2017-08-21
Czy naprawdę jest się z czego cieszyć?
Włączam telewizor i widzę na ekranie prezentera wiadomości, który mówi, że są powody do dumy. Rzeczywiście są? Wszystko zależy od punktu widzenia.
Ten powód do dumy to bramki zdobyte podczas weekendu przez naszych trzech orłów w ligach zagranicznych. Zacznę od Arkadiusza Milika. Widziałem go w środku tygodnia w meczu kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzów z Niceą. Zaprzepaścił dwustuprocentową...
2017-08-19
Kiedy Dąbrowski zostanie królem?
Czwartkowy mecz Legii mocno rozpalił emocje. Komentarz goni komentarz. Nie tyle dotyczą samego meczu, co wręcz kondycji polskiej klubowej piłki.
Czy remis z mołdawskim Sheriffem Tyraspol był rzeczywiście, według jednej z opinii, ostateczną kompromitacją polskiego futbolu? Przynajmniej tego w klubowym wydaniu, bo jednocześnie trafiłem na rozważania – czy Polska zostanie wkrótce liderem rankingu...
2017-08-18
Co roku to samo
Legia tylko zremisowała 1:1 u siebie z Sheriffem Tyraspol. Nie jest to niestety za dobry wynik przed rewanżem. Znacznie bardziej przygnębił mnie jednak inny.
Od razu zaznaczę, że meczu Legii w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej nie widziałem, bo nie mogłem. Mogę tylko przypuszczać, że znów nie było najlepiej. Bramka stracona tuż przed końcem, prawie tak samo jak w Astanie w ostatniej minucie.
2017-08-16
Rzemieślników dwóch
Pisałem wczoraj o Grzegorzu Krychowiaku. Wiedziałem, że jest źle. Niestety jest gorzej. Odwrócił się od niego nawet ten, który zawsze darzył zaufaniem.
I to zaufaniem czasami wręcz ponad miarę. Ale chyba nawet dla niego, czyli trenera Adama Nawałki, miara się przebrała. Przeczytałem, że nie powoła piłkarza (jeszcze) Paris Saint-Germain na najbliższe mecze reprezentacji z Danią i Kazachstanem. I trudno się dziwić.
2017-08-15
Co jest dobre dla piłkarza?
Reprezentanci Polski mają problemy. Teoretycznie zupełnie do siebie nie podobne. W praktyce jednak łatwo znaleźć dla nich wspólny mianownik.
Zacznę od Jacka Góralskiego, czyli tego, którym ostatnio interesowałem się dość wnikliwie. Otóż zadebiutował wreszcie w nowej drużynie, czyli bułgarskim Ludogorcu Razgrad. Choć był to raczej debiut statystyczny, wszedł na boisko na ostatnie pięć minut.
2017-08-14
Tytułem wyjaśnienia...
Zostałem wywołany do tablicy. Niby żartem, ale jestem alergicznie uczulony na tego typu uwagi. Dlatego postanowiłem odpowiedzieć.
Ktoś mnie zapytał, czy na pewno spotkałem w Skopje Aleksa Fergusona przed kilkoma dniami, co opisałem w jednym z tekstów. Bo gdybym rzeczywiście spotkał, pewnie zrobiłbym mu zdjęcie i jeszcze się nim pochwalił. A przecież żadnym się nie pochwaliłem.
2017-08-12
Dimitarowi na pocieszenie
Powoli sposobię się do powrotu do ojczyzny. Ale zanim to nastąpi, podzielę się jeszcze pouczającymi impresjami z podróży po Bałkanach.
Dostałem maila od Tani Wasilewej stanowiącej bezcenne źródło wiedzy o bułgarskim futbolu. Napisała, że Dimitar Berbatow stał półtorej godziny na granicy z Macedonią w drodze na mecz o Superpuchar Europy (nieco ponad 200 kilometrów z Sofii do Skopje).
2017-08-11
Macedonia da się lubić
Tym razem będzie głównie pocztówka z wakacji. Bo skoro trwają wakacje, czyli jak najbardziej na czasie. Ale oczywiście oparta na piłkarskich wątkach.
Macedonia jest dumna z meczu o Superpuchar Europy w Skopje! Jeszcze dwa dni po jego zakończeniu w telewizyjnych wiadomościach widziałem ogrooooooomy materiał na ten temat. Nie trzeba było znać języka, by zrozumieć, że bił z niego jasny przekaz – SUKCES.
2017-08-09
Z Jose trudno się nudzić
Real Madryt zdobył Superpuchar Europy pokonując Manchester United. Czyli tak, jak miało być. Bohater meczu wykreował się sam po jego zakończeniu.
To był najważniejszy mecz w historii macedońskiego futbolu. Włączyłem rano miejscową telewizję, a w niej mówiono głównie o tym. Do jakiegoś programu śniadaniowego dzwonili widzowie i choć nie znam języka, bez problemu wyławiałem w ich wypowiedziach...
2017-08-08
Witajcie w Disneylandzie
Zachciało mi się narzekać, więc zostałem przykładnie ukarany. Temperatura za wysoka? No to trafiłem do miejsca, gdzie jest jeszcze wyższa.
Marudziłem na piekło upałów panujące w Sofii. Teraz mam jeszcze gorzej. Jestem w Skopje, a tu temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza. Pora wreszcie wyjaśnić główny cel mojego wyjazdu. Bułgaria była tylko przystankiem na drodze do Macedonii.