Steven Gerrard bez łazienki

Podczas Pucharu Świata w Szwecji ekipa Justyny Kowalczyk dostała pokoje hotelowe pozbawione okien. To była bolesna lekcja polskiego... prowincjonalizmu.

Perypetie narciarzy skojarzyły mi się z październikowym meczem z Anglią w Warszawie. Czyli słynną aferą z (nie)zamykanym dachem na Stadionie Narodowym. Co jedno ma z drugim wspólnego? Może raczej czego nie ma...

Dajcie spokój Ślusarskiemu

Obejrzałem szlagier jesieni, mecz Lecha z Legią, anonsowany jako Derby Polski. Wynik trochę zaskoczył. Wnioski po meczu też.

Lech poległ w Poznaniu przegrywając 1:3. Tłumaczenie porażki głównie brakiem na środku obrony Manuela Arboledy wydaje się śmieszne, skoro mamy poważnie rozmawiać o poważnym kandydacie do tytułu mistrzowskiego. Tak samo jak robienie głównego...

Boże, chroń nas przed reformatorami

Ekstraklasa S.A. zaproponowała grę systemem wiosna - jesień. To może jeszcze ruch lewostronny na drogach dojazdowych do polskich stadionów?

Przedstawiciele Ekstraklasy od dawna chcą więcej władzy, choćby miejsc w zarządzie PZPN. Po tym, co właśnie wysmażyli, trzeba przed nimi chronić kogo się da...

Beczka lodowatej wody z nieoczekiwaną...

Orły Fornalika dostały baty od Urugwaju. Nic lepszego nie mogło im się przytrafić.

Kto pamięta pierwsze sekundy po zakończeniu meczu z Anglią w październiku w Warszawie? Waldemar Fornalik rzucił się w objęcia swoim współpracownikom. Polscy piłkarze też się porządnie wyściskali. Prawie jak zwycięzcy, a to był tylko remisik 1:1. 

Urodziny rozkapryszonego Boga

Diego Armando Maradona kończy dziś 52 lata. Niestety, z tej okazji postanowił po raz kolejny zostać trenerem.

Ciągle próbował wszystkich oszukiwać, najdłużej kibiców. Skoro Argentyńczykom zabrakło zdrowego rozsądku i zgodzili się, by trenował ich reprezentację, powinni liczyć się z konsekwencjami. Koniec mógł być tylko jeden – jakaś piękna katastrofa. I była...

Selektywna pamięć Jana T.

Głos po wyborach prezesa PZPN zabrał Jan T. To żadna niespodzianka. Spodziewaną niespodzianką było co innego.

Nie ma tygodnia, żeby pan Jan Tomaszewski nie zafundował nam jakiegoś spektaklu autokreacji. Oczywiście wszystko wie lepiej i wszystko wcześniej przewidział. Chyba na wieczorowych kursach zdobył dyplom geniusza. Chciałem go nawet nazwać „polskim...

Rudek ponad wszystko

Mamy nowego prezesa PZPN. To wiadomo na pewno. Nic poza tym już pewne nie jest.

Zaliczyliśmy pierwsze w pełni betonowe wybory, bez żadnej przenośni czy cudzysłowu. Jeszcze nigdy pożyteczny skądinąd materiał budowlany nie stanowił tak powszechnego tła jakichkolwiek wydarzeń, a już na pewno związanych z piłką...