przyspieszył równo o miesiąc? Ale to był jednak pierwszy marca, a nie kwietnia.

Do Polski zawitał Paulo Sousa. Informacja jest podawana wręcz jako coś sensacyjnego, otwiera telewizyjne serwisy sportowe. Ja w tym niczego nadzwyczajnego nie widzę. Choć wydaje mi się już niemal pewne, że Portugalczyk w kraju, w którym został zatrudniony...