Czyli jednak remis. Genialne!!!

Fot. Trafnie.eu

Rodzime media powinny ufundować nagrody klubom startującym w europejskich pucharach. W myśl zasady - porażka ciekawsza od sukcesu - co roku mają co robić.

Wystarczy tylko prześledzić komentarze po czwartkowych meczach, by znaleźć potwierdzenie sensowności pomysłu. Pierwszy tytuł jaki rzucił mi się w oczy dotyczył refleksji, że polska piłka konkuruje w maltańską. Obu dzielnym futbolowym narodom pozostał w pucharach jeden przedstawiciel.

Może jeszcze taki cytat (za: wp.pl):

„W dwóch poprzednich sezonach w fazie grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy nie mieliśmy ani jednego przedstawiciela. Podobne wykluczenie spotkało jeszcze tylko Andorę, Armenię, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę, Estonię, Finlandię, Gibraltar, Gruzję, Irlandię, Islandię, Irlandię Północną, Kosowo, Litwę, Łotwę, Walię i Wyspy Owcze”.

Naprawdę ciekawe towarzystwo. Miło, że wreszcie ktoś kojarzy fakty. Miło by było, gdyby także potrafił z tego wyciągać logiczne wnioski. Może wtedy, o co apeluję od dawna, przestano by nazywać występy polskich drużyn w pucharach kompromitacją, skoro leje je kto tylko chce. Czyli po raz kolejny, choć to już nudne, trzeba zaapelować - pora realistycznie ocenić wartość rodzimego futbolu zamiast kolejny raz starać się siebie oszukiwać czy próbować leczyć na skróty własne kompleksy.

Warto przyjrzeć się „kwiatkom”, które zakwitły jeszcze przed czwartkowymi meczami rewanżowymi, a których nieświeżą woń teraz czuć z podwójną siłą. Pierwszy wyhodował Patryk Lipski twierdząc, że brak awansu jego Lechii w konfrontacji z Brøndby, po pierwszym dobrym meczu w Gdańsku, „byłby frajerstwem”. Ciekawe co ma teraz do powiedzenia?

Jeszcze bardziej interesującą refleksją przed rewanżowym meczem Piasta w Rigą pochwalił się Marek Majka, były wychowanek gliwickiego klubu, a potem zdobywca czterech tytułów mistrza Polski z Górnikiem Zabrze (za: przegladsportowy.pl):

„Dla Piasta przejście Łotyszy powinno być obowiązkiem. W pierwszym meczu było widać, że to słaby zespół. Jeśli mistrz Polski nie da rady w takim starciu, to może lepiej skupić się w klubie na pracy z młodzieżą, zamiast sprowadzać piłkarzy z zewnątrz”.

Czy pozbycie się właśnie z klubu najlepszego zawodnika, Joela Valencii, Majka uznał za właściwy ruch?

I na koniec prawdziwa perełka, czyli tekst z Twittera podsumowujący występ Piasta. Pochodzi z oficjalnej strony rozgrywek (@_Ekstraklasa_), których pucharowicze są wstydliwymi produktami. Najwyraźniej postanowiono przekuć w sukces coś, co z pozoru wydaje się niewykonalne:

„Wygrana u siebie, porażka na wyjeździe, remis w dwumeczu - @PiastGliwiceSA nie awansował do kolejnej rundy kwalifikacji @EuropaLeague”.

Czyli JEDNAK REMIS. Genialne!!!

▬ ▬ ● ▬