Więcej takich spotkań!

Walia zagra z Portugalią w półfinale EURO 2016. To jedna z największych niespodzianek w historii futbolu – ocenił znany trener Awram Grant.

Mogę powiedzieć z satysfakcją, że byłem tego świadkiem. Walijczycy w pewnym sensie nagrodzili moje zacięcie, by pokonać całą Francję i zobaczyć ich na żywo w akcji. Po meczu Polaków z Portugalią musiały mi wystarczyć dwie godziny snu. Bladym świtem...

Bomby w oparach absurdu

Klub z malutkiej Niecieczy przeszedł do historii polskiej piłki nożnej. Przynajmniej w tym sezonie za sprawą pewnego reprezentanta Finlandii.

Choć Joona Toivio, który przed paroma dniami został piłkarzem Bruk-Betu Nieciecza, wystąpił w reprezentacji swego kraju 43 razy, z pewnością nie przyciągał by tak wielkiej uwagi, gdyby nie pewien drobiazg. Otóż podpisując kontrakt z polskim klubem...

Toksyczne doświadczenia

Sandro Wagner nie jest już zmiennikiem Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. To żadna niespodzianka, raczej przyczynek do pewnej refleksji.

Obserwowałem go z ciekawością od samego początku, gdy pojawił się ponownie w Monachium. Ponownie, bowiem był już zawodnikiem Bayernu na początku swojej profesjonalnej kariery. Ale w nim kariery nie zrobił, a w Bundeslidze występował...

„Nurkowie” pod ochroną

Jeśli mecze mają ciąg dalszy po końcowym gwizdku, z pewnością wiele się w nich działo. Z reguły jednak więcej niż powinno. Oto świeży przykład.

Nadal trudno zapomnieć o środowym pojedynku Barcelony z PSG. Jego przebieg zdecydowanie odbiegał od normy, a jeszcze bardziej końcowy wynik 6:1. Tak niespodziewany, że ktoś musi teraz za to zapłacić. Padło na sędziego Deniza Aytekina.

Brutalna weryfikacja

Piłkarz uznawany za niebywały talent ma coraz większe problemy w coraz słabszym klubie. Jego przypadek stanowi pretekst do wyciągnięcia głębszych wniosków.

Bartosz Kapustka stracił właśnie miejsce w podstawowym składzie. A w jakim klubie? Gdyby zapytać jego i moich rodaków, zdeklarowanych kibiców piłkarskich, podejrzewam, że dziewięćdziesiąt procent (albo i więcej) nie potrafiłoby podać jego nazwy, co...

Paryż się bawi!

Francja intensywnie przygotowuje się do EURO 2016. W jej stolicy ostatni sprawdzian przed wielką imprezą miał charakter wokalno-taneczny.

Postanowiłem obejrzeć mistrzostwa Europy na żywo. Chciałem napisać - „będę miał szczęście”, ale zrezygnowałem, widząc reakcję niektórych znajomych. Gdy oznajmiłem im o zamiarze wyjazdu do Francji, przyjęli to z dużą rezerwą, żeby nie powiedzieć z politowaniem.

Prima Aprilis w najczystszej formie

EURO 2016 hula w najlepsze. To żadna niespodzianka. Zawsze tak było, zawsze tak będzie przed wielkimi imprezami. Czyli wyobraźnia w głównej roli.

Ze dwa dni zastanawiałem się, co napisać na pierwszego kwietnia. To znaczy próbowałem zmyślić jakąś historię na tyle wiarygodną, by ktoś się nie połapał, już po drugim zdaniu, że została spłodzona na Prima Aprilis. Sztuką jest bowiem tak nałgać, by ktoś bez... 

Powiedzieli, co wiedzieli

W kończącym się tygodniu kilka osób postanowiło pochwalić się swoją wiedzą na temat futbolu. Ale zdecydowanie trudno ich za to pochwalić.

Zacznę od Cristiano Ronaldo. FIFA wybrała go najlepszym piłkarzem 2016 roku. Nagrody tradycyjnie wręczano na gali w Zurychu. Tym razem nie było jednak takiego zainteresowania, jak jeszcze przed rokiem. Rozwód z „France Football” i jego...

Panamski pocałunek śmierci

Cały świat analizuje listę osób, które za bardzo zaprzyjaźniły się z rajami podatkowymi, wiadomo w jakim celu. Są wśród nich także piłkarze.

Trudno, żeby nie było. Gdyby tak się stało, mielibyśmy dowód niebezpiecznego skrzywienia charakterologicznego jednej z grup zawodowych. Ale ponieważ się nie stało, można śmiało stwierdzić, że piłkarze są takimi samymi ludźmi, jak wszyscy inni. Czyli wiedzą, że...

Wielkie piwo dla Van Dijka!

Ciągle komentowany jest występ reprezentacji Polski na inaugurację eliminacji do mistrzostw Europy w 2020 roku. Mnie nasunęła się dość przewrotna refleksja.

Trochę bałem się odpalać internet, by nie okazało się, że Polska znów jest piłkarską potęgą. Na szczęście nie zauważyłem aż takiego rozpasania nastrojów. Raczej spokojne i realistyczne oceny, w czym pomogli trener i sami piłkarze. Z dużą pokorą...