2024-07-13
Kto jest (będzie) królem?
Berlin szykuje się na finał mistrzostw Europy. Postanowiłem się do niego przygotować poprzez wizytę w jednym z… muzeów. Naprawdę warto było.
Po osiemnastu latach finał wielkiej piłkarskiej imprezy znów odbędzie się w Berlinie. Oczywiście mam na myśli tylko te, w których występują reprezentacje. Bo przecież w 2015 roku niemiecka stolica gościła finały Ligi Mistrzów kobiet i mężczyzn.
2024-07-12
Przecież to absurd
Czasownik „wrzeć” zrobił nieprawdopodobną karierę w dobie mediów internetowych. Codziennie na EURO 2024 gdzieś „wrze” albo „zawrzało”.
To typowy przykład rozhuśtania nastrojów, czym internet żywi się nieustannie. Gdybym uwierzył we wszystko, co pojawia się w sieci na temat mistrzostw Europy kończących się w Niemczech, nie miałbym żadnych wątpliwości, że to najbardziej aferalna impreza w...
2024-07-11
Pomarańczowy potop
Anglia zagra z Hiszpanią w finale mistrzostw Europy, dzięki zwycięstwu 2:1 nad Holandią w Dortmundzie. Choć wcześniej przegrała... walkowerem.
W pociągu jadącym do Dortmundu obok mnie siedziały dwie młode damy. Czym bliżej stacji docelowej, tym intensywniej pracowały nad swoim makijażem. W końcu jedna po zakończeniu malowania ust szminką powiedziała do drugiej: „Teraz już jestem cała...
2024-07-10
Dzień dziecka
Hiszpania jest pierwszym finalistą mistrzostw Europy po zwycięstwie nad Francją 2:1. Awans wywalczyła całkiem zasłużenie i właśnie tak miało być.
Miało według wszelkich medialnych zapowiedzi i przewidywań. Sam byłem bombardowany od wielu dni przez znajomych pytaniami w stylu – kto będzie mistrzem i dlaczego Hiszpania? Mistrzem jeszcze nie jest, ale na pewno jest na najlepszej drodze ku temu...
2024-07-08
Hiszpania i...
Gdy czytam zapowiedzi półfinałów mistrzostw Europy, odnoszę wrażenie, że zamiast dwóch meczów powinien się odbyć najwyżej jeden.
We wtorek w Monachium Hiszpania zagra z Francją. W środę w Dortmundzie Anglia zmierzy się z Holandią. Nie zgadzam się z opinią, że w tym gronie obecność ostatniej z wymienionych reprezentacji można uznać za niespodziankę. A jeśli można, dla mnie...
2024-07-07
Jak śmieć nad rzeką
Miało być o dwóch kolejnych meczach ćwierćfinałowych. I będzie, ale będzie głównie o moich kolejnych przygodach podróżniczych podczas EURO 2024.
Mecze ćwierćfinałowe rozegrane w sobotę wyłoniły drugą parę półfinałową. W środę w Dortmundzie o miejsce w finale zagrają Anglicy z Holendrami. Pierwsi po zremisowanym 1:1 meczu w Düsseldorfie pokonali w serii rzutów karnych Szwajcarów.
2024-07-06
Kto komu czym zaimponował?
Znamy już dwóch półfinalistów mistrzostw Europy. We wtorek w Monachium o finał powalczą Francuzi z Hiszpanami. Trudno mówić o niespodziance, ale...
W pierwszym ćwierćfinale w Stuttgarcie Niemcy walczyli z Hiszpanami. Zainteresowanie meczem w kraju goszczącym imprezę było wręcz niewyobrażalne. Na stadion dostali się tylko szczęśliwcy. Problemy były nawet z dostaniem się do strefy kibica (Fan Zony) na...
2024-07-05
DB = DNO BEZNADZIEI
Długo zabierałem się do napisania tego tekstu. Chyba już ze dwa razy go zapowiadałem. Czara goryczy przelała się po kolejnej podróży.
W 2006 roku byłem na finałach mistrzostw świata w Niemczech. Zapamiętałem je między innymi dzięki szybkim i wygodnym podróżom. Miejscowe koleje DB (Deutsche Bahn), jako jeden ze sponsorów ówczesnej imprezy, udostępniły dziennikarzom akredytowanym...
2024-07-04
Czego nie wolno mylić?
Mistrzostwa Europy rozgrywane w Niemczech dotarły do ćwierćfinałów kreując jednego wielkiego bohatera. Niestety jest to bohater co najmniej ambiwalentny.
Chodzi o Cristiano Ronaldo i jego zachowanie w meczu Portugalii ze Słowenią. Sędzia przyznał pierwszej reprezentacji rzut karny, którego nie wykorzystał, dlatego do wyłonienia ćwierćfinalisty potrzebna była dogrywka, a wtedy zalał się łzami.
2024-07-03
Jakoś nie potrafiłem...
Znamy już wszystkich ćwierćfinalistów mistrzostw Europy. Po wyłonieniu ostatniego odniosłem wrażenie, jakby właśnie nastąpił koniec świata.
W takie tony uderzyły austriackie media po porażce 1:2 swojej reprezentacji z Turcją. Czytam o „pustce”, „wybuchu”, „gorzkim końcu” i z jednej strony oczywiście rozumiem związane z odpadnięciem z turnieju emocje. Z drugiej jednak zaczynam się zastanawiać...