Przynajmniej szczera deklaracja

Fot. Trafnie.eu

Dwie informacje, czy wręcz same tytuły, związane z polska piłką mnie rozbawiły. Nawet mimo tego, że nie było w nich nic śmiesznego.

PZPN opublikował pełny terminarz jesiennych meczów pierwszej reprezentacji. Będzie ich sześć. Cztery w Lidze Narodów i jeszcze dwa z przeciwnikami, których właśnie poznaliśmy. Orły Nawałki zmierzą się w towarzyskich meczach z Irlandią we wrześniu i Czechami w listopadzie. Wiadomo, że w Polsce, wiadomo o której godzinie, nie wiadomo jeszcze tylko na jakich stadionach.

Cóż w tym zabawnego? Zabawne jest to, co pisano na ten sam temat zaledwie parę tygodni wcześniej. Otóż przy okazji styczniowego rozlosowania składu grup w Lidze Narodów odtrąbiono z wielkim zadęciem ostateczny koniec „nudnych meczów towarzyskich”, niczym największego zła współczesnego futbolu. Było to prawdopodobnie niedorzeczną próbą przedstawienia nowych rozgrywek jako wyjątkowo atrakcyjnych.

Pomyślałem, że teraz ktoś spróbuje chociaż bronić głoszonych niedawno teorii. Może jakiś bojkot potyczek z Irlandczykami i Czechami? Redaktorzy odmówią opisywania takich „nudnych meczów”, a kibice zastrajkują i nie pojawią się na trybunach? Nic z tych rzeczy, zupełna cisza…

Umarlak, choć podobno wyjątkowo nudny, ma się naprawdę dobrze, więc informacje o jego pogrzebie były zdecydowanie przesadzone. Kto się dał niedawno nabrać, jego problem.

Ja nie dałem się za to nabrać na tytuł obwieszczający, że Jarosław Jach zadebiutował w barwach Crystal Palace. Znam te wszystkie sztuczki, uodporniłem się na nie. Bo oczywiście zadebiutował w poniedziałek, ale w drużynie do lat 23. Znów zabrakło go w klubowej kadrze na kolejny mecz w Premier League, choć tuż po transferze z Zagłębia Lubin mocno na to liczył. Na razie się jednak zdecydowanie przeliczył.

Zaciekawiło mnie co innego. Otóż trafiłem na wypowiedź Jacha, który stwierdził, że nie ma zamiaru wszystkiego podporządkowywać czerwcowym mistrzostwom świata. Czyli przekładając na konkrety – lepiej było wyjechać do Anglii, nawet nie mając w tej chwili szans na regularną grę, a w konsekwencji nie zostać powołanym do kadry na mistrzostwa świata.

Brawo, przynajmniej szczera deklaracja, zamiast obłudnego kluczenia w temacie. Dlatego mam dla Jacha propozycję, by wykazał się konsekwencją i równie jasno zadeklarował na przykład, że przez rok czy dwa nie interesują go w ogóle powołania do reprezentacji, bo chce się skupić na karierze klubowej! Po co się niepotrzebnie rozpraszać?

No i powodzenia w Crystal Palace! Tylko nie wiem, w której drużynie tego klubu...

▬ ▬ ● ▬