Prawdziwi kibice mieszkają w Glasgow

Zakończył się sezon w czwartej lidze szkockiej. Przyciągał większą uwagę niż mecze ekstraklasy w wielu europejskich krajach.  

Jeśli ktoś pamięta co działo się w lecie 2012 roku, błyskawicznie rozwiąże zagadkę. Okazało się wtedy, że jeden z dwóch najsłynniejszych klubów z Glasgow – Rangers F.C. jest bankrutem. Za karę spuszczono go aż do czwartej ligi, która tylko na pocieszenie nazywa się oficjalnie trzecią...

Kto zasłużył na doping?

Czwartkowy mecz Ligi Europejskiej w Warszawie pokazał, że w Legii normalnie nie jest. W związku z tym pytanie – a kiedy ostatnio było? Nie pamiętam…

Jeśli komuś się wydawało, że przed rokiem, zapytam – dlaczego Legia nie awansowała wtedy do fazy grupowej Ligi Mistrzów? Wiadomo dlaczego. Bo nie było normalnie. Gdyby było, nikt nie przewróciłby się o drobiazg, który w innych klubach załatwia się bez żadnych problemów. 

Prezes ma zawsze rację

Już myślałem, że chcąc udowodnić sensowność tej tezy, skupię się na jednym panu z Albanii. Ale wspomógł mnie niezawodny rodak.

Od czwartku polskie media żyją meczem w Tiranie. Tak naprawdę trochę ponad połową meczu, bo wtedy został przerwany. Wiadomo, Ondrej Duda został trafiony kamieniem rzuconym z trybun przez jednego z kibiców Kukesi. Opisano to już na wszystkie sposoby. 

Nie zawsze było łatwo

Święto Zmarłych. Dzień zadumy. I wspomnień. Też mam kilka związanych z grobami piłkarzy. A także tych najwierniejszych, najbardziej oddanych kibiców. 

W Reykjaviku poszedłem na stary cmentarzyk Hólavallagarður położony w samym centrum miasta. To historyczna nekropolia islandzkiej stolicy. Na jednym grobie zauważyłem sokoła trzymającego w szponach piłkę. Poznałem...

Brazylia w ich oczach

Obraz mistrzostw kształtują w świecie akredytowani na nich dziennikarze. W biurach prasowych, w których pracują, bywa czasami ciekawiej, niż na murawie stadionów.

Wejść tam mogą tylko ci, którzy mają akredytację. Pod tą nazwą kryje się kawałek plastiku ze zdjęciem delikwenta, jego nazwiskiem i nazwą redakcji, dla której pracuje. Na EURO 2008 człowiek, który dawał mi akredytację powiedział coś ciekawego...

Idealne losowanie

Sezon jeszcze dobrze się nie skończył, a za moment zaczyna się kolejny. Polskie drużyny poznały przeciwników w dwóch rundach europejskich pucharów.

Pierwsze mecze odbędą się już w przyszłym tygodniu. Dla mnie losowanie było absolutnie perfekcyjne. Spróbuję wytłumaczyć dlaczego. Zacznijmy od mistrza Polski. Lech zagra z FK Sarajevo. Z drużyn, na które mógł trafić, akurat ta bośniacka była zdecydowanie...

Bohater narodowy znów na ławie

Narodziła się nowa świecka tradycja. Polega na wpychaniu na siłę do podstawowego składu Ajaksu Amsterdam Arkadiusza Milika. Z jakim skutkiem?

Polski bohater narodowy znów przesiedział większość meczu w lidze na ławce rezerwowych. Należałoby zadać pytanie czy mogło być inaczej? Na razie redaktorzy wpychający go do jedenastki Ajaksu mają taką moc sprawczą jakby próbowali wzrokiem rozganiać chmury...

Zastanów się chłopcze

Podyskutujmy o pieniądzach. Temat zawsze ciekawy pod warunkiem, że nie będą to nasze pieniądze. Tym ciekawszy, że są gigantyczne, a historie wręcz tragikomiczne.

Marco Reus miał w tym roku problemy z kontuzjami, dlatego nie został mistrzem świata. Ale wydaje się, że poza tym ma klawe życie. Właściwie miał. Grał sobie w Borussii, a chciało go już pół Europy. Nadal chce, a on ma problem, jeśli wierzyć medialnym spekulacjom, kogo...

Ekspresowe budzenie lwa

Prezes Ekstraklasy SA obiecuje dogonienie piłkarskiej Europy. Intencje z pewnością ma chwalebne. Jednak proponowane tempo operacji - nierealne.

Polska piłka cierpi na tak wielki niedobór sukcesów, względem oczekiwań, że każdy chce iść na skróty. Mają być zwycięstwa tu i teraz, efektowne i to natychmiast...

Warszawa czeka na...

Utrata kontaktu z rzeczywistością jest dość powszechnym zjawiskiem w piłce nożnej. Nie wiem czy to pocieszające, ale powszechnym nie tylko w Polsce.

Od lutego ze szczególną uwagą śledzę rozgrywki Ligi Europejskiej. Oczywiście dlatego, że finał odbędzie się za miesiąc na Stadionie Narodowym w Warszawie. Marzyły mi się 27 maja derby Liverpoolu, ale taki zestaw już dawno nieaktualny. Przyglądam się więc innym...