I tak to się kręci...

Sezon 2015/16 oficjalnie rozpoczęty. Choć bliższe prawdy byłoby chyba stwierdzenie, że poprzedni nie miał kiedy się skończyć.

W piłkę gra się już na okrągło. Wystarczy prześledzić kalendarz UEFA, bo to chyba najlepszy wyznacznik, kiedy coś się kończy, a kiedy zaczyna. Poprzedni sezon w Europie powinien się więc skończyć 30 czerwca. Wtedy w Pradze o godzinie 20.45 rozpoczął się finał... 

Słowo prezesa

Trwa rozkładanie na czynniki pierwsze ostatniego występu Legii w Lidze Europejskiej. Przy okazji naprawdę wiele można się nauczyć.

Szczególnie od prezesa PZPN. Przypomnę tylko, że Zbigniew Boniek przed tygodniem pisząc, że Legia w pierwszym meczu z Sheriffem w Warszawie „grała piach”, jednocześnie był pewny jej awansu. Dał „słowo prezesa”.

Już bez polskiego Fergusona

Kibicowanie niektórym klubom staje się sportem z gatunku ekstremalnych. Od dłuższego czasu ćwiczą to niestety sympatycy Ruchu Chorzów.

Mówimy nie o jakimś tam polskim klubie, ale o jednym z najbardziej utytułowanych. Ruch jest prawdziwą ikoną, bez której trudno wyobrazić sobie Ekstraklasę. Jednak od wielu miesięcy życie nieustannie testuje możliwości wyobraźni. Na tyle solidnie, że występy...

Boże, chroń nas... – część n-ta

Minęło półtora roku od zamieszczenia tekstu pod podobnym tytułem. Miała być część ostatnia, choć ze znakiem zapytania. Jak widać, końca niestety nie widać.

W poniedziałek odbył się ostatni mecz piątej kolejki w grupie mistrzowskiej Ekstraklasy. Przypomnę tylko, że to pasjonujące rozgrywki właśnie z powodu wprowadzenia systemu ESA37. Właśnie te siedem dodatkowych meczów (kolejek) robi różnicę.

Nie jest dobrze, może być gorzej

Dwóch polskich piłkarzy ma problem. Jednym przypadkiem jestem zaskoczony, drugim niespecjalnie. W obu można zadać nieśmiertelne pytanie.

A pytanie brzmi – skoro było tak dobrze, dlaczego jest tak źle? W pierwszym przypadku dotyczy Grzegorza Krychowiaka. Trafił w tym sezonie do West Bromwich Albion. Przyjąłem tę decyzję wręcz z entuzjazmem. Bo trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce... 

To już na pewno poważna choroba

Jak cały naród jestem dumny z polskich piłkarzy ręcznych. Niestety poza radością z ich brązowego medalu zaprzątają mi głowę niezbyt optymistyczne refleksje.

W Katarze zakończyły się mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Skłamałbym pisząc, że uważnie je obserwowałem. Z różnych powodów raczej tak z doskoku i to nieregularnego. Ale kluczowe momenty wyłapałem na tyle, by nawet pokusić się o wyciągniecie wniosków. 

Życzę powodzenia!

Codziennie jestem bombardowany informacjami o transferach. Nie różnią się w zasadzie od tych sprzed roku czy dwóch. Wystarczy tylko zmienić nazwiska.

Pierwszy schemat w stylu: „Złe wiadomości dla...” Tu trzeba właśnie wstawić odpowiednie imię i nazwisko. W tym przypadku „Dawid Kownacki”. Schemat jest mniej więcej taki, że zawodnik zostaje sprzedany z fanfarami do zachodniego klubu.

Komu potrzeba trochę wyobraźni?

Trafiłem na bardzo obiecujący tytuł. Ucieszyłem się, że wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy. Niestety moja naiwność została szybko obnażona.

Sprawa dotyczy podziału pieniędzy za prawa telewizyjne do pokazywania Ekstraklasy. Tytuł, a przynajmniej jego pierwsza część na przegladsportowy.pl, była naprawdę obiecująca: „Europa odjeżdża, polskie kluby reagują”. Pierwsza reakcja - nie mogłem...

Wybitny teoretyk z zanikami pamięci

Co ja bym zrobił bez mojego ulubionego ulubieńca??? Już kilka razy uratował mi… No, może nie życie, ale na pewno dobre samopoczucie. Tak jak i teraz.

Bo znów mam i co komentować, i z czego się pośmiać. Co prawda kilka razy zarumieniłem się za niego ze wstydu, bo nie sądzę, by kiedyś sam się zarumienił. Ale przecież wszystko ma swoją cenę. Dlatego uroczyście cofam, co kiedyś mu doradzałem, żeby...

Nasri kontra Cionek

Reprezentacja Francji ma problem. Reprezentacja Polski też. Gdy się je porówna, łatwo zrozumieć dlaczego dzieli je kilkadziesiąt miejsc w rankingu FIFA.

Przeczytałem właśnie, że Franck Ribery nie może się pogodzić z faktem, że w kadrze Francji na finały mistrzostw świata zabraknie jego dwóch przyjaciół - Samira Nasriego i Erica Abidala. Swoje rozgoryczenie gwiazdor Bayernu ubrał oczywiście w grzeczne...