Czy jest się z czego cieszyć?

Piłka nożna potrafi zaskakiwać. Tak bardzo, że czasami nikt nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie czegoś, co niespodziewanie wszystkich szokuje.

Dwa razy przeczytałem informację, że Sepp Blatter zrezygnował z funkcji prezydenta FIFA. Nie bardzo mogłem uwierzyć, że to prawda. Pewnie nie tylko ja. Kilka dni wcześniej został przecież wybrany na kolejną kadencję. Stoczył bój ze swoimi przeciwnikami, czy wręcz wrogami. 

Coś na zmianę nastroju

Z bólem przeczytałem to, co napisał znany bramkarz o swoim znanym ojcu, kiedyś też bramkarzu. Dla mnie to dramat. Dla obu na pewno znacznie większy.

Chodzi oczywiście Wojciecha Szczęsnego i wpis na Facebooku, że ma dość idiotycznych komentarzy ojca, czyli Macieja Szczęsnego. Cóż można odpowiedzieć? Znam Maćka od lat i wiem jak musi to przeżywać. Jak każdy ojciec zresztą w podobnej sytuacji. Po prostu dwie...

Nie będę płacił żadnej kary!

Z Jerzym Dudkiem trudno się nudzić. Oto kolejny fragment jego biografii „nieREALna kariera”, która właśnie pojawiła się w sprzedaży.

Pod koniec listopada 2010 roku graliśmy w Amsterdamie mecz piątej rundy Ligi Mistrzów z Ajaksem. Zwycięstwo dawało nam już pewne pierwsze miejsce w grupie. Do przerwy prowadziliśmy 2:0, więc wszystko było pod kontrolą. W drugiej połowie zauważyłem, że...

Prezydent FIFA? Wybór całkiem... logiczny

Sepp Blatter będzie rządził światowym futbolem przez kolejne cztery lata, już piątą kadencję. Co to w praktyce oznacza?

Blatter to FIFA, FIFA to Blatter. Pewnie wygrał w piątek wybory prezydenckie pokonując jordańskiego księcia Ali bin Al-Husseina, co nie spodobało się w Europie i jeszcze w kilku krajach świata. Na Szwajcara głosowali przedstawiciele aż 133 federacji. Ich wybór wydaje...

Blatter i amerykańska duma

W piątek odbędą się wybory prezydenta FIFA. Jeszcze w styczniu, gdy zgłaszano kandydatury, nie miałem najmniejszych wątpliwości, kto może je wygrać. A teraz?

Podobno największym błędem jest przecenianie wad wroga, poza niedocenianiem zalet przyjaciela. Ta mądra przestroga idealnie pasuje do oceny Seppa Blattera, prezydenta FIFA, rządzącego nią od 1998 roku. Znajomy, obyty w świecie futbolu, który miał okazję trochę...

Wspomnienia na lata

Dla takich meczów jak finał Ligi Europejskiej w Warszawie warto żyć. Szkoda tylko, że przy okazji słowo „żyć” nabrało do bólu realnego znaczenia.

Najpierw muszę się wytłumaczyć ze skuchy. W poprzednim tekście napisałem, że będzie to pierwszy finał tych rozgrywek przy zamkniętym dachu. Obie drużyny trenowały przecież dzień wcześniej gdy był zasunięty nad stadionem. A mecz powinien się odbywać w identycznych...

Prawie jak w Berlinie

Sevilla zagra w środę na Stadionie Narodowym z Dnipro Dniepropetrowsk w finale Ligi Europejskiej. Mecz jeszcze się nie zaczął, a już przeszedł do historii.

Nie tylko dlatego, że to pierwszy finał europejskich rozgrywek, który odbędzie się w Polsce. Także pierwszy finał Ligi Europejskiej w hali. We wtorek, podczas oficjalnych treningów obu drużyn na Narodowym, dach był zamknięty. Czyli, zgodnie z przepisami, tak samo musi być... 

Ambitny jak CR7

W środę odbędzie się prezentacja biografii Jerzego Dudka „nieREALna kariera”. Kolejny jej fragment z sensacyjnym wątkiem (prawie)... bokserskim.

Wielokrotnie zostawałem po treningach, by bronić strzały Ronaldo i zastanawiałem się, dlaczego trajektoria lotu piłki jest taka dziwna. Zetknąłem się w swojej karierze z paroma zawodnikami, którzy podobnie uderzali, choć może z mniejszą siłą. Łączyło ich jedno – mieli... 

Tylko krok od katastrofy

Ostatnia kolejka Premier League wyłoniła trzeciego spadkowicza. Został nim, zgodnie z przewidywaniami, zespół Hull City. Ciekawe jest jednak co innego.

Hull musiał pokonać Manchester United, by jeszcze o czymś marzyć, a tylko bezbramkowo zremisował. Nawet gdyby mu się udało, potrzebna była także strata punktów przez Newcastle United. Ale drużyna z północnej Anglii wygrała u siebie z West Ham United 2:0 i...

Kto nie ufa PZPN?

Próbowałem wejść na oficjalną stronę związku używając różnych przeglądarek. Niestety spotkała mnie niemiła niespodzianka. Zobaczyłem tylko to...

Od razu przypomniała mi się strona Koniec PZPN. Działała taka kiedyś, stawiając sobie za cel, by ziściło się to, co miała zapisane w nazwie. Strona działa dalej, wszedłem na nią bez problemu, choć jest już mocno nieaktualna. Od trzech lat nic się na niej nie dzieje.