2019-07-27
Subiektywne liczenie strat
Wciąż komentowane są czwartkowe mecze polskich drużyn w Lidze Europejskiej. Niby trzy zwycięstwa, czyli wręcz rekordowy wynik, a pochwał nie za wiele.
Oczywiście najwięcej zebrała ich Lechia Gdańsk. Chyba nie będzie przesady w stwierdzeniu, że jako jedyna była i jest szczerze chwalona. Szkoda tylko, że nie wykorzystała kilku stworzonych sytuacji w meczu z Bröndby i nie wygrała wyżej, jedynie 2:1.
2019-07-26
Jak w piosence Lipnickiej
Polskie drużyny odniosły trzy zwycięstwa w europejskich pucharach i to jednego dnia. Nie pamiętam, czy wcześniej się to zdarzyło, ale i tak słychać narzekania.
Myślałem, że po wyczynach rodzimych klubów w ostatnich sezonach, z bieżącym włącznie, logiczne wydaje się wyciągnięcie prostych wniosków. Skoro wszyscy naszych leją, czy nie należałoby mieć choć odrobinę pokory, spuścić nieco z tonu? Nic podobnego!
2019-07-24
Tytaniczna buta
Szykują się spore zmiany w Bayernie Monachium. Nie w kadrze drużyny jednak, ale w najwyższym kierownictwie. Nie są specjalnym zaskoczeniem, ale…
Nie tylko niemieckie media cytują informację podaną przez „Bilda”, że Uli Hoeness, czyli jeden z moich ulubionych ulubieńców, ma wkrótce przestać szefować bawarskiemu klubowi. To znaczy w listopadzie nie będzie ubiegał się o reelekcję.
2019-07-23
Na razie mnóstwo pytań
Poniedziałkowy mecz Wisły Płock z Górnikiem Zabrze zakończył pierwszą kolejkę ligową. Zdecydowanie za wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków, więc...
Kiedyś deklarowałem, że na pierwsze refleksje można sobie pozwolić po minimum trzech czy pięciu kolejkach. I nic się w tym względzie nie zmieniło. Po zaledwie jednym meczu każdej drużyny uprawnione wydaje się jedynie zasygnalizowanie kilku kwestii, które pozostają...
2019-07-21
Niestety znów czas majsterkowiczów
W zainaugurowanych właśnie rozgrywkach Ekstraklasy wprowadzono nowy przepis. Z założenia śmieszny, bo zaprzeczający idei, dla której powstał.
Trzeba pochwalić ludzi zarządzającymi rozgrywkami ligowymi w Polsce za niezwykłą wytrwałość. Wytrwałość we wprowadzaniu genialnych zmian mających poprawić ich poziom. A wystarczy tylko przeanalizować wyniki drużyn w europejskich puchach, będące...
2019-07-19
Szkoda, że tak beznadziejną...
Wystartował nowy sezon Ekstraklasy. Zbiegł się z zakończeniem rywalizacji w pierwszej rundzie europejskich pucharów. Zbieżność nieprzypadkowa.
Właściwie zbieżność przypadkowa, ale oba wydarzenia z pewnością nieprzypadkowo mają ze sobą wiele wspólnego. Jedno jest miarą wartości drugiego, choć może nie wszyscy chcą, czy potrafią, zdać sobie z tego sprawę. Gdy przychodzi lipiec, przeklęte europejskie puchary...
2019-07-18
Skoro oni grali „g... futbol”, to co...
Po środowej klęsce Piasta w Gliwicach ruszył konkurs na wygadywanie bzdur. Trudno wskazać zwycięzcę, bo poziom rywalizacji jest niestety bardzo wysoki.
Myślałem, że piłkarze drużyny, która wywalczyła mistrzostwo Polski, choć nikt na nią nie stawiał, która musiała zębami wszystko wyszarpać w starciu z faworyzowanymi rywalami, mają trochę więcej zdrowego rozsądku. Uwaga dotyczy niestety także ich trenera...
2019-07-17
Niemożliwe (nie)istnieje
Czy można przegrać mecz ponosząc jednocześnie dwie porażki? Okazuje się, że można, co sugeruje tytuł, a co wymaga pewnego wyjaśnienia.
Rzadkiej sztuki dokonał Piast Gliwice. W środę mierzył się w pierwszej rundzie eliminacyjnej do Ligi Mistrzów z BATE Borysów. Na Białorusi zremisował 1:1. W rewanżu prowadził 1:0 jeszcze na kilka minut przed końcem. Prowadził zasłużenie, choć grał z drużyną o...
2019-07-15
Od czego aż mdli?
Choć mamy pełnię lata w polskich mediach grasuje Święty Mikołaj szerokim gestem rozdający prezenty. Przynajmniej sam obsadza siebie w takiej roli.
Mariusz Piekarski kiedyś zarabiał na życie kopaniem piłki. Podobno miał nieprzeciętny talent. Podobno, bo żeby to sprawdzić, musiałby go w pełni rozwinąć. A nie rozwinął na pewno. I na pewno nie przeszkodziły w tym tylko kontuzje. Odnoszę wrażenie, że wykonywany...
2019-07-14
Typowe bicie piany
Od tygodnia trwa ping-pong na słowa. Zaczął kapitan reprezentacji, potem głos zabrał prezes związku i wreszcie trener wywołany do tablicy przez pierwszego.
Robert Lewandowski bez żadnego znieczulenia przejechał się po młodszych kolegach. Tak ocenił występ w mistrzostwach świata i Europy reprezentacji Polski do lat dwudziestu i dwudziestu jeden (za: wp.pl): „Tam nie było gry. Nie dało się zobaczyć, czy zawodnik...