Najgorsze dopiero przed tobą!

Nikt nie ma prawa zabronić komukolwiek się kompromitować. I niektórzy korzystają w tego nawet w nadmiarze. Szczególnie jeden narcyzek.

W Monako odbyło się wręczenie nagród UEFA dla najlepszych zawodników ubiegłego sezonu. Odbyło się przed kilkoma dniami i od tej pory jest komentowane. Szczególnie nagroda główna dla piłkarza roku jakim został wybrany Luka Modrić.

Liga Mistrzów da się lubić

Ćwierćfinałowe mecze najważniejszych klubowych rozgrywek na świecie pokazały mistrzowski poziom. Mam nadzieję, że podobnie będzie w półfinałach i finale.

Słyszę i czytam same zachwyty. Raczej słuszne, bo na żadnym z czterech meczów nie można się było nudzić. Nawet na tym w Dortmundzie, który wydawał się tylko formalnością. Trudno nie zgodzić się z trenerem Jürgenem Kloppem, że spotkanie... 

Pasztet reformatorski o smaku...

Pora podsumować sezon, który się (nie) skończył. Czyli kto nie został jeszcze mistrzem, kto nie powalczy o Ligę Europejską i kto na razie nie spadł z ligi.

Wszystko dzięki reformatorom broniącym swego ukochanego dziecka, jak kiedyś członkowie partii komunistycznej socjalizmu. Wiadomo więc, że mistrzem nie została Legia, mimo rekordowej przewagi dziesięciu punktów, która już zmalała do pięciu. 

„Bagienko” kontra „wyjątkowo pusta głowa”

Nie miałem wątpliwości, że zjazd PZPN będzie tematem dnia w polskich mediach. Nie przypuszczałem jednak, że może stać się wręcz tematem tygodnia.

Do takiego wniosku doszedłem czytając środowe komentarze po Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Delegatów PZPN. Liczne komentarze i tak różne, jak różne jest środowisko piłkarskie w mojej ojczyźnie. Te dziennikarskie zresztą też.

Kto komu kibicuje, kto kogo zdradził

W meczu zapowiadanym jako szlagier kolejki Legia pokonała Lecha 1:0. Przed rokiem taki sam mecz zadecydował o tytule mistrzowskim dla Lecha. 

Po zakończeniu sezonu zasadniczego z Poznania dochodziły głosy, że drużyna nadal walczy o mistrzostwo. Wiadomo nie od dziś, że we wszystkich klubach na świecie mówią najczęściej to, co ich kibice chcą usłyszeć. Dlatego prawda, ta niezbyt optymistyczna, nigdy nie będzie... 

Świetna gra, super styl i...

Życie błyskawicznie dopisało aneks do raportu pod tytułem „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu”. Niestety nie ma się już czym chwalić.

Na wtorkowej konferencji prasowej głównie się chwalono rosnącymi z roku na rok wskaźnikami biznesowymi Ekstraklasy. Na końcu był czas na zadawanie pytań. Wtedy prezes spółki Ekstraklasa S.A. Dariusz Marzec usłyszał, że najlepszą weryfikacją wartości... 

Jeśli nie Real, to kto? Może...

We wtorek rusza nowy sezon Ligi Mistrzów. Na pewno bogaci staną się jeszcze bogatsi. Dużo bogatsi. Nie są to bowiem rozgrywki, na których można stracić.

Stracić można wiele, jak się za wcześnie odpadnie. Za sam udział w fazie grupowej każdy klub dostaje 8,6 miliona euro. Później jeszcze dodatkowo za każdy remis pół miliona, a milion za zwycięstwo. Kolejne fazy są punktowane dodatkowo, a triumf w finale wyceniono na...

Tam po prostu grają w piłkę

Firma EY pochwaliła się dziennikarzom raportem „Ekstraklasa Piłkarskiego Biznesu”. Czy najlepsze ligi powinny zacząć się bać o swoją pozycję?

To już ósma edycja raportu. Jest więc o czym mówić i co porównywać. „W 2015 roku, pierwszy raz w historii łączne przychody klubów Ekstraklasy przekroczyły 0,5 mld PLN i wyniosły 511,2 mln PLN” - oto chyba najważniejsza informacja z ostatniego raportu. 

Stypa zamiast wesela

Gdyby zrobić konkurs na najsmutniejszy sukces w historii futbolu, wtorkowy mecz Legii z Dundalk w kwalifikacjach Ligi Mistrzów wygrałby w cuglach.

Właściwie mecze były dwa, jeden na murawie, drugi na trybunach. Oba zaczęły się znacznie wcześniej przed pierwszym gwizdkiem. O histerii po porażce w Ekstraklasie z Arką pisałem ostatnio. Jaki jest sens robienia rewolucji tuż przed najważniejszym, w opinii...

Potęga, ale z dawnych lat

Legia zagra w 1/16 finału Ligi Europejskiej z Ajaksem Amsterdam. Najbardziej ucieszył się z tego Polak grający w holenderskim klubie. Czy nie za wcześnie?

Czytając wypowiedzi piłkarzy i trenera Legii przed losowaniem, nasuwał się oczywisty wniosek – rozsądek przychodzi z wiekiem. Najmłodszy, Ondrej Duda, chciał trafić na Liverpool. Dlaczego? Bo atmosfera na stadionie niesamowita. Przeciwnik do ogrania mało przyjemny...