Czy to już koniec?

Wisła Kraków ma problemy. To nawet mało powiedziane. Problemy ma też jej właściciel. A klub ma wobec niego dług i trudno sobie wyobrazić, by go nagle spłacił.

To było w styczniu lub lutym 1998 roku. Zima, czyli piłkarski sezon ogórkowy, ale nie w Krakowie, gdzie zaczął się karnawał, przynajmniej dla kibiców Wisły. Klub przejął nowy właściciel, więc zapanował entuzjazm, bo za ciekawie wcześniej nie było. Pojechałem...

Obyś nie trafił do Moçamboli

Nie narzekaj, bo zawsze możesz mieć gorzej. Na przykład wyślemy cię do Mozambiku. Oto przestroga dla wszystkich trenerów.

Życie trenera łatwe nie jest. „Piłka Nożna” zapytała Waldemara Fornalika: „Ma pan już dość”? Pan selekcjoner miał dość bystry umysł, by odpowiedzieć pytaniem: „Krytyki czy pracy”?

Ograniczenia tylko w głowach

Co pewien czas proponuję temat związany ze sportem, ale nie związany z piłką. Zawsze jednak przy okazji znajduję jakieś piłkarskie odnośniki.

Dyscyplina wydaje się z pozoru absurdalna - rugby na wózkach. Jedyna gra zespołowa dla osób z porażeniem czterokończynowym. Jak można rywalizować w tak kontaktowym sporcie będąc niepełnosprawnym ruchowo, przez co zmuszonym do poruszania się na... 

Koncertu życzeń ciąg dalszy

Myślałem, że tylko poniedziałek był wyjątkowy. Ale widać, że to już stała tendencja, do której trzeba się przyzwyczaić w najbliższych miesiącach.

Codziennie można teraz znaleźć kilka tytułów w stylu: „(Nazwa klubu) chce (nazwisko piłkarza)”. Koniec sezonu blisko, więc coraz częściej ktoś majstruje przy pokrętle otwierającym okno transferowe...

Rządy agencyjne

Ciekawe rzeczy dzieją się w Gdańsku. Zastanawiam się tylko dla kogo. Bo normalnie tam nie jest. Były już trener Lechii nie pozostawił co do tego żadnych wątpliwości.

Gdy wczoraj pisałem, że papier i uszy wszystko przyjmą, chciałem na zasadzie kontry zacytować nowego współwłaściciela Lechii Gdańsk. Pan Franz Jozef Wernze na wtorkowej konferencji prasowej wypowiadał się bardzo rozsądnie. Takie odniosłem... 

Pytanie z jednym dnem

Dublin potrafi zaskakiwać. Nawet bardzo. Przekonali się o tym piłkarze polskiej reprezentacji już na lotnisku. A kilka godzin później i ja. Nawet bardziej.

Gdy kadra Nawałki wylądowała w Irlandii przywitali ją polscy kibice. Tak na logikę, nie powinno to nikogo dziwić. Chodząc ulicami Dublina trudno nie usłyszeć polskiej mowy. Jeśli nie po kilku minutach, to najwyżej po kilkunastu. Emigrantów jest tu mnóstwo. Wielu narzekało na...

Zadziwiająca utrata... węchu

Od początku tygodnia migałem się jak mogłem z podawaniem szczegółów sprawy dotyczącej jednej z afer korupcyjnych. Może wyglądało to nawet głupio, ale...

Nie chciałem pastwić się nad Tomkiem Iwanem, którego znam od lat, i podawać szczegółów sprawy z nim związanej. To byłoby dla mnie mało sympatyczne zajęcie. Skoro jest już powszechnie znana, warto się nad nią jednak chwilę pochylić. 

Gen bankructwa?

Włoski klub Parma FC został oficjalnie ogłoszony niewypłacalnym. Gdyby przeanalizować jego historię można śmiało powiedzieć – wszystko w... normie.

Należałoby zapytać, jak w dowcipie, jaki jest szczyt roztargnienia? Zaskoczenie bankructwem Parmy! Jeśli dobrze liczę, zaliczyła je po raz trzeci w historii. Ale głowy nie dam, może jeszcze jakieś bankructwo mi umknęło. Wykluczyć się tego nie da biorąc pod uwagę burzliwe...

Po co martwić się na zapas?

Pojawił się temat, który pojawić się musiał. Biorąc pod uwagę przewagę w tabeli, trzeba wreszcie poważnie rozważyć, że mistrzem Polski zostanie Lechia Gdańsk.

Nie sądzę, by taki wariant wielu brało pod uwagę przed rozpoczęciem rozgrywek. Ze względu na zawirowania w klubie od kilku lat (problemy finansowe, karne odbieranie punktów itp., itd.) spodziewałbym się wszystkiego, tylko nie mistrzostwa.

Plusy dodatnie i ujemne

Polska zremisowała we Wrocławiu ze Szwajcarią 2:2. Mecz był towarzyski, ale dla mnie równie ważny jak oceniane ponad miarę październikowe zwycięstwo nad Niemcami.

Jakie wrażenie robi wygrana z drużyną Joachima Löwa sam miałem okazję przekonać się niedawno w Tbilisi. Jeden z gruzińskich dziennikarzy powiedział mi, że doskonale wie ile strzałów oddali Niemcy na polską bramkę. Dla niego liczy się jednak cenny wynik. Z polskiego...