Michniewicz miał rację

Młodzieżowej reprezentacja Polski pokonała w Gdyni rówieśników z Danii 3:1. Czytam na temat jej piłkarzy same zachwyty. Czy słusznie?

Reprezentacja Polski walczyła w eliminacjach mistrzostw Europy z liderami grupy. Trzeba przyznać, że w tych eliminacjach na razie mocno cieniowała. Przed kilkoma dniami zremisowała 2:2 na wyjeździe z Wyspami Owczymi. Meczu nie widziałem, więc...

Ty, po prostu kosmos

Rosjanie pogodzili się już z odpadnięciem z finałów mistrzostw świata. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie śledząc informacje w miejscowych mediach.

Wyczuwa się głównie dumę. Dlatego pojawiły się galerie zdjęć pod tytułem: „Momenty, których nie zapomnimy”. Gazeta „Metro” na jednym ze zdjęć zamieściła trenera sbornej Stanisława Czerczesowa, dając tytuł: „Ty, po prostu kosmos, Staszek”. I wyjaśniła...

Gdzie w Europie jest ciekawiej?

Czego życzyć najgorszemu wrogowi? Od wielu tygodni nie mam najmniejszej wątpliwości. Wystarczy powiedzieć – obyś był piłkarskim ekspertem!

Przynajmniej w Polsce, bo w czołowych ligach europejskich taka rola wiąże się z zajęciem lekkim, łatwym i przyjemnym. Na pytanie przed sezonem – kto zostanie mistrzem Niemiec – można było zareagować tylko śmiechem. A później nudzić się i zastanawiać...

Zderzenie z nowymi realiami

Wystartowała Liga Narodów. Nie spieszyłbym się ani z oceną nowych rozgrywek UEFA, ani z oceną możliwości reprezentacji Polski po przejściach.

Mario Puzo zapytał w „Ojcu chrzestnym” - czyż nie jest prawdą, że największe nieszczęścia przynoszą czasem nieprzewidziane korzyści? To jeden z literackich cytatów, który mocno utkwił mi w pamięci. Przydaje się przy wielu sytuacjach, więc już go...

Kto niczego nie musi?

Zakończyła się podstawowa faza eliminacji do mistrzostw świata. Można wyciągnąć pierwsze wnioski. Nie tylko można, ale z pewnością warto.

Oglądałem w ostatniej rundzie mecz Portugalii ze Szwajcarią. Goście przyjechali do Lizbony z dziewięcioma zwycięstwami w dziewięciu meczach. I z takim bilansem może ich zabraknąć w finałach! Bo gospodarze wygrywając we wtorek 2:0 zrównali się ze... 

Czy to już początek końca?

Od wielu dni trafiam na coraz więcej informacji związanych z trenerem Legii Ricardo Sa Pinto. Jeśli wierzyć statystykom, właśnie tak powinno być.

A co mają z tym wspólnego statystyki? W przypadku Portugalczyka mają sporo. Gdy był kandydatem do objęcia posady w warszawskim klubie w polskich mediach pojawiła się ciekawa wyliczanka dotycząca szkoleniowca słynącego z wybuchowego temperamentu.

Złudne przeczucia i kolejna połajanka?

Dwa tematy w polskiej piłce wracają niczym bumerang. Jeden dotyczy niereformowalnych piłkarzy. Drugi bezrefleksyjnego szukania reprezentantów.

Zbliża się zimowe okno transferowe. Każde stanowi dobry moment do przypomnienia, co kto mówił kiedyś (pół roku, rok wcześniej?), a co mówi teraz. Uwaga dotyczy zawodników, którzy przestali kochać klub, choć jeszcze niedawno wydawał się im wymarzony.

To jednak paskudna sprawa

Kończący się tydzień przyniósł informacje nadające się do tekstu pod tytułem - „A nie mówiłem?” Choć nie jest to raczej powód do radości.

Szczególnie w pierwszym przypadku dotyczącym Roberta Lewandowskiego. W piątek po zimowej przerwie wznowiła rozgrywki niemiecka Bundesliga. Wznowiła wyjazdowym meczem Bayernu Monachium z Bayerem Leverkusen. Niestety bez Polaka w składzie.

Panie prezesie, co pan wygaduje?

Jan Bednarek od kilku dni jest bez wątpienia najważniejszym polskim piłkarzem. Chyba jedno zdanie na jego temat powiedziano za dużo.

Transfery to teraz niezwykle popularna broń, którą media bombardują czytelników. I tak będzie do końca lata. Każdego dnia można liczyć na informacje, którymi łatwo się pożywić. Przynajmniej przez ostatni tydzień dostarczał ich regularnie Jan Bednarek.

Chyba nie tak miało być

Kto jeszcze nie podsumował zakończonych w niedzielę mistrzostw świata? Chyba tylko ja, więc po powrocie do domu, pora znowu wziąć się do roboty.

W poniedziałek we wszystkich mediach ostro ruszyło podsumowanie mistrzostw. Najczęściej przewija się stwierdzenie, że była to impreza niespodzianek. Zaproponowałbym przesunięcie nieco środka ciężkości w tej dyskusji i stwierdzenie jak w tytule, kreśląc...