Znów jest mega

Są piłkarze, którymi nie sposób się znudzić. Nawet wtedy, gdy za wiele nie pokażą na boisku. Właśnie przeczytałem wywiad z jednym z nich.

Łukasz Gikiewicz w 2012 roku zdążył zdobyć ze Śląskiem Wrocław mistrzostwo Polski zanim ruszył w świat. Ale skłonność do podróżowania po klubach piłkarskich miał od dziecka. Już jako junior zwiedził trzy w Olsztynie, gdzie się urodził. W wieku seniora zaliczył...

Przygotowania do wesela i pogrzebu

Jeden z najbardziej zasłużonych klubów rozpaczliwie broni się przed spadkiem. Zupełny nowicjusz szykuje się za to do awansu. Czyli polska piłka w pigułce.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu Sandecja Nowy Sącz ma aż siedem punktów przewagi na resztą stawki w pierwszej lidze. Czyli jej awans do Ekstraklasy jest już niemal przesądzony. Gdy go wreszcie dopnie, nikt nie powie, że awansowała szczęśliwie, skoro...

Scenariusz prawie jak z bajki

Feyenoord został mistrzem Holandii. Po koszmarze sprzed tygodnia, tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. I do tego było coś jeszcze na deser.

W poprzednią niedzielę w derbach Rotterdamu Excelsior podejmował u siebie Feyenoord. Gdyby goście wygrali, świętowaliby tytuł mistrzowski. Excelsior to przeciętniak broniący się przed spadkiem z Eredivisie. Kiedyś był nawet filialnym klubem Feyenoordu. 

Wniosek raczej zbyt optymistyczny

Od pewnego czasu intryguje mnie pewien fakt. Od czwartku wręcz obsesyjnie. Dlatego próbowałem znaleźć odpowiedź na jedno pytanie.

Poznaliśmy finalistów dwóch europejskich pucharów, choć to puchary oficjalnie mające w nazwie słowo „liga”. W finale Ligi Mistrzów na początku czerwca zagrają - Real Madryt i Juventus Turyn. Hiszpanie trzeci raz w ostatnich czterech latach. Włosi drugi raz...

Prywatne derby

Piłka nożna to przede wszystkim gra głów. Dopiero później nóg. Tym razem teoria sprawdziła się za sprawą jednego zawodnika z Polski.

Kamil Glik został bohaterem meczów półfinałowych Ligi Mistrzów. Szkoda, że niestety negatywnym. Jego Monaco grało rewanż z Juventusem w Turynie. Pozamiatane zostało już praktycznie w pierwszym meczu tydzień wcześniej. Włosi wygrali w...

Pora podbić świat

Szykują się spore zmiany na trenerskich stołkach w Ekstraklasie. Ciekawe, że głównie w klubach, których drużyny występują w grupie mistrzowskiej.

Właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski został niedawno zapytany o Jacka Magierę, czy będzie to trener na lata. Oto co odpowiedział (za: przegladsportowy.pl): „Taką mam nadzieję. Dziś byłbym nierozsądny mówiąc, że to trener na następne dziesięć sezonów i Jacek...

Piotruś Pan znów dostał robotę

Szykuje się piękna katastrofa. I to za spore pieniądze. Dokładnie nie wiem jakie, ale aktor obsadzony w głównej roli stawki ma zawsze wysokie.

Okazuje się, że stwierdzenie – w piłce nie ma rzeczy niemożliwych – jest zdecydowanie wielowymiarowe. Świadczy o tym nie tylko ubiegłotygodniowy rezultat finału Pucharu Polski, ale też informacja o ponownym zatrudnieniu Diego Maradony. 

Zawsze warto marzyć

Nie miałem najmniejszego problemu z wyborem najważniejszego wydarzenia w kończącym się tygodniu. Zauważyłem zresztą, że inni też je wspominają.

Jestem jeszcze pod wrażeniem tego, co wydarzyło się we wtorek w Warszawie. Mój kumpel Marcin, junior Arki, był z kolegami z drużyny na Stadionie Narodowym. Wyznał po meczu, że będzie go pamiętał do końca życia, coo świadczy o natężeniu emocji u nastolatka. 

Często więcej zabiera, niż daje

W tym samym czasie pojawiły się informacje dotyczące życia dwóch piłkarzy. Jedna miła i wyczekiwana, druga nieoczekiwana i szokująca.

W czwartek przyszło na świat najsłynniejsze polskie dziecko w 2017 roku. Choć jeszcze daleko do końca tego roku, nikt chyba nie ma wątpliwości, że teza z pewnością się obroni. O narodzinach Klary Lewandowskiej, oczekiwanym potomku najsłynniejszej...

Co ta smarkula wyprawia!

Zanim pojechałem na Stadion Narodowy na finał Pucharu Polski, włączyłem telewizor i żałowałem, że obejrzałem coś na ekranie, zamiast na żywo.

We wtorek rano zobaczyłem transmisję finałowych spotkań turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. W kategorii do lat dziesięciu i dwunastu, w każdej dla dziewczynek i chłopców, więc w sumie cztery. Mniejsze boisko, mecze dwa razy po dziesięć...