Młody, zdolny, bez punktów

Czy ktoś pamięta jeszcze Probierza przemawiającego po niemiecku? Ja nie tylko pamiętam, ale postanowiłem skonfrontować jego słowa z ligową rzeczywistością.

Gdyby ktoś nie pamiętał, przypomnę, że po pierwszej kolejce trener Jagiellonii Michał Probierz zaczął mówić po niemiecku, bo zapanowała moda na zagranicznych trenerów. Później wyjaśniał, że nic przeciwko nim nie ma. Nie podoba mu się tylko, że traktowani... 

Histeria pozbawiona podstaw

Wystarczyło zwycięstwo nad Celtikiem, by Polska znów stała się piłkarską potęgą. Takie odniosłem wrażenie po lekturze komentarzy meczu Lecha w Lidze Europejskiej.

Gdy czytałem relacje z wyprawy na Islandię zacząłem się nawet zastanawiać czy w wyniku nie zabrakło drugiego zera. Może to nie 0:1, ale jednak 0:10? Bo jak inaczej wytłumaczyć tę „straszną kompromitację”, z której „śmieje się cała Europa”? 

Czy FIFA przymknie oczy?

W czwartek podjęto decyzje, które powinny doprowadzić do małego trzęsienia ziemi w piłkarskim świecie. Ciekawy jestem bardzo czy doprowadzą.

W Moskwie zebrał się Komitet Wykonawczy rosyjskiego związku piłki nożnej (RFS). Na swojej stronie internetowej oficjalnie poinformował on, że postanowił dopuścić do rozgrywek drugiej ligi rosyjskiej grupy „Południe” trzy kluby z Krymu. Postanowił też...

Kto kogo zgwałcił?

Legia rozbiła w Warszawie Celtic 4:1. Jej trener zachwycony. Szkoleniowiec rywali kilka razy powtarzał, że bierze na siebie odpowiedzialność za wynik. Ma prawo.

Skończyłem wczoraj słowami Kowalczyka o oczekiwaniu cudu. Wyszło na moje, co akurat nie powinno być niespodzianką i specjalnym powodem do dumy. Raczej dowodem zdrowego rozsądku. Niespodzianką było, że w/w tak bezkrytycznie wierzył w siłę...

Nie mogę się odczepić

Piłkarze Legii podnieśli głowy po słabym początku sezonu. A były zawodnik warszawskiego klubu nie daje mu najmniejszych szans w starciu w LM z Celtikiem.

Przeczytałem wypowiedź Jakuba Koseckiego w „Przeglądzie Sportowym”: - Różni ludzie udawali najmądrzejszych na świecie i pisali głupoty. Po wygranym 5:0 meczu z Saint Patrick's nie było ani jednego dziennikarza, który podszedłby do mnie i zapytał...

Kręgosłup z plasteliny

Dawno nie zajmowałem się swoim ulubionym ulubieńcem. Aż pan Jan T. znów zabrał głos. Nawet dwa razy, przynajmniej tyle jego złotych myśli do mnie dotarło.

Najpierw zrugał polityków. To już nie powinno dziwić, przecież sam polityk całą gębą. Tym razem dostało się zagranicznym. Panu Tomaszewskiemu nie podobało się, że chcą odebrać Rosji organizację finałów mistrzostw świata w 2018 roku. Apelował do nich...

Czekanie na kolejną pomyłkę

Dwóch reprezentantów Polski pojawiło się właśnie w nowych dla siebie zachodnich klubach. I to jakich! Co do przyszłości jednego mam pewne wątpliwości.

Najpierw Robert Lewandowski. Podobno zaliczył wymarzony debiut w Bayernie. Jego drużyna zremisowała 1:1 z trzecioligowym MSV Duisburg, a on zdobył tę jedyną bramkę. Na tym etapie przygotowań do sezonu do wyniku nie trzeba przywiązywać... 

Bolesna lekcja dla debiutanta

W drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej nie było niespodzianek w spotkaniach polskich drużyn. Dlatego odpadła ta, której po losowaniu dawano najmniej szans.

Na tym etapie mecze mają jeszcze coś z dawnego romantyzmu europejskich pucharów. Teraz już nie ma szans, by na przykład Benfica Lizbona przyjechała na Islandię. Gdy kiedyś tam grała, na trybunach zasiadło ponad dwadzieścia pięć tysięcy kibiców...

Kopaninka ze smutną miną w tle

Legia rozgromiła w Dublinie drużynę St Patrick's 5:0. Na pochwały ode mnie nie ma jednak co liczyć. Zrobiła to, co zrobić powinna. Choć z tygodniowym opóźnieniem.

Mecz w Dublinie boleśnie dowodzi jaką wpadką był wynik, a jeszcze w większym stopniu gra Legii, przed tygodniem. St Patrick's to niezwykle ambitni wyrobnicy, którzy w drugiej połowie zaczęli już oddychać rękawami. Remis wywalczony w Warszawie był dla nich...

Bohaterowie wracają

Powrót z każdej wielkiej piłkarskiej imprezy bywa trudny. Jedne gwiazdy wykorzystują odpowiedni moment na transfer, inne wykonały już miękkie lądowanie.

Swoje pięć minut ma teraz Kolumbijczyk James Rodriguez. Nawet nie pięć, co najmniej solidny kwadrans. Magazyn „World Soccer” pisze o narodzinach gwiazdy: Jego strzał z woleja w meczu z Urugwajem stał się nie tylko najpiękniejszą bramką mistrzostw, ale...