2015-05-02
Emocje świetlno-dymne
Finał Pucharu Polski wreszcie był finałem nie tylko z nazwy. Było co oglądać, czym się emocjonować. I będzie za co płacić kary z otrzymanych nagród.
Może zacznę od porażki związanej z pucharem, by mieć to z głowy. Największą stanowiła bez wątpienia płyta boiska. Murawa fatalna, a do tego strasznie tępa, czyli nie zroszona odpowiednio wodą przed meczem. Prawdziwa zmora zawodników, bo piłka chodziła po niej...
2015-05-01
Prawna ochrona dla Lewandowskiego!
Już drugi dzień dużo się dzieje wokół napastnika Bayernu. Przynajmniej w polskich i niemieckich mediach. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo.
Bramkarz Borussii Dortmundu Mitchell Langerak swoim niepewnym wyjściem do piłki i staranowaniem Roberta Lewandowskiego w meczu z Bayernem w Pucharze Niemiec dostarczył mediom gotowy temat. A ten zaczął już żyć własnym życiem i to niezwykle...
2015-04-29
Dlaczego jest tak źle?
W środę od rana w polskich mediach pojawiały się informacje o stanie zdrowia Roberta Lewandowskiego. Nie wydaje mi się niestety, by był pod dobrą opieką.
We wtorek Bayern przegrał z Borussią Dortmund półfinał Pucharu Niemiec. Po remisowym meczu dopiero w serii rzutów karnych, ale wcześniej zanotował jeszcze poważniejsze straty. Tuż przed końcem dogrywki kontuzji doznał Lewandowski. Staranował go bramkarz...
2015-04-28
Będzie się działo!
W Warszawie odbyło się uroczyste przekazanie srebrnego pucharu, o który za miesiąc powalczą na Stadionie Narodowym finaliści Ligi Europejskiej.
Muszę niestety napisać, że to rozgrywki trzeciej kategorii. Wszystko co najlepsze wyssała z nich Liga Mistrzów. Fizyka ma swoje prawa, a system naczyń połączonych nie da się oszukać. Skoro postanowiono uatrakcyjnić Ligę Mistrzów, musiało się to odbyć kosztem Ligi...
2015-04-27
Mecze za sześć punktów
Wyciąganie właściwych wniosków jest jedną z najważniejszych życiowych powinności. Niestety w piłce nie jest to takie proste. A może na szczęście?
W ostatniej kolejce Ekstraklasy szczególnie interesował mnie mecz Zawiszy z Cracovią. Powód był prosty – niedawno pochyliłem się nad trenerami obu klubów. To znaczy nad jednym, którego już w klubie nie ma. Ten, który jeszcze jest, a został uznany wręcz za...
2015-04-25
Warszawa czeka na...
Utrata kontaktu z rzeczywistością jest dość powszechnym zjawiskiem w piłce nożnej. Nie wiem czy to pocieszające, ale powszechnym nie tylko w Polsce.
Od lutego ze szczególną uwagą śledzę rozgrywki Ligi Europejskiej. Oczywiście dlatego, że finał odbędzie się za miesiąc na Stadionie Narodowym w Warszawie. Marzyły mi się 27 maja derby Liverpoolu, ale taki zestaw już dawno nieaktualny. Przyglądam się więc innym...
2015-04-23
Sprawiedliwość po szkocku
Rzuty karne od zawsze budzą emocje. A już szczególnie takie, których nie było, choć w rzeczywistości były. Oto kolejny rozdział w niekończącej się historii.
Inverness Caledonian Thistle jest rewelacją sezonu w Pucharze Szkocji. Niedawno w półfinale drużyna z miasteczka położonego na dalekiej północy kraju ograła sławny Celtic 3:2. Co prawda pokonanie drużyny z Glasgow w rozgrywkach pucharowych nie należy w tym...
2015-04-22
Rozgrywki nieosiągalnych prędkości
W dwóch ćwierćfinałach Ligi Mistrzów wygrali ci, co wygrać mieli. Nie powiem, żebym specjalnie się ucieszył. Nawet dwoma bramkami Lewandowskiego...
Po porażce Paris Saint-Germain w pierwszym meczu u siebie z Barceloną 1:3, tylko naiwni mogli liczyć na cud w rewanżu. Zawsze można jednak liczyć na Zlatana Ibrahimovicia. Gdy analizuję jego zachowania i wypowiedzi, dochodzę do wniosku, że potrzebuje wroga.
2015-04-21
Młody-zdolny na zakręcie
Robert Podoliński stracił pracę w Cracovii. To akurat nie jest niespodzianką. Biorąc pod uwagę polskie realia i tak wytrzymał dość długo na swoim stołku.
Cracovia cieniowała od dawna, więc spodziewałem się takiego ruchu jej prezesa, Janusza Filipiaka. Trudno go bowiem nazwać wzorem cierpliwości, choć z pozoru za taki może uchodzić. Dowodzić tego mogłaby wypowiedź z grudnia ubiegłego roku. „Fakt” zapytał Filipiaka...
2015-04-19
Duży cios etyczno-moralny
Obejrzałem w niedzielę wystąpienie Zbigniewa Bońka w jednej z telewizji. Wniosek nasuwał się oczywisty – tak dobrze nigdy jeszcze nie było.
Wniosek oczywiście tylko mój, ale słuchając prezesa PZPN trudno o inny. Znając jego butę i arogancję, należy bardzo uważnie słuchać i czytać między wierszami. Wystąpił w programie Polsatu „Cafe Futbol”. Dla mnie przebojem (wężykiem, wężykiem!) była ta wypowiedź...