Nieprzewidziane przygody z pastisem

Nieprzewidziane przygody z pastisem
Przed meczem Polski z Ukrainą stałem się... dowodem w sprawie. Takie określenia zdecydowanie bardziej odpowiada prawdzie niż „świadek w sprawie”.

Przed przyjazdem do Francji czytałem sporo o tym kraju. Między innymi o Marsylii. I doczytałem się o jej miejscowych specjałach. Jednym z nich jest pastis, rodzaj likieru anyżkowego. Na pewno nie mój wymarzony rodzaj trunku, ale ponieważ zawsze lubię... 

Na szczęście to jeszcze nie koniec...

Brazylia złotym medalistą igrzysk olimpijskich w piłce nożnej panów. Klątwa została przerwana. Nawet dwie. Ale mnie jej sukces cieszy z innego powodu.

Gospodarze igrzysk, czyli Neymar i spółka, pokonali w finale Niemców, jednak dopiero w serii rzutów karnych. W normalnym czasie mecz zakończył się remisem 1:1. Określenie „Neymar i spółka” idealnie oddaje strukturę i siłę drużyny złotych medalistów.

Gdyby interesowała nas piłka...

Polska wreszcie w europejskiej, czy nawet światowej czołówce! Właściwie dlaczego „wreszcie”? Przecież jest w niej nieprzerwanie od wielu lat. Niestety…

Bo niestety w chuligańskiej lidze, w której systematycznie zbiera punkty nie dając się wyprzedzić rywalom. Przyjazd gdzieś polskiej drużyny, także reprezentacji, to zawsze wyzwanie dla miejscowych służb. Tak było na przykład całkiem niedawno w Skopje...

Czy to już ostatnie podrygi pana Cacka?

Za 85 (słownie: osiemdziesiąt pięć) złotych można kupić Widzew Łódź. Tylko grosz za jedną akcję klubu znajdującego się na dnie pierwszej ligi.

W piątek dowiedziałem się, że w mojej ojczyźnie obowiązkowe ćwiczenia wojskowe są tylko dla... ochotników. Strasznie mi się to zdanie spodobało i od razu skojarzyłem z moim ulubionym związanym z armią: „Kapralu, proszę wyznaczyć ochotnika”!Postanowiłem... 

Co fatalnie się sprzedaje?

Kto jeszcze nie pisał o Agnieszce Radwańskiej? Wygląda na to, że chyba tylko ja. Postanawiam więc nadrobić zaległości, szukając uniwersalnych wniosków.

Fenomenalna, genialna, fantastyczna… - zaledwie kilka najczęściej powtarzanych od niedzieli w polskich mediach komplementów dla teoretycznie najlepszej tenisistki świata. Nie będę udawał, że jestem specjalistą w branży przebijania małej piłeczki ponad niezbyt wysoką...

Komedia z elementami sensacji

Krakowska telenowela zdecydowanie nabrała tempa. W kolejnych odcinkach trochę się działo. Następne z Wisłą w tle zapowiadają się nie mniej ekscytująco.

Wymieniłem kilka uwag z kolegą redaktorem na temat niezwykle stresującego okresu, jakim zawsze był grudzień. Oczywiście dla tych, którzy zajmowali się piłką nożną. Bo niewiele się już działo, liga znacznie wcześniej kończyła rozgrywki, a zbliżał się...

Wirus? Być może. Tylko jaki?

Legia poległa na własnym stadionie w meczu drugiej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jej trener wytłumaczył dlaczego. Czy wszystkich przekonał?

Odnosiłem wrażenie, że słowacki Spartak Trnava nie był traktowany przed wtorkowym meczem jako poważny rywal, który może wyeliminować Legię. Co prawda nikt tego wprost nie powiedział (napisał), ale to, czego się nie mówi (pisze), też o...

Dlaczego warto być cierpliwym?

Najważniejszy piłkarski temat ostatniego tygodnia? Teoretycznie bardzo łatwy do wyboru. Mnie jednak zdecydowanie bardziej zainteresował inny.

Legię zostawmy już w spokoju, więc logiczne wydaje się zajęcie drugim najwyższym transferem w historii futbolu. Czy Ousmane Dembele jest rzeczywiście wart 105-147 milionów euro (kwota transferowa plus różne bonusy)?

Dla kogo te zmiany?

Podobno szykuje się nowa reforma w polskiej piłce. Już mówię zdecydowane NIE, choć na razie pozostaje w sferze pomysłów. I mam nadzieję, że tam pozostanie.

Rok bez kolejnej reformy, byłby rokiem straconym. Ta pod nazwą ESA37 od kilku lat nie może ostatecznie wyzionąć ducha, choć nadzieja na to z każdym rokiem jest większa. Niedawno zapowiadano reformę podziału pieniędzy za prawa do transmisji...

Jak łatwo można się zapętlić!

W Zurychu rozdano nagrody dla najlepszych zawodników i trenerów w 2015 roku. Z pewnością trudno uznać wyniki plebiscytu za zaskakujące.

To najbardziej prestiżowy ze wszystkich plebiscytów jakich się ostatnio namnożyło. Przez kilka tygodni, mniej więcej co drugi dzień, dowiadywałem się, że Robert Lewandowski zdobył (zajął, został)... coś tam... w czymś tam... za 2015 rok. Może dlatego najważniejsza nagroda...