Nie tak miało być!

Rozpoczął się nowy sezon Ekstraklasy. Rozpoczął z przytupem. Jeden wynik rzuca się od razu w oczy. Choć znalazłem też inne ciekawe.

Górnik ograł w pierwszej kolejce w Zabrzu Legię 3:1. To ten Górnik, który właśnie awansował do Ekstraklasy i podobno przed nowym sezonem ma w kadrze za mało doświadczonych zawodników. Na mistrza Polski wystarczyło. 

Nie róbcie im krzywdy!

Porażka reprezentacji młodzieżowej kolejny dzień pozostaje głównym piłkarskim tematem polskich mediów. Na szczęście nie wszyscy postradali zmysły.

Przegrana w Katerini boli bardzo, co mnie akurat specjalnie nie dziwi. To tylko potwierdza trafność definicji „polskiej tragedii” (patrz poprzedni tekst). Kac jest tak wielki, ponieważ tak mocno rozhuśtano wcześniej oczekiwania. Właściwie bez żadnego umiaru i sensu.

Od laurki po null

Zgodnie z oczekiwaniami Zbigniew Boniek był w czwartek niekwestionowanym królem polskich mediów. I zgodnie z oczekiwaniami budził skrajne emocje.

Już dawno zdążyłem się zorientować kto za nim przepada, a kto go nienawidzi. Dlatego bez wielkiego trudu najpierw trafiłem na laurkę z okazji przypadających w tym dniu sześćdziesiątych urodzin prezesa PZPN. Interia.pl nie ma wątpliwości...

I tak to się kręci...

Sezon 2015/16 oficjalnie rozpoczęty. Choć bliższe prawdy byłoby chyba stwierdzenie, że poprzedni nie miał kiedy się skończyć.

W piłkę gra się już na okrągło. Wystarczy prześledzić kalendarz UEFA, bo to chyba najlepszy wyznacznik, kiedy coś się kończy, a kiedy zaczyna. Poprzedni sezon w Europie powinien się więc skończyć 30 czerwca. Wtedy w Pradze o godzinie 20.45 rozpoczął się finał... 

Pomocy!

Obserwuję, co dzieje się w Gdańsku i nie wiem o co chodzi. Najgorsze, że nie wie też człowiek, który wcześniej tłumaczył mi różne dziwne przypadki.

O Lechii pisałem już kilka razy. Za każdym nie mogąc zrozumieć, że dzieją się tam rzeczy, które trudno logicznie wytłumaczyć. To znaczy wytłumaczyć można było bez problemu, tylko stosując nieco inną logikę. Bo przecież nie jest normą, że w klubie najwięcej do powiedzenia...

Mit to już nasz ostatni?

Cieszę się, że coraz więcej osób zaczyna przeglądać na oczy. I wreszcie dostrzegają to, co powinno być oczywiste dla wszystkich, choć niestety nie jest.

Oto na naszych oczach dogorywa chyba już ostatni współczesny mit polskiej piłki. Jeden z tych tworzonych za kadencji miłościwie nam panującego prezesa związku. Znalazłem taki tekst (za: wp.pl): „Odnoszę wrażenie - być może mylne, w takim razie...

Prezes do altruistów nie należy

Dosłownie na kilka godzin przed wyborami prezesa PZPN grzechem byłoby nie pochylić się po raz ostatni nad dwoma kandydatami. Tym bardziej, że…

Zbigniew Boniek i Józef Wojciechowski szykują się do piątkowego starcia. W ich imieniu do rywali zaczęli strzelać najbliżsi współpracownicy. Niektórzy naprawdę ostrymi nabojami. Cezary Kucharki i Marek Koźmiński to dawni koledzy z reprezentacji Polski. Zagrali...

Piątka do zera i diabelski trójkąt

W piątek w Ekstraklasie naprawdę sporo się działo, choć odbyły się tylko dwa mecze. W jednym mnóstwo bramek, a drugi może okazać się mocno rozwojowy.

W Warszawie Legia zdemolowała Wisłę pięcioma trafieniami. Poza kibicami Wisły pozostałym obserwatorom mecz naprawdę mógł się podobać. O tym za moment, najpierw słówko o kibicach z Krakowa. Sektor drużyny gości był pusty. Jak powiedział...

Paradoks goni paradoks

Czwartek był wielkim dniem w historii polskiej piłki. Raczej teoretycznie, skoro powód do dumy znalazł się w cieniu problemów i spraw do wyjaśnienia.

W najnowszym rankingu FIFA reprezentacja Polski zajmuje piętnaste miejsce. To właśnie ów wyjątkowy dzień, bowiem nigdy nie plasowała się w nim tak wysoko. Na portalu PZPN – laczynaspilka.pl bije w oczy tytuł okolicznościowego tekstu: „Trzy lata pod wodzą...

Ile warci są licealiści?

Od dwóch dni obserwuję niezwykle ciekawe zjawisko. Stanowi wypadkową utraty pamięci i przekonania o własnej nieomylności.

Przypomniał mi się mecz z Niemcami we Frankfurcie sprzed dwóch lat i wielkie tytuły - „Jedziemy po trzy punkty”. Niestety nie było nawet jednego. A co było? Niemal entuzjastyczne recenzje po meczu mimo porażki. Że Polska zagrała naprawdę dobrze.