Walec i nietypowy karny

Zaczęło się! Po zimowej przerwie przebudziła się Ekstraklasa. Jednak w innych ligach podczas weekendu też działy się ciekawe rzeczy. Nawet bardzo.

Zawsze mnie cieszy, gdy na polską piłkę nie trzeba narzekać. Rozmawiałem ze znajomym w sobotę na zupełnie inny temat, gdy zagadnął o piątkowe mecze Ekstraklasy. Nie oglądałem niestety, więc polegam na tym, po powiedział, szczególnie o pojedynku Śląska z Wisłą. 

Co komu wolno mówić?

Kolejny przykład nurkowania na piłkarskim boisku i kolejna awantura. Jak zwykle padają obłudne argumenty. I nie widać nadziei na poprawę sytuacji.

W środę Robert Lewandowski zdobył dwie bramki dla Bayernu Monachium w meczu Pucharu Niemiec z VfL Bochum. Drugoligowcy walczyli dzielnie, ale przegrali 0:3. Na początku byli lepsi od sławnych rywali. Mecz się właściwie dla nich skończył, gdy sędzia... 

(Nie tylko) Polskie Leicester City

Startuje runda wiosenna Ekstraklasy. Pod wieloma względami jest podobna do jednej z najlepszych lig świata. Niestety na podobieństwach się kończy.

W niedzielę być może rozstrzygną się losy tytułu mistrza Anglii. Oczywiście jeszcze nie ostatecznie, ale zbliżający się mecz może okazać się niezwykle istotny dla końcowego układu tabeli. W Londynie Arsenal, marzący od lat o kolejnym mistrzostwie, podejmie...

Dlaczego o tym nie piszecie?

Dwa tematy, choć właściwie przecież jeden. Odnoszę wrażenie, że od wielu lat istnieją niezależnie od siebie. Ale na pewno nie wszystkim to przeszkadza.

Natrafiłem w "Przeglądzie Sportowym" na tekst o hazardzie. Tytuł jednoznaczny: "Nie stać nas na tak twarde prawo". I jeszcze jego druga część w formie pytania: "Co dalej z ustawą hazardową?" Właściwie odpowiedź pojawiła się już przed pytaniem.

Boiskowy łobuz, fantastyczny piłkarz

W poniedziałek pięćdziesiąt lat skończył jeden z najbarwniejszych zawodników w historii futbolu. Jego kariera to gotowy scenariusz na niezwykły film.

We wtorek 8 lutego 1966 roku w Płowdiw na świat przyszedł Christo Stoiczkow. O tym, że we wtorek powiedziała mi Tania Wasilewa, bułgarska dziennikarka od lat mieszkająca w Polsce. Zadzwoniła do mamy Stoiczkowa z okazji jego pięćdziesiątych urodzin i ta nie... 

Chytre lisy

Miał być najszybciej zwolniony, a zostanie menedżerem roku. Dlatego po kolejnym zwycięstwie swojej drużyny stwierdził, że nie wierzy bukmacherom.

Leicester City wygrał wygrał w sobotę 3:1 z Manchesterem City na jego stadionie i jako lider Premier League ma już pięć punktów przewagi! Okazuje się, że nie ma rzeczy niemożliwych, ani mądrali potrafiących wszystko w piłce przewidzieć. Nie jest to refleksja... 

Iskry już lecą

Rozpoczął się właśnie pierwszy mecz sezonu 2016/17, czyli derby Manchesteru. Na razie mają jednego bohatera, który nie chce nim być. Ale nie ma wyjścia.

W piątek odbyła się w Monachium konferencja prasowa, w której wziął udział bohater ostatniego okienka transferowego. Nie chodzi jednak o Brazylijczyka Alexa Teixeirę kupionego przez chiński Jiangsu Suning z Szachtara Donieck za rekordowe 50 mln euro. 

Najsłabsi pną się w górę

Odnoszę wrażenie, że żyję w jednym kraju, ale w dwóch różnych rzeczywistościach. Wszystko interpretowane jest od pewnego czasu na dwa sposoby.

Piłka nożna niczym się od tego schematu nie różni. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. A powód był prozaiczny. FIFA ogłosiła swój najnowszy ranking reprezentacji narodowych. Niby nic nadzwyczajnego, robi to przecież regularnie co miesiąc, jednak tym razem bardzo... 

Jackson M. i… Anna L.

Chiński klub zapłacił za piłkarza jednego z europejskich potentatów 42 miliony euro. Niektórzy wieszczą już narodziny nowej piłkarskiej potęgi. Czy słusznie?

Raczej wątpię, by Chiny szybko się taką stały, choć pozory mogą mylić. Transfer na pewno robi wrażenie. Aż 42 miliony, jakie Guangzhou Evergrande Taobao FC zapłacił Atletico Madryt za 29-letniego kolumbijskiego napastnika Jacksona Martineza, to fura pieniędzy.

Stare grzechy

Okno transferowe zamknięte. Przynajmniej w najlepszych ligach na zachodzie Europy. Jak zwykle pojawi się teraz mnóstwo podsumowań. Zacznę od własnego.

Od razu zaznaczam – mocno subiektywnego. Będzie dotyczyło tylko transferów Polaków do zagranicznych klubów, a dokładnie starych grzechów, które im towarzyszą. Podsumowanie to nawet złe słowo. Raczej dwa wnioski, nad którymi warto przynajmniej chwilę się...