Taki żart, raczej słaby

W poniedziałek dwie wypowiedzi wydały mi się wyjątkowo intrygujące. Jedna ze względu na treść, druga na sposób w jaki została odebrana w mediach.

Zacznę od drugiej, której autorem jest zawodnik pojawiający się codziennie nawet tam, gdzie trudno się go spodziewać. Mowa oczywiście o Robercie Lewandowskim. Już strach otworzyć lodówkę, bo może z niej wyskoczyć. W poniedziałek zaskoczył mnie...

Jazda z trenerem

Jeden z polskich trenerów ma ostatnio wyjątkowo kiepski okres. Byli zawodnicy poniewierają nim w mediach z wręcz niespotykanym wcześniej natężeniem.

Konflikt na linii „trener-zawodnik” nie jest niczym niezwykłym w piłce. Wręcz przeciwnie, stanowi niemal nieodłączną jej część składową. Nie wszyscy zawodnicy lubią trenerów i odwrotnie. A gdy są na siebie zdani w codziennej pracy, konflikt wydaje się czymś...

To niestety norma

Reprezentacja Polski zakończyła udział w Euro 2020 po porażce 2:3 w meczu ze Szwecją. Czyli zakończył się trwający kilka dni narodowy festiwal optymizmu.

Przegrała tracąc trzecią, decydującą bramkę w doliczonym czasie gry. Straciła wcześniej dwie, pierwszą już w drugiej minucie, ale zdołała odrobić straty, po dwóch trafieniach Roberta Lewandowskiego. Muszą więc mieć się z pyszna wszyscy, którzy po porażce ze...

Kto powinien śpiewać hymn?

W Niemczech skandal. Były reprezentant tego kraju śpiewał hymn innego. Wszystko wydaje się proste i oczywiste, dopóki nie spróbuje się zgłębić tematu.

W głównej roli wystąpił Mesut Özil. Nie byle kto, bo ilu piłkarzy może się pochwalić tytułem mistrza świata? Özil może, a z reprezentacją Niemiec ma w dorobku także trzecie miejsce na świecie. Wystąpił w niej 92 razy. Można by więc napisać, że 92 razy miał okazję do...

Kup sobie klub!?

Dzień bez prezesa PZPN byłby dniem straconym. Udzielił wywiadu, który budzi emocje u kolejnych osób związanych z piłką. Tym razem u prezesa Legii.

Zbigniew Boniek, czyli medialny lew, w ubiegłym tygodniu z typowym dla siebie wdziękiem postanowił wystartować w kolejnych zawodach narodowego sportu - liczenia pieniędzy innym. Główny wniosek był taki, o czym przed kilkoma dniami już wspominałem...

Kiedy zaczynają się puchary?

Lech Poznań awansował do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Czyli koszmar polskiej piłki wziął sobie wolne. Na jeden dzień czy może na dłużej?

Ponieważ ze względu na koronawirusa w kwalifikacjach do europejskich pucharów rozgrywany jest tylko jeden mecz, w drugiej rundzie los przydzielił Lechowi konieczność walki o awans na wyjeździe ze szwedzkim Hammarby IF w Sztokholmie.

Były geniusz i mistrz

Kto był bohaterem kończącego się tygodnia? Znalazłem nawet dwóch. Jeden musi się gęsto tłumaczyć, a drugi z podniesioną głową dalej robi za gwiazdę.

Pierwszym jest Zinedine Zidane. Jego Realowi Madryt przytrafiła się bolesna wpadka. Przegrał bowiem 1:2 po dogrywce z trzecioligową drużyną CD Alcoyano w Pucharze Króla. Takie wyniki od czasu do czasu się zdarzają, Realowi też. I tak nie było źle, bo przecież...

Blisko, coraz bliżej, ale...

W Porto odbył się angielki finał Ligi Mistrzów. Chelsea pokonała w nim Manchester City 1:0, co pozwala postawić kilka, nawet dość przekornych, pytań.

Zacznę on miejsca rozegrania finału. Po raz drugi z rzędu przeniesiono go ze Stambułu, po raz drugi do Portugalii. Mam co do tego swoje przemyślenia. Może lekko naciągane, ale kto mi zabroni w czasach, gdy tyle głupot pojawia się codziennie w mediach? 

Co za podły biznes!

W polskiej piłce za wiele się teraz nie dzieje. Selekcjoner wybrany, liga jeszcze nie gra. Za to w innych krajach dzieją się dramaty. Tak wielkie, że aż… śmieszne.

Zabawna wydała mi się historia związaną ze zwolnieniem Franka Lamparda z Chelsea. Cóż może być śmiesznego związanego z utratą pracy przez tego menedżera? Z samą utratą oczywiście nic, należy mu współczuć. Zabawne jest za to jedno zdanie z jego wpisu...

Niechciane medale

Tydzień zaczął się i zakończył tematem z pozoru banalnym, przynajmniej dla mnie. Na tyle jednak niedorzecznie skomentowanym, że trudno pozostać obojętnym.

W poprzednią niedzielę zakończyły się mistrzostwa Europy. Po meczu Anglików z Włochami, decydującym o tytule, było mnóstwo komentarzy, co nikogo oczywiście nie powinno dziwić. Ale dziwić powinna interpretacja jednego wydarzenia. Po finale tradycyjnie następuje...