Czekanie na katastrofę

W niedzielę w polskiej piłce naprawdę sporo się działo. Zaryzykuję twierdzenie, że znacznie więcej niż często przez cały tydzień, a nawet kilka kolejnych.

Wiadomością dnia było oczywiście zwolnienie z Lecha Adama Nawałki. Rzadko się zdarza, by były selekcjoner zwany przez niektórych „cudotwórcą”, został pogoniony z klubu po zaledwie jedenastu meczach. Rzadko się zdarza, by tak szybkie rozstanie nastąpiło po tak...

Jednak pułapka, a do tego...

Naczytałem się i nasłuchałem ostatnio wielu wręcz entuzjastycznych opinii po zakończeniu fazy grupowej Ligi Narodów. Nie do końca jednak je podzielam.

Przed startem nowych rozgrywek pojawiało się sporo pytań. Przede wszystkim, czy mają w ogóle sens i czy wszyscy potraktują je poważnie? Mam spore wątpliwości, ale też świadomość, że pozostaję raczej w mniejszości, wsłuchując się w opinie dookoła.

Jednak nie on

Jeszcze tylko dwa mecze i może będę miał okazję przyznać się do pomyłki. Nie ukrywam, że zrobię to z prawdziwą rozkoszą. Mam nadzieję, że nie tylko ja.

Dwa wspomniane mecze to półfinały Ligi Mistrzów. Gdy zostaną rozstrzygnięte okaże się, czy pierwszego czerwca w finale w Madrycie zagra Ajax Amsterdam. Jeśli zagra, czego mu życzę, wystąpi w roli, o odegraniu której marzyło kilka klubów.

Moje niegroźne skrzywienia

Najwyższa pora podsumować zakończony sezon w ligowej piłce w Europie. Nie będzie to jednak takie podsumowanie, jak pewnie wielu oczekuje.

Nie mam bowiem najmniejszego zamiaru zajmować się kolejnym tytułem zdobytym przez Bayern Monachium czy Juventus Turyn. Na ten temat napisano i powiedziano już i tak dużo za dużo. Nad klubem z najwyższej półki pochylę się najwyżej tylko na moment. 

Pokora i lew z podkulonym ogonem

Przez kilka dni odbywał się festiwal pod nazwą – co zrobić, by jeszcze bardziej nas znienawidzili? Szybko okazało się, że pokora ciągle w cenie.

Po kontrowersjach w meczu Lechii z Legią sprzed tygodnia, klub z Warszawy postanowił ruszyć do kontrataku. Dlatego wyprodukował zaproszenie na następne spotkanie ligowe z Piastem, które, w formie krótkiego filmiku, znalazło się w internecie.

Spodziewana katastrofa

Jose Mourinho nie jest już menedżerem Manchesteru United. To nie powinno być zaskoczeniem. Czyli kolejny raz sprawdziła się stara dziennikarska zasada, że...

Trudno udawać zaskoczonego jego dymisją. Zwalniany był regularnie od wielu miesięcy. Paradoksalnie po niedzielnym przegranym meczu z Liverpoolem „The Guardin” napisał, że na pewno teraz nie zostanie zwolniony. I we wtorek rano przestał być...

Patrząc prezydentowi na ręce

Zbigniewowi Bońkowi nie podoba się jeden z pierwszych pomysłów jego znajomego Gianniego Infantino. I bardzo dobrze, bo mnie też nie.

Pan prezes skrytykował nowego prezydenta FIFA, którego wspierał w niedawnych wyborach. Miesiąc miodowy Infantino po objęciu nowego stołka trwał wyjątkowo krótko. Nie wiem nawet czy określenie „tydzień miodowy” nie będzie stwierdzeniem na wyrost. 

Szczęście? Jakie szczęście?

Robert Lewandowski rozstał się z Cezarym Kucharskim, czyli zmienił agenta. Podjęta przez niego decyzja zasługuje na uwagę co najmniej z dwóch powodów.

Nie ukrywam, że ich rozstanie było dla mnie zaskoczeniem. Pewnie nie tylko dla mnie, choć nie zauważyłem, by inni mówili o tym równie otwarcie. Współpracę duetu Lewandowski – Kucharski można uznać wręcz za wzorową. I nie należy się sugerować... 

Kandydat na winowajcę

Najlepszy polski piłkarz oburzył się opinią na swój temat. Nawet mu się nie dziwię, choć widzę, że nie wie jak ten mechanizm naprawdę działa.

„To irytujące. Słyszę, że mam »kryzys«, a od 10 dni nie strzeliłem bramki (…). Lubimy w Polsce czepiać się rzeczy błahych. Ja podchodzę do tego tak, że mam to w »czterech literach«” - oto słowa Roberta Lewandowskiego. Jak można najkrócej skomentować...

Piłkarscy żartownisie

Jeśli zachwycacie się internetem, powinniście wiedzieć, że nie ma rzeczy idealnych. Potrafi być wyjątkowo wredny, bo strasznie pamiętliwy.

Dlatego zanim coś napiszę, pięć razy się zastanawiam, czy nie zawiodła mnie pamięć? Czy nie palnąłem wcześniej czegoś zupełnie odwrotnego? Bo na strzał wystawić się łatwo, by później za skuchę zapłacić. Internet niczego ci nie zapomni! Wystarczy moment...