Chyba nawet wstyd się powiesić

Prezes PZPN stwierdził, że ma włoski paszport i polskie prawo go nie dotyczy. Brawo! Nawet nie wie, kogo przy okazji wykpił.

Zbigniew Boniek przyznał, że nie ma zamiaru rezygnować z udziału w reklamach firm bukmacherskich. Ustawa go nie obowiązuje. Jest obywatelem Włoch, więc podatki płaci we Włoszech... 

Ten, który wierzył do końca

W Zurychu rozdano Złote Piłki - nagrody dla najlepszych zawodników i trenerów w 2012 roku. Na szczęście przegranym nie udało się niczego popsuć. 

Odkąd przez trzema laty FIFA połączyła siły z wydawcą France Football, gala w Zurychu stała się takimi piłkarskimi Oskarami. Może nie towarzyszy im (jeszcze) pompa jak uroczystościom w Los Angeles, ale wszystko jest na dobrej drodze...

Po upadku z wysokiego konia

Obszernego wywiadu „Przeglądowi Sportowemu” udzielił Mateusz Klich. Powinny go przeczytać wszystkie orzełki, które planują odlot do lepszej ligi.

Piłkarze często koloryzują i wyolbrzymiają swoje problemy w klubach, by w ten sposób usprawiedliwić niepowodzenia. W tym przypadku jednak nie podejrzewałbym Klicha o przesadę. Wręcz przeciwnie...

Syndrom Štilicia

Aleksandyr Tonew jest rozchwytywany przez Włochów, Francuzów i Rosjan. Tak twierdzi jego włoski agent. To niech go sprzeda, NATYCHMIAST!

Z agentami piłkarzy jest jak z teściowymi. Potrafią być bardzo pomocne, pod warunkiem, że nie pozwoli im się rządzić. I nie daj Boże słuchać tego, co mają do powiedzenia, a z reguły mają dużo. Gdyby wierzyć we wszystko co mówią agenci, w polskiej lidze grałoby z...

Smuda na swoim miejscu?

Były selekcjoner znowu ma robotę. Choć nie wszystkim się podoba, że jego nowy klub Jahn Regensburg zajmuje ostatnie miejsce w drugiej Bundeslidze.

Informacja o kontrakcie Smudy stała się wręcz wiadomością dnia. Głos zabrała nawet pani prezes Warty Poznań. Mówiąc delikatnie obśmiała byłego selekcjonera, że z własnej woli wylądował na samym dnie drugiej ligi niemieckiej...

Koniec świata biorę na siebie

Czy chęć podzielenia się dziś swoimi spostrzeżeniami jest aktem odwagi, czy może raczej zamaskowania rozpaczy?

Przeczytałem na portalu „Głos Rosji” jak przygotowywano się w Moskwie do tego szczególnego dnia. Na drzwiach wejściowych jednego z bloków pojawiło się ogłoszenie: „W związku z nadchodzącym końcem świata prosimy spłacić zadłużenia czynszu do 21.12.2012”...

Dlaczego zawsze ja?

„Super Mario” jest nie do podrobienia. Znów dał znać o sobie. Co tym razem wymyślił? Właściwie nic…

Żałuję, ze nie ma w polskiej lidze takiego artysty jak Mario Balotelli. Wtedy zamiast czytać wymysły piłkarskich agentów o kolejnych papierowych transferach, moglibyśmy się rozkoszować kolejnymi niewiarygodnymi wyczynami jego odpowiednika. 

Rozważania o wstawaniu z ławki

Arkadiusz Milik jest już piłkarzem Bayeru Leverkusen. Oby tylko nie sprawdziła się teoria – za młodu wyjeżdżają, za młodu wracają.

Najpierw ulga. Z dwóch dyżurnych tematów, na które trafiam codziennie rano, „Transfer Lewandowskiego” i „Transfer Milika”, oczy zatrzymają się już tylko na pierwszym. Później pytanie - czy Milik dobrze zrobił? Na razie tego nie wie nikt. Nawet on sam...

Wstyd się przyznać gdzie mieszkam

Wpadło mi w ręce wydanie specjalne „Polskiej Piłki”. W numerze opublikowanym po wyborach jest dużo cyferek. Bardzo pouczających.

Na okładce pisma wydawanego przez PZPN oczywiście nowy prezes. Po wywiadzie z nim i jego współpracownikami, tekstach o zjeździe, następnie szesnaście laurek. Nowa władza postanowiła, i słusznie, dopieścić baranów, jak nazywani są szefowie okręgowych związków...

Dwunastu na dziesięciu

Czy warto oceniać mecz, który obejrzało więcej skautów, niż kibiców? Warto spróbować.

Polska rozbiła w Turcji Macedonię 4:1. Tak naprawdę to powinno być 3:0. Dominacja piłkarzy Waldemara Fornalika nawet na moment nie podlegała dyskusji. Mecz miał być dla trenera okazją do przyjrzenia się kilku zawodnikom. I takie zadanie bez wątpienia spełnił...