TWG, część ostatnia

Fot. Trafnie.eu

10. Światowe Igrzyska Sportowe zakończyły się w niedzielę we Wrocławiu. To był prawdziwy obłęd, ale przyjemny. Przynajmniej dla mnie.

Można powiedzieć, że TWG przemknęły przez Wrocław niczym francuskie TGV. TGW, czyli The World Games, bo tak oficjalnie ta impreza była i jest nazywana, trwały dziesięć dni, które przeleciały nie wiadomo kiedy.

W tym czasie obejrzałem po raz pierwszy na żywo tyle nowych dyscyplin, że pewnie prędko znów nie obejrzę. Impreza reklamowana jako igrzyska sportów nieolimpijskich to taka mała olimpiada bez niepotrzebnego zadęcia.

W sobotę jechałem tramwajem na finały piłki ręcznej plażowej. Uruchomiono specjalną linię kursującą między Halą Stulecia a AWF, czyli obiektami, na których odbywało się wiele konkurencji. Wsiadła do niego grupa zawodniczek w błękitnych dresach. Jedna miała magnetofon grający na cały regulator. Wszystkie zaczęły śpiewać do skocznej melodii. Zrobiło się naprawdę swojsko.

Godzinę później, gdy zawodniczki wybiegały na prezentację przed meczem finałowym, zauważyłem znajome twarze. Okazało się, że podróżowałem razem z reprezentantkami Argentyny. Jak widać zwykłe środki transportu nie przeszkadzały im w koncentracji i przygotowaniu do meczu.

Tym się między innymi różnią światowe igrzyska od igrzysk olimpijskich. Nie ma w nich bariery oddzielającej sportowe gwiazdy od reszty świata. Każdy jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. I każdego można spotkać, nawet w tramwaju.

Jeśli ktoś nie jest zmanierowany i nie musi oglądać w akcji zawsze tylko gwiazdy pokroju Leo Messiego i Usaina Bolta, to dla niego impreza wręcz wymarzona. Może się nasycić dyscyplinami, których pewnie prędko nie zobaczy w takim natężeniu. Ja byłem w owej grupie, dlatego z rozkoszą poiłem się emocjami związanymi z takimi sportami, jak kajak polo, korfball, fistball, latające dyski, lacrosse, piłka ręczna plażowa, unihokej, hokej na rolkach... Choć pewnie niektórzy przyjmą moją deklarację z przymrużeniem oka, ale jest szczera. Kto nie wierzy, jego sprawa.

Naprawdę było co oglądać, a raczej wybierać czego nie oglądać, tyle się działo. Dlatego w galerii pod tekstem można obejrzeć sporo zdjęć, by wczuć się w klimat imprezy. Jeśli jakaś dyscyplina was zaintryguje, to dowód, że TGW zaczynają już zbierać żniwa...

▬ ▬ ● ▬

Galeria