Drużyna bez pampersów

Dwa sukcesy polskiej piłki w czwartkowych meczach w Lidze Europejskiej. Najpierw w Poznaniu, później w Brugge. Naprawdę nic mi się nie pomyliło…

Nie jestem też w stanie wskazującym, mogę śmiało dmuchnąć w alkomat. Wiem, Lech pożegnał się z rozgrywkami. I niech nikogo nie zmyli wynik. Zwycięstwo w rewanżu 2:1 jest gorsze od porażki...

Nie przegrają już w tunelu

Polskie drużyny poznały pucharowych rywali w ostatniej rundzie kwalifikacji. Śląsk zagra z hiszpańską Sevillą. Legia najpierw musi się zmierzyć z… Legią. 

Nie będzie to niestety starcie, jak Janowicza z Kubotem w Wimbledonie, gwarantujące jednemu awans do następnej rundy. Legia, mając już zapewnione miejsce w fazie grupowej Ligi Europejskiej, powalczy teraz o jeszcze lepsze, w Lidze Mistrzów. 

Ole i jego polscy przyjaciele

Legia zagra co najmniej w fazie grupowej Ligi Europejskiej. To efekt bezbramkowego remisu w rewanżu w Warszawie w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. 

Zbawienna okazała się wyrównująca bramka zdobyta przez Dwaliszwiliego w pierwszym meczu w Molde przed tygodniem. Norwegowie to frajerzy, że dali sobie ją wtedy wbić. A jeszcze więksi, że wcześniej nie strzelili Legii kolejnych goli...   

 

Tylko dla cierpliwych

Dwóch trenerów Ekstraklasy straciło pracę. Jeśli tempo się utrzyma, jest szansa, że do końca sezonu wyrzucą wszystkich. A sezon dłuższy, niż zwykle… 

Z czego to wynika? Odpowiedź prosta – ze słabych wyników. Zwalniają tych, którzy przegrywają. Tak jest na całym świecie. Do tego jeszcze ten polski świat trenerski za mocny nie jest. Piłkarze znad Wisły, poza nielicznymi wyjątkami, nie mają wielkiego wzięcia.

A masz to w kontrakcie?

Już przeszedł do historii. O żadnym transferze, którego nie było, nikt nigdy tyle nie pisał. A to przecież sprawa co najmniej rozwojowa.

„Czy spełni się moje skromne marzenie? Otwieram rano internet, przeglądam gazety i nie ma słowa o transferze Roberta Lewandowskiego! Jeszcze trochę muszę poczekać” – zdania napisane w listopadzie nic nie straciły na wartości. Nawet zyskały...

Patent nie tylko na Visnakovsa?

Ekstraklasą trudno się znudzić. Wystarczy jeden mecz, a już rodzi się nowa gwiazda. Kto jeszcze pamięta bohatera inauguracyjnej kolejki?

Pewnie niewielu, bo w dwóch kolejnych nawet nie wyszedł na murawę. Dlatego Patryk Mikita z Legii zajął miejsce w galerii, trzeba przyznać dość licznej, chwilowych gwiazd. Lukę po nim natychmiast wypełnił Łotysz Eduards Visnakovs..

Janas wie co robi

Były selekcjoner został nowym trenerem drugoligowego klubu Bytovia Bytów. Podobno to sensacja. Zależy dla kogo. Dla mnie na pewno nie.

Paweł Janas nie jest jakimś pierwszym lepszym trenerem. Wywalczył dublet, awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów i do finałów mistrzostw świata. Ilu w Polsce może się pochwalić takim CV? 

Same pozytywy, czyli nowa świecka tradycja

Lech przegrał w Wilnie z Żalgirisem 0:1 w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej. W ostatniej chwili przejrzałem na oczy i oceniłem mecz jak należy!

Czy to pierwsza porażka polskiej drużyny na Litwie? A gdzie tam, Legia na tym samym stadionie przegrała w 2007 roku z Vetrą 0:2 w Pucharze UEFA. Przed dwoma laty w Kownie z Litwą przegrała, też 0:2, reprezentacja Polski... 

Czeski klasyk z polskim akcentem

Mam szczęście do ciekawych meczów w Pradze. Najpierw niesamowite widowisko o Superpuchar Europy, a dzień później czeski klasyk w miejscowej lidze.

Sparta podejmowała na Letnej Banika Ostrawa. Oba kluby sporo znaczą w czeskiej piłce, dlatego ich mecz zawsze budzi emocje. Nawet jeśli Banik zajmuje miejsce pod koniec tabeli, to zawsze rywal, na którego się czeka.

Strach się bać

Czy można po fatalnym meczu uzyskać wymarzony rezultat? Legia postanowiła to udowodnić w spotkaniu z norweskim Molde. Z powodzeniem.

Przed kilkoma tygodniami przeczytałem gdzieś, że Legia jest gotowa na Ligę Mistrzów. O tyle śmieszne, że nie znała wtedy nawet przeciwnika w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej. Po pierwszym meczu z Molde mogę powiedzieć, że nie jest gotowa nawet na Ligę Europejską...