Kiedy zaczynają się puchary?

Lech Poznań awansował do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Czyli koszmar polskiej piłki wziął sobie wolne. Na jeden dzień czy może na dłużej?

Ponieważ ze względu na koronawirusa w kwalifikacjach do europejskich pucharów rozgrywany jest tylko jeden mecz, w drugiej rundzie los przydzielił Lechowi konieczność walki o awans na wyjeździe ze szwedzkim Hammarby IF w Sztokholmie.

Ile powinien kosztować piłkarz?

Z pozoru dwie informacje nie mające ze sobą nic wspólnego. Postanowiłem jednak doszukać się w nich drugiego dna. I odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule.

Najpierw sprawa zmian kadrowych w Barcelonie. Wielki klub, więc jeśli mówimy o transferach, muszą temu też towarzyszyć wielki pieniądze. Muszą? Chyba niekoniecznie jednak związane za sumami transferowymi. A potwierdza to fragment dotyczący odejścia...

Z kogo nie wyszedł PRL?

Bohaterem kończącego się tygodnia w polskiej piłce znów stał się prezes PZPN. Smutna refleksja, bo niestety znów zajmujemy się tym, co dzieje się poza boiskiem.

O tym, że Zbigniew Boniek nie pozwoli na moment o sobie zapomnieć, wiadomo już od dawna. A jak niedawno wyznał były prezes PZPN Michał Listkiewicz, jego następca na tym stołku sam zaczyna szukać guza, gdy nikt go długo nie zaczepia. Teoria słuszna, na...

Śladami Cruijffa

Dziś będzie coś nie tylko do czytania, ale i do oglądania. Jeszcze efekt niedawnej wizyty w Amsterdamie, a związany z jego najsłynniejszym piłkarzem.

Amsterdam to jedno z moich ulubionych miast. Wręcz je uwielbiam, bo jest niepowtarzalne pod każdym względem. Mozaika kanałów i tolerancji, krzywych kamieniczek i swobodnych obyczajów. Dla jednych szlifiernie diamentów, dla innych uciechy „Czerwonej Dzielnicy”. 

Wypadkowa naiwności i roztargnienia

W rodzimych mediach kolejny odcinek serialu pod tytułem „Zwalnianie selekcjonera”. To typowe operowanie hasłami bez zagłębiania się w szczegóły.

Dowiedziałem się, że kibice nie chcą już Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera. Tak wynikało z ankiety przeprowadzonej na stronie wp.pl. Aż ponad dziewięćdziesiąt procent uczestników ankiety zagłosowało za natychmiastową jego dymisją. Chcieli, by podczas...

Kogo nie powoła Michniewicz?

Reprezentacja Polski do lat 21 pokonała w Łodzi Rosję 1:0 i ma spore szanse na awans do przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy. Trzeba się cieszyć, ale…

Zawsze na pochwałę zasługuje drużyna wygrywająca mecz, który niekoniecznie mogła, czy nawet powinna wygrać. A tak właśnie było z reprezentacją Polski prowadzoną przez Czesława Michniewicza. Pokonała 1:0 Rosję - lidera grupy, który liderem pozostał, ale ma...

Nikt mnie nie przekona, że...

Reprezentacja Polski wygrała wyjazdowy mecz Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną. Wynik uważam za znakomity. A jaka była gra? Na miarę rywala.

Powinienem napisać, że średniej klasy drużyna europejska bez swego najlepszego, światowej klasy zawodnika, wygrała na wyjeździe z inną średniej klasy drużyną europejską bez kilku najlepszych zawodników. Nie widziałem pierwszego meczu Bośniaków w... 

...jak najsłabsze ogniwo

Po meczu reprezentacji Polski z Holandią w Lidze Narodów odbył się drugi, tym razem w mediach. Oceny z niego wynikające są absolutnie jednoznaczne, ale...

Słaby mecz, bezradni Polacy, lekcja futbolu, najmniejszy wymiar kary, bez stylu, bez wyniku, bez punktów, niestrawna gra, przykra rzeczywistość, regres – oto fragmenty tytułów tekstów po piątkowym meczu Polaków w Amsterdamie.

Kto był irytujący i dlaczego?

Polska przegrała z Holandią 0:1 w pierwszym meczu nowej edycji Ligi Narodów. To był niestety smutny wieczór w Amsterdamie pod każdym względem.

Gdy szedłem na stadion Johan Cruijff ArenA, czułem się jak wybraniec. Należałem przecież do tych nielicznych, którym dane było obejrzeć mecz na żywo. Niestety te odczucia zostały szybko zastąpione przez inne. Bo pod stadionem cisza i spokój. Grały dwie...

Abyśmy przede wszystkim zdrowi byli!

Reprezentacja Polski w piątkowy wieczór rozegra w Amsterdamie pierwszy mecz drugiej edycji Ligi Narodów. Pod wieloma względami na pewno wyjątkowy.

Holandia przywitała polskich piłkarzy tym, co jest dla niej charakterystyczne, czyli deszczem i silnym wiatrem. Cały czwartek od rana do nocy, z krótką przerwą, na przemian padało i lało. Taka pogoda to znak rozpoznawczy kraju na równi z wiatrakami, rowerami...