...choć sukcesu nie wróżę

Od wielu tygodni Chiny podbijają światową piłkę. Na razie tylko w tytułach tekstów zamieszczanych w mediach. Ale to samo chcą robić na boiskach.

Nie ma dnia, żeby nie pojawiały się informacje o kolejnych transferach dokonanych przez chińskie kluby. Sumy są z reguły zawrotne. Jeszcze wyższe propozycje przygotowane dla największych gwiazd, które nie zostały przyjęte. Trzysta milionów euro...

Liczby, liczby, liczby…

Kilka zdecydowanie przyciągnęło moją uwagę w kończącym się tygodniu. Jedna wpłynęła nawet na totalną zmianę… poglądów w pewnej kwestii.

11 milimetrów – tyle zabrakło Liverpoolowi do zdobycia bramki w szlagierowym meczu z Manchesterem City, kończącym maraton świąteczno-noworoczny w angielskiej piłce. Deser był smakowity i zapowiada emocje w dalszej części sezonu.

74!

W moim mocno subiektywnym rankingu wydarzeń ostatniego tygodnia na pierwszy plan wybija się pewien rekord. Choć pewnie mało kto o nim wie.

Poza konkurencją jest liczba widzów na meczu poprzedniej kolejki pomiędzy Sandecją Nowy Sącz i Zagłębiem Lubin – 74! Niechlubny rekord został ustanowiony w Niecieczy, gdzie Sandecja jako gospodarz rozgrywa swoje mecze. Mam nadzieję, że nieprędko...

To nie są czasy dla...

Co zrobić, gdy trafi się na kilka informacji, które wydają się dziwne, czy wręcz niewiarygodne? Może niestety trzeba uznać je za zupełnie... normalne.

A właśnie na takie natrafiłem. Jedna bardziej zaskakująca od drugiej. Najbardziej chyba ta z Luisem Suarezem. W meczu Copa America Urugwaju z Chile znalazł się przed bramkarzem, trafiając piłką w jego rękę. Natychmiast poszukał wzrokiem sędziego i pokazał mu...

Kto z nas robi frajerów?

Zbigniew Boniek przeżywa zdecydowanie najgorszy okres za swojej prezesury. I nic nie wskazuje na to, by ten miał się skończyć. Właśnie otrzymał kolejny cios.

Po szybkim powrocie reprezentacji z mistrzostw świata w Rosji i „trzymaniu poziomu” przez polskie kluby w europejskich pucharach podczas letnich meczów kwalifikacyjnych, już mało kto wierzy, że jesteśmy piłkarską potęgą. A jeszcze mniej, że...

O czym już lepiej zapomnieć

Od pewnego czasu śledzę żenujący spektakl jednego aktora. Można z niego wyciągnąć oczywisty wniosek – nie każdy potrafi przegrać z klasą.

Josep Maria Bartomeu. prezes klubu FC Barcelona, nie potrafi na pewno. W ostatnich kilku dniach znalazłem w mediach więcej jego wypowiedzi niż przez ostatni rok, a może nawet i dwa. Nadzwyczajna aktywność pana prezesa spowodowana jest... 

Może to dobry pomysł, ale...

Jacek Magiera, który chciał umierać za Legię, nie jest już jej potrzebny. Dymisja trenera warszawskiego klubu nasuwa kilka ciekawych wniosków.

Wniosek pierwszy: stara dziennikarska zasada – wierz tylko w informacje dementowane – znów się sprawdziła. Właściciel Legii Dariusz Mioduski zakomunikował w środę: „Spotkałem się z Jackiem dziś rano i podziękowałem mu za wszystko co zrobił dla Legii, nie...

Dzieciak w wieku męskim

Fernando Torres zakończył karierę. Przypadła na najlepsze lata dla hiszpańskiego futbolu. Dlatego może się pochwalić zdobyciem licznych tytułów i trofeów.

Fernando José Torres Sanz w piątek wystąpił po raz ostatni w oficjalnym meczu. Działo się to w dalekiej Japonii, gdzie postanowił zakończyć karierę. Pożegnalny mecz okazał się koszmarnym doświadczeniem. Jego drużyna Sagan Tosu przegrała na własnym stadionie... 

Przecież to nonsens!

Za moment rozpoczną się dwie bardzo ważne imprezy piłkarskie. Muszę niestety przyznać, że na obie czekam raczej z mieszanymi uczuciami.

W sobotę zaczynają się w Polsce mistrzostwa Europy do lat 21. Nie ukrywam, że jeszcze przed kilkoma miesiącami hasło „EURO 2017” wywoływało we mnie spore podniecenie. Czym bliżej imprezy, tym niestety stawało się mniejsze.

A byłem jednym z nich...

Przed miesiącem do czegoś się zobowiązałem i dotrzymałem słowa. Nie chciałem pogłębiać panującej psychozy. Teraz mogę już śmiało opowiedzieć jak było.

Na początku czerwca zadeklarowałem: „Gdy jechałem do Francji obiecywałem sobie, że nie będę się w ogóle zajmował tematem bezpieczeństwa. Założenie trochę karkołomne, nawet bardzo. Nie chciałem pisać o tym, o czym od dawna na okrągło bębnią inni zajmujący..."