Temat trudny i delikatny

Kadra na zgrupowaniu przed meczem z Irlandią miała zaplanowane pierwsze zajęcia we wtorek. Ale już wcześniej zawodnicy zaliczyli zajęcia dodatkowe.

Właściwie zadanie do wykonania pod tytułem – jak się wyłgać z od odpowiedzi na pytanie o Błaszczykowskiego? Zawodnicy zostali przepytani na tę okoliczność wszędzie tam, gdzie tylko redaktorzy zdołali ich dopaść. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem udzielanych...

Blatter i amerykańska duma

W piątek odbędą się wybory prezydenta FIFA. Jeszcze w styczniu, gdy zgłaszano kandydatury, nie miałem najmniejszych wątpliwości, kto może je wygrać. A teraz?

Podobno największym błędem jest przecenianie wad wroga, poza niedocenianiem zalet przyjaciela. Ta mądra przestroga idealnie pasuje do oceny Seppa Blattera, prezydenta FIFA, rządzącego nią od 1998 roku. Znajomy, obyty w świecie futbolu, który miał okazję trochę...

A może to niestety norma?

Wszystkie komentarze po wczorajszym meczu ze Szkocją, przegranym w Warszawie 0:1, są do siebie podobne. Czyli, że dramat, że koszmar trwa, itp.

Byłem na Stadionie Narodowym także przed rokiem na meczu z Ukrainą. Też była porażka, dużo bardziej bolesna, bo w eliminacjach do mistrzostw świata. I to w momencie, chodź zabrzmi to dziś wręcz niewiarygodnie, gdy niektórzy próbowali... 

Reforma po kolejnym liftingu?

Jeśli komuś nie podoba się system rozgrywek obowiązujący w obecnym sezonie, czeka go niespodzianka. Szykuje ją, na razie w tajemnicy, Ekstraklasa S.A. 

Reforma rozgrywek ligowych wprowadzona w ubiegłym roku nie ma zbyt wielu zwolenników. Ich liczba z każdym meczem jeszcze maleje. Obowiązujący system – sezon zasadniczy plus siedem kolejek z podziałem na grupy – nie sprawił, że poziom nagle...  

Optymizmu nie za wiele

Wreszcie mam okazję bliżej przedstawić mojego przyjaciela, którego opinie często cytowałem w swoich tekstach. I robię to wielką przyjemnością.

Massimo Franchi jest dziennikarzem ukazującego się w Turynie dziennika "Tuttosport". Znamy się już kilkanaście lat, spotykaliśmy na wielu imprezach. Nigdy jednak w jego rodzinnym mieście, do ktorego wielokrotnie mnie zapraszał. Szansa nadarzyła się przy...

A masz to w kontrakcie?

Już przeszedł do historii. O żadnym transferze, którego nie było, nikt nigdy tyle nie pisał. A to przecież sprawa co najmniej rozwojowa.

„Czy spełni się moje skromne marzenie? Otwieram rano internet, przeglądam gazety i nie ma słowa o transferze Roberta Lewandowskiego! Jeszcze trochę muszę poczekać” – zdania napisane w listopadzie nic nie straciły na wartości. Nawet zyskały...

Tylko stadionów dostatek

Witajcie w kraju piłkarskich paradoksów! Tych, w odróżnieniu od porządnych piłkarzy i sukcesów, nad Wisłą nie brakuje na pewno.

Polska jest dumna ze swoich nowych stadionów. Pokazuje je światu jak panienki w teledysku „My Słowianie” to, „co mama w genach dała”. W Ekstraklasie na palcach już tylko jednej ręki można zliczyć obiekty, które pasują wyłącznie do kategorii zbyt...

Kandydat do wzięcia za dwa lata?

W kończącym się tygodniu w wielkich europejskich klubach zmieniali się trenerzy. To znaczy trenerzy, ciągle ci sami, zaczynają pracę w innych klubach.

Najpierw jeden, który bardzo, bardzo, bardzo chciał dalej pracować, został zwolniony. Potem drugi, którego bardzo, bardzo, bardzo próbowano zatrzymać, postanowił odejść. Czy tak musiało być (w obu przypadkach)? Widocznie musiało. 

Jak woda w muszli klozetowej

Z powodu braku ciekawego tematu już chciałem sobie zrobić wolne. Aż zobaczyłem w telewizorze mojego ulubionego ulubieńca, na którego zawsze mogę liczyć.

Niby pierwszy dzień po zakończeniu zimowego okna transferowego, więc pora podsumowań. Tylko czego, czym tu się podniecać? Przejściem Juana Cuadrado z Fiorentiny do Chelsea za 27 milionów funtów? Przecież jeszcze niedawno Jose Mourinho przekonywał, że Kolumbijczyk...

Prezes ma zawsze rację

Już myślałem, że chcąc udowodnić sensowność tej tezy, skupię się na jednym panu z Albanii. Ale wspomógł mnie niezawodny rodak.

Od czwartku polskie media żyją meczem w Tiranie. Tak naprawdę trochę ponad połową meczu, bo wtedy został przerwany. Wiadomo, Ondrej Duda został trafiony kamieniem rzuconym z trybun przez jednego z kibiców Kukesi. Opisano to już na wszystkie sposoby.