Układ zamknięty

Już myślałem, że zaraz pójdę siedzieć, wiadomo gdzie. Wszystko wskazuje jednak na to, że pozostanę na wolności, ponieważ zdrowy rozsądek mnie nie zawodzi.

A nie zawodzi dlatego, że staram się bezwzględnie trzymać pewnych zasad pisząc teksty. Bo wspomniane potencjalne problemy z prawem miałyby dotyczyć właśnie twórczości medialnej i pewnie dotyczyć będą, choć z pewnością nie mnie. Przeczytałem tytuł: „Rodzina...

Przewidziałem, ale...

Pavol Staňo nie jest już trenerem Wisły Płock. Żadna sensacja. Zwalnianie trenera nie budzi najmniejszego zdziwienia, nawet na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Po co więc o tym piszę? By pewną klamrą zamknąć temat, który rozpocząłem w ubiegłym roku. Może niewielu już pamięta, że Wisła, jedna z drużyn ciągle zagrożona spadkiem z ligi, na początku sezonu była jej rewelacją. Po czterech meczach liderowała tabeli z...

Kto się zatruł sałatką?

FC Barcelona została mistrzem Hiszpanii po pokonaniu lokalnego rywala – Espanyolu. Ruszyła fala pochwał i zachwytów. Jak wcześniej bzdur i głupot.

Dla mnie to ogromny sukces klubu, wręcz trudny do wytłumaczenia. Barcelona znajduje się bowiem w jednym z największych w ostatnich latach, a może nawet największym w historii, kryzysie organizacyjno – finansowym. To, że w takich warunkach w takim momencie z...

Z piekła (prawie) do nieba

Mam nadzieję, że stali czytelnicy tej strony już się zdążyli przyzwyczaić do stosowania na niej raz na jakiś czas swoistego płodozmianu. Jeśli nie, wyjaśniam…

Choć piłka nożna jest i będzie dominującym tematem, gdy zdarzy mi się obejrzeć jakieś ciekawe wydarzenie w innej dyscyplinie, na zasadzie płodozmianu właśnie staram się dzielić związanymi z nim wrażeniami. I właśnie sobie uświadomiłem, że gdy zaczyna się...

Kto jak i po co biega?

Przeczytałem tekst wyjaśniający dlaczego Raków Częstochowa został mistrzem Polski. Trochę mnie rozbawił, choć argumenty bazują na „twardych danych”.

Analizy dokonał Czech David Balda, przedstawiciel firmy analitycznej SkillCorner. Po lekturze podobnych tekstów dochodzę do wniosku, że niedługo oglądanie meczów będzie stratą czasu. Właściwie już powoli się taką staje. Gdy słucham niektórych ekspertów wydaje mi...

Dlaczego nikt mnie nie zacytuje?

Zbliża się koniec sezonu, czyli za moment otworzy się letnie okno transferowe. W związku z tym już rozpoczął się okres pompowania transferowych baloników.

Pod jednym względem nic się w polskiej piłce, a może przede wszystkim rodzimych mediach, nie zmieniło. W każdej informacji o potencjalnym odejściu zawodnika z Ekstraklasy do jakiegoś zagranicznego klubu daje się wyczuć podniecenie, nawet ogromne.

Bandyci rządzą

Trafiłem na informację z adnotacją, że „to nie żart”, świadczącą niewątpliwie o jej niezwykłości. Od razu skojarzyłem ją z pewną sytuacją sprzed wielu lat.

W 2017 roku napisałem tekst, w którym znalazł się poniższy fragment przypominający czasy, gdy byłem jeszcze początkującym dziennikarzem, który zaczął współpracować z jedną z redakcji: „Pojechałem na wakacje do Grecji i po powrocie spłodziłem tekst o piłkarskich...

Wyrzut sumienia

Od niedzielnego wieczoru przez rodzime media przelewa się ogromna fala komentarzy po zdobyciu przez Raków pierwszego w historii klubu mistrzostwa.

Prawdziwa ich erupcja nastąpiła po zakończeniu meczu w Szczecinie, gdzie Pogoń wygrała z Legią Warszawa, co zagwarantowało drużynie z Częstochowy tytuł. Sama nie potrafiła go sobie zagwarantować, przegrywając wcześniej w w Kielcach z Koroną. 

Pierwszy tytuł i marzenia o Sewilli

Kończący się tydzień przyniósł ważne rozstrzygnięcia w polskiej piłce. Mnie jednak najbardziej zaintrygowało coś innego, tylko pośrednio do niej nawiązującego.

O tym jednak na końcu. A na początku tygodnia poznaliśmy pierwszego spadkowicza, gdy zapadł ostateczny i spodziewany wyrok dotyczący Miedzi Legnica, który wisiał nad nią od wielu tygodni. Następnego dnia burzliwy finał wyłonił zdobywcę krajowego pucharu...

Na pewno pożyczki brać nie musi

Czy to normalne, by pisać o kimś trzeci tekst z rzędu? Czasami niestety trzeba. W tym przypadku, by wyjaśnić dwie związane z nim intrygujące kwestie.

Filip Mladenović, bo o nim mowa, usłyszał wyrok w postępowaniu dyscyplinarnym dotyczącym jego radosnej twórczości po zakończeniu finału Pucharu Polski, w którym Legia Warszawa pokonała w rzutach karnych Raków Częstochowa. Kary otrzymali też inni...