Historia dwóch… Lwów

Ostatni tydzień pokazał, że w piłkarskim świecie jedni są niezniszczalni, drudzy niereformowalni. Na szczęście polski wątek dotyczy tylko pierwszego przypadku.

Robert Lewandowski zdobył w sobotę kolejną bramkę w Bundeslidze. To akurat żadna sensacja. Niespodzianką byłoby, gdyby żadnej nie zdobył, gdy jego drużyna wygrała 4:2. Tym razem ofiarą Bayernu okazał się Bayer przegrywając u siebie w Leverkusen. 

Gdybyśmy mieli mniej...

W sieci podobno wrze po upublicznieniu jednego nagrania. Piszę „podobno”, bo to odczucie mocno subiektywne w tabloidyzujących się na potęgę mediach.

Na pewno jest sporo szumu. Gdyby ktoś nie wiedział, na związkowym portalu „Łączy nas Piłka” opublikowano filmik, na którym widać i słychać trenera Paulo Sousę przemawiającego do swoich piłkarzy przed meczem ze Słowacją. Fragment wzbudzający najwięcej...

(Nie)pożądane dyplomy

W polskiej piłce niezła afera. Na razie wszyscy, których nazwiska pojawiają się w tle, wszystko dementują. Ale można postawić kilka logicznych pytań.

Z materiału opublikowane przez onet.pl wynika, że aferę wywołała pewna absolwentka wyższej uczelni pragnąca skończyć jeszcze studia podyplomowe. Los zetknął ją z doktorem Zbigniewem D., związanym z jedną z prywatnych łódzkich wyższych uczelni, której... 

Tylko pozazdrościć problemów!

Właśnie trafiłem na informację z gatunku tych, które lubię najbardziej. Dowodzą niezbicie w jak różnych piłkarskich rzeczywistościach żyjemy od lat.

W Anglii afera. W najbliższy czwartek naprzeciw siebie staną dwie najlepsze drużyny w ostatnich sezonach, Manchester City zmierzy się z Liverpoolem. Jeszcze przed kilkoma tygodniami taki mecz wywołałby niewiarygodne podniecenie. Teraz, gdy ekipa Jürgena...

Kasa, kasa, kasa...

Nie przypominam sobie kiedy po raz ostatni jakiś piłkarski temat wzbudzał aż tyle emocji, o ile kiedykolwiek wzbudzał. Od niedzieli wszyscy mówią głównie o tym.

Czyli o Superlidze. W niedzielny wieczór pojawiły się w mediach pierwsze przecieki na ten temat. Poniedziałek to już istny festiwal informacji dotyczący powołania do życia nowych rozgrywek, tylko dla najbogatszych klubów. Tak w dużym skrócie – w Superligi ma...

Co za podły biznes!

W polskiej piłce za wiele się teraz nie dzieje. Selekcjoner wybrany, liga jeszcze nie gra. Za to w innych krajach dzieją się dramaty. Tak wielkie, że aż… śmieszne.

Zabawna wydała mi się historia związaną ze zwolnieniem Franka Lamparda z Chelsea. Cóż może być śmiesznego związanego z utratą pracy przez tego menedżera? Z samą utratą oczywiście nic, należy mu współczuć. Zabawne jest za to jedno zdanie z jego wpisu...

Dlaczego dopiero teraz?

Pierwsza runda, a nawet parę meczów drugiej, Euro 2020 za nami. Można pokusić się o kilka wniosków. Tych generalnych i jeden całkiem konkretny.

Pierwszy jaki przychodzi mi do głowy po obejrzeniu kilkunastu meczów - poziom się rozjeżdża. Tak jest od lat w piłce klubowej, gdzie oglądamy rywalizację kilku prędkości tak różnych, że trzeba było dla tych najsłabszych wymyślić dodatkowy europejski puchar.

Biznes rodzinny

Wybór najważniejszego wydarzenia tygodnia był dla mnie wyjątkowo prosty. Choć jest mocno subiektywny i pewnie wiele osób przyjmie go ze sporym zdziwieniem.
 
Arka Gdynia ma nowego właściciela. Jeszcze niedawno jej sytuacja wydawała się wręcz beznadziejna. Bo z jednej strony milionowe długi, a z drugiej szalejąca epidemia koronawirusa i związany z nią pogłębiający się z każdym dniem kryzys gospodarczy. 

Kto nie powalczy o medale?

Polska zremisowała 3:3 z Węgrami w Budapeszcie na początek eliminacji do mistrzostw świata. Poziom meczu taki sobie, choć emocji w drugiej połowie sporo.

To był debiut Paulo Sousy w roli selekcjonera. I przez godzinę jego drużyna grała, a wygrywali Węgrzy. Polacy zdominowali bowiem mecz dosłownie od pierwszej minuty, ale po zaledwie kolejnych pięciu prowadzili rywale. Zaraz po przerwie podwyższyli prowadzenie...

Gdzie im będzie lepiej?!

Kilku polskich piłkarzy ma problem, bo nie ma za dobrych perspektyw na grę w klubach, które ciągle są ich pracodawcami. Inni już naleźli rozwiązanie.

Chodzi o polskich zawodników występujących w zagranicznych klubach. To znaczy część ma marne perspektywy na grę w nowym sezonie. I nie chodzi o jakiś tam grajków, ale ciągle potencjalnych reprezentantów Polski: Karola Linetty’ego, Kamila Grosickiego, Sebastiana...