2014-11-22
A może dziewięć i trzy czwarte?
W polskiej lidze bywa zabawnie. Czasami nawet bardzo. Choć osoby, które o tym decydują, zupełnie nie zdają sobie sprawy z roli jaką przychodzi im odgrywać.
Wiadomością dnia w piątek była ta zapowiadająca transfer Sebastiana Mili do Lechii Gdańsk. W epoce „niusów”, gdy trzeba walczyć w mediach o klienta na śmierć i życie, takie informacje są bezcenne. Ale głos zabrał prezes Śląska i zapytał o jaki transfer właściwie chodzi, o jakie...
2014-11-20
Czy to już koniec?
Wisła Kraków ma problemy. To nawet mało powiedziane. Problemy ma też jej właściciel. A klub ma wobec niego dług i trudno sobie wyobrazić, by go nagle spłacił.
To było w styczniu lub lutym 1998 roku. Zima, czyli piłkarski sezon ogórkowy, ale nie w Krakowie, gdzie zaczął się karnawał, przynajmniej dla kibiców Wisły. Klub przejął nowy właściciel, więc zapanował entuzjazm, bo za ciekawie wcześniej nie było. Pojechałem...
2014-11-19
Plusy dodatnie i ujemne
Polska zremisowała we Wrocławiu ze Szwajcarią 2:2. Mecz był towarzyski, ale dla mnie równie ważny jak oceniane ponad miarę październikowe zwycięstwo nad Niemcami.
Jakie wrażenie robi wygrana z drużyną Joachima Löwa sam miałem okazję przekonać się niedawno w Tbilisi. Jeden z gruzińskich dziennikarzy powiedział mi, że doskonale wie ile strzałów oddali Niemcy na polską bramkę. Dla niego liczy się jednak cenny wynik. Z polskiego...
2014-11-18
Toast za przyjaciela z Polski
Właśnie zbieram się do odlotu z Tbilisi. Tak jak przewidywałem przed kilkoma dniami, sporo się działo. Tak jak przewidywałem, więcej poza boiskiem.
Gruzini są bardzo serdeczni i towarzyscy. Jeśli zacznie się z nimi rozmawiać, zaraz pada pytanie: „Skąd przyjechałeś”? Gość dla Gruzinów to dar od Boga. A już Polacy spotykają się z ogromną sympatią. Sam się o tym przekonałem. Mój przyjaciel Alexander Jibładze ugościł mnie...
2014-11-17
Nasi tu byli
Polacy pozostawili po sobie ślad w Tbilisi. Piłkarze przede wszystkim wynikiem, trudnym do zaakceptowania przez gościnnych Gruzinów. Kibice znacząc swój szlak.
Chciałem napisać w tytule, że Polacy podbili Tbilisi, ale porównanie nie byłoby zbyt fortunne, biorąc pod uwagę wiele tragicznych momentów, jakie przeżyło to miasto. Po meczu ruszyłem na spacer. Gruzińska stolica jest pięknie położona, a właściwie wciśnięta w dolinę...
2014-11-14
Wreszcie w odwróconych rolach
Polska rozbiła w Tbilisi Gruzję 4:0. Bycie Polakiem w piątkowy wieczór na stadionie Dinama stanowiło powód do dumy. Dlatego przyjmowałem gratulacje!
Gdy mecz się kończył od razu pomyślałem jak przywita mnie gruziński przyjaciel Alexander Jibładze. Dlatego nie byłem zdziwiony stwierdzeniem, którego oczekiwałem: "A nie mówiłem"? Wynik nie stanowił dla niego żadnego zaskoczenia. Zaskoczeniem był raczej...
2014-11-13
Strajk trwa już ósmy rok
Jeśli Gruzja wygra w piątek z Polską w Tbilisi, będzie prawdziwy cud. Tak mówią sami Gruzini. I naprawdę ciężko znaleźć kogoś, kto miałby inne zdanie.
Mojego przyjaciela Alexandra Jibładze nie widziałem ładnych parę lat. Nie mogliśmy się więc nagadać, gdy mnie odebrał z lotniska. Kiedy przerobiliśmy tematy obowiązkowe po tak długiej przerwie, zaczęliśmy rozmawiać o piłce. Wtedy Aleko stwierdził...
2014-11-12
Wiadomo, to jest Kaukaz!
Reprezentacja Polski wybiera się do Tbilisi na mecz eliminacyjny z Gruzją. Ja też. Mam w pamięci swój pierwszy pobyt w tym kraju. A przy okazji pewne obawy.
Byłem tam... Aż musiałem dokładnie policzyć. Niewiarygodne, że minęło już siedemnaście lat! W październiku 1997 roku samolot z reprezentacją Polski, opromienioną zwycięstwem 3:0, poleciał prosto z Kiszyniowa do Tbilisi. To był koniec eliminacji do mistrzostw świata.
2014-11-11
Budżet robiący różnicę i zatrucie pucharami
Zakończyła się pierwsza runda sezonu zasadniczego Ekstraklasy. Choć do rozegrania jesienią jeszcze cztery wiosenne kolejki, można pokusić się o podsumowanie.
Nie wszystkie wnioski będą odkrywcze, ale na pewno godne zastanowienia. Choćby ten – pieniądze szczęścia nie dają, ale dobrze je mieć, szczególnie w piłce. Dlatego nie przez przypadek lideruje Legia, czyli klub z największym budżetem. Największym to mało powiedziane.
2014-11-09
Na pochwały przyjdzie czas
Właśnie dowiedziałem się, że trwa złota polska jesień. Co do tej za oknem, nie miałem żadnej wątpliwości. Ale okazuje się, że trwa także piłkarska.
Nie ma mowy o pomyłce, bo wcześniej trafiłem na opinię, że to wymarzony październik dla polskiej piłki! Czyli odczucia są dość powszechne. Skoro ten niedawno zakończony miesiąc był wymarzonym, widać jak straszny przez lata panował marazm, skoro naprawdę niewiele potrzeba do...