Kto następny?

Dwóch kolejnych trenerów straciło pracę w Ekstraklasie. Zwolnienie jednego nie jest dla mnie niespodzianką. Drugiego wręcz przeciwnie.

Od początku sezonu pogoniono już trenerów w dziesięciu klubach. Jeden, Marcin Kaczmarek w Wiśle Płock, nie doczekał nawet jego inauguracji. Biorąc pod uwagę na jakim etapie sezonu jesteśmy, statystycznie jego końca nie powinien doczekać nikt z... 

Skoro oni grali „g... futbol”, to co...

Po środowej klęsce Piasta w Gliwicach ruszył konkurs na wygadywanie bzdur. Trudno wskazać zwycięzcę, bo poziom rywalizacji jest niestety bardzo wysoki.

Myślałem, że piłkarze drużyny, która wywalczyła mistrzostwo Polski, choć nikt na nią nie stawiał, która musiała zębami wszystko wyszarpać w starciu z faworyzowanymi rywalami, mają trochę więcej zdrowego rozsądku. Uwaga dotyczy niestety także ich trenera...

...ważne jak się kończy

Bohatera tygodnia wskazać łatwo. I przy okazji zakłócić jego koronację, na co zdecydowanie za wcześnie. Najważniejsze, by główny zainteresowany to pojął.

Krzysztof Piątek stał się królem polskich mediów. Powodem były cztery bramki zdobyte w meczu Pucharu Włoch. Pierwszym oficjalnym w barwach Genoi, kiedy jego drużyna pokonała Lecce 4:0. Rywale występują w drugiej lidze. Gdy zawodnik strzela...

Logika największym wrogiem

Czytając niektóre teksty dochodzę do wniosku, że wszystko dobierane jest do z góry założonej tezy. Nawet nie dobierane, ale wręcz dopychane kolanem.

Tabloizacja mediów zdominowanych przez internet sprawia, że ciągle coś musi się ciągle dziać. No i się dzieje. Często wbrew logice, czyli temu, co ktoś mówił (pisał) zaledwie chwilę wcześniej. Właśnie takim tematem są „przyczyny kryzysu Realu Madryt”.

Z każdym można...

Komentarze po losowaniu grup mistrzostw świata przyćmiły podczas weekendu inne wydarzenia piłkarskie. Powiedziałbym, że oceny lekko ewoluują.

Ogólnie rzecz biorąc można wszystkie sprowadzić do stwierdzenia – wyczuwa się pewien niepokój. Stwierdziłbym nawet, że z każdym dniem większy. Co prawda tych dni od losowania za wiele nie upłynęło, co nie przeszkadza wyczuć określonego trendu.

Kto selekcjonerowi zabroni?

Adam Nawałka ogłosił szeroki skład na finały mistrzostw świata. Jeśli komuś coś się w nim nie podoba, to wyłącznie jego problem. Dlaczego? Patrz tytuł. 

W 35-osobowej kadrze podobno nie było wielkich niespodzianek. Takie usłyszałem komentarze. Ciekawe, bo jeszcze niedawno za pewniaka do wyjazdu uchodził Taras Romanczuk. A jego przecież w tym składzie nie ma. Gdy poinformowałem o tym... 

Kto ma jaki problem?

W niedzielę w Moskwie odbyła się piłkarska fiesta. Jedni wzięli w niej udział z największą radością. Drudzy, bo nie mieli innego wyjścia.

Reprezentacja Niemiec rozpoczęła obronę tytułu mistrzowskiego od meczu z Meksykiem na Łużnikach. Zanim się zaczął, jej kibice oddali rywalizację z tymi z Ameryki Południowej praktycznie walkowerem. Okolice stadionu na Łużnikach były pełne energii...

Przecież prezes sam się nie…

Po zwolnieniu trenerów dwóch klubów od lat trąbiących o obowiązku zdobywania tytułu mistrza Polski, ciągle pojawia się mnóstwo nowych komentarzy.

Wśród tych dotyczących zwolnienia Adama Nawałki z Lecha najciekawsza była dla mnie informacja o odprawie jaką dostał. Trudno liczyć na jej oficjalne potwierdzenie, ale mam nadzieję, że jest wiarygodna. To skromne trzymiesięczne zarobki (opcja znacznie...

Argentyna rządzi. Na razie...

W tytule nie ma pomyłki. Oglądałem trzy piątkowe mecze, jednak zanim ruszę do innych miasta, patrzę na mistrzostwa z perspektywy Moskwy. 

A tu atmosfera coraz bardziej gorąca w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest głośno, zabawnie i kolorowo. W piątek w centrum miasta były już tłumy kibiców. Naprawdę trudno się było gdziekolwiek dopchać. Tym bardziej, że zamknięto Plac Czerwony, na...

Czym można zachwycać?

Zaczęła się jazda, nawet ostra. Oczywiście z reprezentacją Polski do lat dwudziestu jeden. Na razie zdecydowanie w górę przed ostatnim grupowym meczem.

Zanim nastąpi przyspieszenie, ewentualnie nagły zwrot, warto się chwilę nad tematem pochylić. Tematem, który zaskoczeniem nie jest, przynajmniej dla mnie. Przyznam, że spodziewałem się nawet większego szaleństwa i to już po pierwszym meczu z Belgią...